icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Jedna czwarta importu PGNiG to LNG. Kontrakt jamalski blokuje głębsze zmiany

PGNiG informuje, że w 2020 roku już gaz skroplony odpowiadał już za ponad jedną czwartą jego importu, czyli o prawie jedną dziesiątą więcej niż rok wcześniej. Kontrakt jamalski będzie ograniczał możliwość zmniejszenia dostaw ze Wschodu jeszcze do końca 2022 roku.

Spółka podaje, że w minionym roku sprowadziła do Polski ok. 3,76 mld m sześc. skroplonego gazu ziemnego – o 9,7 procent więcej niż rok wcześniej. – Import LNG wzrósł o ok. 0,33 mld m sześc. (po regazyfikacji) w stosunku do roku 2019. W całej strukturze importu LNG osiągnęło udział 25,4 procenta. Import z kierunku wschodniego wyniósł w 2020 roku 9,0 mld m sześc. w porównaniu z 8,95 mld m sześc. rok wcześniej. Udział gazu rosyjskiego w łącznym imporcie gazu ziemnego przez PGNiG utrzymał się na poziomie ok. 60 procent. Resztę importu pokrył kierunek zachodni i południowy. Łączny import gazu przez PGNiG w 2020 roku wyniósł ok. 14,79 mld m sześc., czyli był to wolumen bardzo zbliżony do odnotowanego w 2019 roku – czytamy w komunikacie.

– Od kilku lat konsekwentnie ograniczamy import gazu ziemnego z Rosji. Przypomnę, że jeszcze w 2015 roku stanowił on prawie 90 proc. sprowadzanego gazu do Polski. Od kiedy działa Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu, proporcje w imporcie ulegają wyraźnym zmianom na rzecz skroplonego gazu ziemnego – skomentował Paweł Majewski. – Natomiast możliwości dalszego zmniejszania dostaw z kierunku wschodniego są ograniczone. Obowiązuje nas formuła „take or pay” zawarta w kontrakcie jamalskim wiążącym PGNiG jeszcze do końca 2022 roku – dodał Prezes PGNiG.

Kontrakt z Gazpromem (tzw. jamalski) obowiązuje do końca 2022 roku. Po jego zakończeniu PGNiG będzie mogło potencjalnie całkowicie porzucić dostawy z Rosji, dzięki alternatywom w postaci LNG oraz dostaw gazociągowych przez Baltic Pipe. – Po 2022 roku w strukturze importu PGNiG pojawi się kierunek północny związany z importem gazu ziemnego z Norwegii poprzez Baltic Pipe. W kolejnych latach wyraźniej rosnąć będzie także import LNG w związku z rozbudową terminalu w Świnoujściu oraz dostawami skroplonego gazu ziemnego od amerykańskich producentów. Po rozpoczęciu dostaw z wszystkich kontraktów długoterminowych na zakup LNG z USA PGNiG będzie corocznie dysponowało portfelem ok. 9,3 mld m sześc. gazu. Dodatkowo, w dalszym ciągu będą realizowane dostawy LNG z Kataru – informuje cytowana spółka.

PGNiG/Wojciech Jakóbik

Gazprom odpowiada PGNiG. Chce podwyżki ceny gazu w kontrakcie jamalskim

 

PGNiG informuje, że w 2020 roku już gaz skroplony odpowiadał już za ponad jedną czwartą jego importu, czyli o prawie jedną dziesiątą więcej niż rok wcześniej. Kontrakt jamalski będzie ograniczał możliwość zmniejszenia dostaw ze Wschodu jeszcze do końca 2022 roku.

Spółka podaje, że w minionym roku sprowadziła do Polski ok. 3,76 mld m sześc. skroplonego gazu ziemnego – o 9,7 procent więcej niż rok wcześniej. – Import LNG wzrósł o ok. 0,33 mld m sześc. (po regazyfikacji) w stosunku do roku 2019. W całej strukturze importu LNG osiągnęło udział 25,4 procenta. Import z kierunku wschodniego wyniósł w 2020 roku 9,0 mld m sześc. w porównaniu z 8,95 mld m sześc. rok wcześniej. Udział gazu rosyjskiego w łącznym imporcie gazu ziemnego przez PGNiG utrzymał się na poziomie ok. 60 procent. Resztę importu pokrył kierunek zachodni i południowy. Łączny import gazu przez PGNiG w 2020 roku wyniósł ok. 14,79 mld m sześc., czyli był to wolumen bardzo zbliżony do odnotowanego w 2019 roku – czytamy w komunikacie.

– Od kilku lat konsekwentnie ograniczamy import gazu ziemnego z Rosji. Przypomnę, że jeszcze w 2015 roku stanowił on prawie 90 proc. sprowadzanego gazu do Polski. Od kiedy działa Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu, proporcje w imporcie ulegają wyraźnym zmianom na rzecz skroplonego gazu ziemnego – skomentował Paweł Majewski. – Natomiast możliwości dalszego zmniejszania dostaw z kierunku wschodniego są ograniczone. Obowiązuje nas formuła „take or pay” zawarta w kontrakcie jamalskim wiążącym PGNiG jeszcze do końca 2022 roku – dodał Prezes PGNiG.

Kontrakt z Gazpromem (tzw. jamalski) obowiązuje do końca 2022 roku. Po jego zakończeniu PGNiG będzie mogło potencjalnie całkowicie porzucić dostawy z Rosji, dzięki alternatywom w postaci LNG oraz dostaw gazociągowych przez Baltic Pipe. – Po 2022 roku w strukturze importu PGNiG pojawi się kierunek północny związany z importem gazu ziemnego z Norwegii poprzez Baltic Pipe. W kolejnych latach wyraźniej rosnąć będzie także import LNG w związku z rozbudową terminalu w Świnoujściu oraz dostawami skroplonego gazu ziemnego od amerykańskich producentów. Po rozpoczęciu dostaw z wszystkich kontraktów długoterminowych na zakup LNG z USA PGNiG będzie corocznie dysponowało portfelem ok. 9,3 mld m sześc. gazu. Dodatkowo, w dalszym ciągu będą realizowane dostawy LNG z Kataru – informuje cytowana spółka.

PGNiG/Wojciech Jakóbik

Gazprom odpowiada PGNiG. Chce podwyżki ceny gazu w kontrakcie jamalskim

 

Najnowsze artykuły