Atak Rosji na Ukrainę zmusił Orlen do zmiany działania

5 sierpnia 2022, 10:19 Alert

Orlen musiał wyjść poza produkcję i sprzedaż paliw, żeby obronić się przed konsekwencjami wojny w Ukrainie i kryzysem surowców. Dzięki temu wzrosło wydobycie ropy i gazu, a fuzja z Lotosem i przyłączenie PGNiG nie jest deską ratunku, a kolejnym etapem rozwoju. 

Stacja paliw PKN Orlen. Fot. PKN Orlen
Stacja paliw PKN Orlen. Fot. PKN Orlen

Orlen zwiększył nacisk na dywersyfikacje

Orlen zwiększył wydobycie gazu i ropy, a także rozwinął kolejne sektory swojej działalności jak petrochemia. – Bardzo dobre wyniki przyniosła petrochemia, produkująca między innymi materiały dla nowoczesnych tworzyw sztucznych. Dobre rezultaty wypracowała również energetyka, która już w 60 procent produkuje energię z nisko- i zeroemisyjnych źródeł. W drugim kwartale aż 5-krotny wzrost wyniku odnotował segment wydobycia ropy i gazu – podaje Orlen i zaznacza, że dalsze kroki to między innymi kontynuowanie inwestycji w odnawialne źródła energii oraz paliwa alternatywne.

– Szczególne znaczenie zyskują w tym kontekście nasze inwestycje rozwojowe, takie jak energetyka odnawialna czy paliwa alternatywne, które trwale zwiększają nasze bezpieczeństwo i niezależność od dostaw surowców ze Wschodu. Tylko w pierwszym półroczu na nakłady inwestycyjne przeznaczyliśmy ponad 6 miliardów złotych i jest to niemal tyle, ile Grupa ORLEN zainwestowała łącznie w latach 2014-2015 – powiedział prezes Orlenu Daniel Obajtek.

W lipcu doszło do fuzji PKN Orlen z Grupą Lotos, w ramach realizacji wspólnych planów na utworzenie koncernu multienergetycznego. Według spółek, pomoże to zoptymalizować koszty i zwiększy stabilności na rynku. Planem PKN Orlen było również połączenie z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem, co z kolei ma pozwolić połączyć siły wydobywcze dwóch gigantów polskiego rynku i zgodnie z zapowiedziami, skupić działania na energetyce odnawialnej.

PKN Orlen/Maria Andrzejewska

Jakóbik: Czy Baltic Pipe nie jest zalany do pełna zgodnie z planem? (ANALIZA)