icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Eksperci straszą Rosję europejskim podatkiem od śladu węglowego

Kommiersant ustalił, że plan dekarbonizacji Rosji znalazł się pod pręgierzem krytyki podmiotów biorących udział w jego konsultacjach. Inni ostrzegają jednak, że Rosjanie mogą mieć problem, jeśli Europa wprowadzi podatek od śladu węglowego.

Plan redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku przygotowany przez ministerstwo gospodarki Federacji Rosyjskiej został oceniony przez 40 podmiotów, wśród których znalazły się między innymi RusHydro, Rosatom i think tanki.

Szczególnie krytyczny był Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców (RSPP). Plan zakłada redukcję gazów cieplarnianych o 70-75 procent w porównaniu do poziomu z 1990 roku. Zdaniem RSPP to znacząca podwyżka ambicji zagrażająca konkurencyjności gospodarki kraju, a także planom inwestycyjnym poszczególnych spółek. Związek przekonuje, że ograniczenia powinny być dobrowolne ze względu na ryzyko uszczuplenia wydobycia ropy i gazu.

World Resources Institute z Waszyngtonu ocenia z kolei dokument jako niewystarczająco ambitny, bo nie pozwoli utrzymać wzrostu globalnych temperatur poniżej 1,5-2 stopni Celsjusza. Wzywa Rosję do rozwoju Odnawialnych Źródeł Energii do 30 procent w 2030 roku. W ten sposób Moskwa mogłaby zaoszczędzić do 8 mld dolarów wydatków na służbę zdrowia i zapewnić 1,1 mln miejsc pracy.

Grupa ING przypomina, że Rosja powinna przygotować się na możliwość, że Europa wprowadzi w ramach Europejskiego Zielonego Ładu ograniczenia importu produktów wytworzonych z wysoką emisją CO2. Bruksela rozważa wprowadzenie tak zwanego podatku od śladu węglowego dodającego cło na import towarów spoza Unii Europejskiej wytworzonych przy wysokiej emisji dwutlenku węgla. ING przekonuje, że podatek nie zostanie prawdopodobnie wprowadzone w czasie pandemii koronawirusa, ale to „dobre rozwiązanie na przyszłość”.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Warto rozmawiać o podatku od śladu węglowego

Kommiersant ustalił, że plan dekarbonizacji Rosji znalazł się pod pręgierzem krytyki podmiotów biorących udział w jego konsultacjach. Inni ostrzegają jednak, że Rosjanie mogą mieć problem, jeśli Europa wprowadzi podatek od śladu węglowego.

Plan redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku przygotowany przez ministerstwo gospodarki Federacji Rosyjskiej został oceniony przez 40 podmiotów, wśród których znalazły się między innymi RusHydro, Rosatom i think tanki.

Szczególnie krytyczny był Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców (RSPP). Plan zakłada redukcję gazów cieplarnianych o 70-75 procent w porównaniu do poziomu z 1990 roku. Zdaniem RSPP to znacząca podwyżka ambicji zagrażająca konkurencyjności gospodarki kraju, a także planom inwestycyjnym poszczególnych spółek. Związek przekonuje, że ograniczenia powinny być dobrowolne ze względu na ryzyko uszczuplenia wydobycia ropy i gazu.

World Resources Institute z Waszyngtonu ocenia z kolei dokument jako niewystarczająco ambitny, bo nie pozwoli utrzymać wzrostu globalnych temperatur poniżej 1,5-2 stopni Celsjusza. Wzywa Rosję do rozwoju Odnawialnych Źródeł Energii do 30 procent w 2030 roku. W ten sposób Moskwa mogłaby zaoszczędzić do 8 mld dolarów wydatków na służbę zdrowia i zapewnić 1,1 mln miejsc pracy.

Grupa ING przypomina, że Rosja powinna przygotować się na możliwość, że Europa wprowadzi w ramach Europejskiego Zielonego Ładu ograniczenia importu produktów wytworzonych z wysoką emisją CO2. Bruksela rozważa wprowadzenie tak zwanego podatku od śladu węglowego dodającego cło na import towarów spoza Unii Europejskiej wytworzonych przy wysokiej emisji dwutlenku węgla. ING przekonuje, że podatek nie zostanie prawdopodobnie wprowadzone w czasie pandemii koronawirusa, ale to „dobre rozwiązanie na przyszłość”.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Warto rozmawiać o podatku od śladu węglowego

Najnowsze artykuły