icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wiśniewska: Polska nie odda władzy nad lasami urzędnikom unijnym

Poseł do Parlamentu Europejskiego Jadwiga Wiśniewska wyraża sprzeciw wobec planowanej zmianie prawa unijnego i przekazania kompetencji w zakresie zarządzaniem gospodarką leśną. 

Według Jadwigi Wiśniewskiej, taka zmiana wymagałaby naruszenia zapisów Traktatu Lizbońskiego – Traktat Lizboński jasno określa, że leśnictwo jest wyłączną kompetencją państw  członkowskich, a tym samym propozycja włączenia leśnictwa do tzw. kompetencji dzielonych wymaga zmian traktatowych, a do tego niezbędna jest zgoda wszystkich państw członkowskich. Stanowisko polskiego rządu jest jasne – dopóki władze sprawuje rząd Prawa i Sprawiedliwości, polskiej zgody w tym zakresie nie ma i nie będzie – pisze.

– Mając na uwadze, że lasy zajmują 1/3 terytorium Polski, oddanie władzy nad lasami brukselskim urzędnikom, de facto oznaczałoby utratę części suwerenności. Trzeba w tym kontekście pamiętać także, że 80,8 procent polskich lasów to lasy publiczne, a Lasy Państwowe zarządzają ponad 7,3 mln ha drzewostanów – dodaje Wiśniewska.

Posłanka uważa również, że pomysł zarządzania lasami w UE przez Bruksele jest błędny – W Europie istnieje duża różnorodność typów lasów, praktyk gospodarki leśnej i związanych z nimi wzorców różnorodności biologicznej, która wymaga odpowiednio dostosowanej do danego kontekstu gospodarki leśnej. Wielokrotnie mówił o tym Śp. Prof. Jan Szyszko. Nie ma i nie może być jednego, uniwersalnego podejścia do ochrony różnorodności biologicznej lasów. Jedynie leśnictwo oparte na tradycyjnej kulturze leśnej, pozwoli zachować elementy rodzimej przyrody. Nikt przecież nie zna tak dobrze polskich lasów, jak polscy leśnicy, którzy prowadzą zrównoważoną gospodarkę leśną, opartą na ponad 100-letnim doświadczeniu przekazywanemu z pokolenia na pokolenie – tłumaczy.

Według posłanki wprowadzone regulacje miałyby negatywne konsekwencje gospodarcze dla Polski. – Według danych GUS w branży związanej z lasami w Polsce zatrudnionych jest 466 tys. osób., w tym 115 tys. wyrabia produkty z drewna, 180 tys. znajduje zatrudnienie w branży meblowej, a 65 tys. w wytwórniach papieru – wylicza statystyki Wiśniewska.

Wprowadzone zmiany w opinii posłanki mają spowodować mniejszą podaż drewna oraz zwiększony import gotowych produktów drzewnych z poza Europy.

Opracował Mariusz Marszałkowski

Klages: Życie niedźwiedzi zależy od wycinki polskich lasów

Poseł do Parlamentu Europejskiego Jadwiga Wiśniewska wyraża sprzeciw wobec planowanej zmianie prawa unijnego i przekazania kompetencji w zakresie zarządzaniem gospodarką leśną. 

Według Jadwigi Wiśniewskiej, taka zmiana wymagałaby naruszenia zapisów Traktatu Lizbońskiego – Traktat Lizboński jasno określa, że leśnictwo jest wyłączną kompetencją państw  członkowskich, a tym samym propozycja włączenia leśnictwa do tzw. kompetencji dzielonych wymaga zmian traktatowych, a do tego niezbędna jest zgoda wszystkich państw członkowskich. Stanowisko polskiego rządu jest jasne – dopóki władze sprawuje rząd Prawa i Sprawiedliwości, polskiej zgody w tym zakresie nie ma i nie będzie – pisze.

– Mając na uwadze, że lasy zajmują 1/3 terytorium Polski, oddanie władzy nad lasami brukselskim urzędnikom, de facto oznaczałoby utratę części suwerenności. Trzeba w tym kontekście pamiętać także, że 80,8 procent polskich lasów to lasy publiczne, a Lasy Państwowe zarządzają ponad 7,3 mln ha drzewostanów – dodaje Wiśniewska.

Posłanka uważa również, że pomysł zarządzania lasami w UE przez Bruksele jest błędny – W Europie istnieje duża różnorodność typów lasów, praktyk gospodarki leśnej i związanych z nimi wzorców różnorodności biologicznej, która wymaga odpowiednio dostosowanej do danego kontekstu gospodarki leśnej. Wielokrotnie mówił o tym Śp. Prof. Jan Szyszko. Nie ma i nie może być jednego, uniwersalnego podejścia do ochrony różnorodności biologicznej lasów. Jedynie leśnictwo oparte na tradycyjnej kulturze leśnej, pozwoli zachować elementy rodzimej przyrody. Nikt przecież nie zna tak dobrze polskich lasów, jak polscy leśnicy, którzy prowadzą zrównoważoną gospodarkę leśną, opartą na ponad 100-letnim doświadczeniu przekazywanemu z pokolenia na pokolenie – tłumaczy.

Według posłanki wprowadzone regulacje miałyby negatywne konsekwencje gospodarcze dla Polski. – Według danych GUS w branży związanej z lasami w Polsce zatrudnionych jest 466 tys. osób., w tym 115 tys. wyrabia produkty z drewna, 180 tys. znajduje zatrudnienie w branży meblowej, a 65 tys. w wytwórniach papieru – wylicza statystyki Wiśniewska.

Wprowadzone zmiany w opinii posłanki mają spowodować mniejszą podaż drewna oraz zwiększony import gotowych produktów drzewnych z poza Europy.

Opracował Mariusz Marszałkowski

Klages: Życie niedźwiedzi zależy od wycinki polskich lasów

Najnowsze artykuły