(Energyworldmag/Bartłomiej Sawicki/Wojciech Jakóbik)
Grecka firma energetyczna IGI Poseidon podpisała umowę o współpracy z amerykańską firmą Noble Energy. Dotyczy ona wykonania studium wykonalności i oceny rentowności potencjalnego gazociągu, który miałby się ciągnąć po dnie Morza Śródziemnego z Turcji do Unii Europejskiej. Celem studium jest zbadanie opłacalności doprowadzenia do Europy surowca z bogatego, izraelskiego złoża Lewiatan. Wygrana propozycji Noble Energy mogłaby oznaczać koniec rosyjskich marzeń o dostarczeniu swojego surowca do Włoch i Grecji z wykorzystaniem gazociągu Posejdon. Gazprom podpisał analogiczne memorandum w tej sprawie.
Konsorcjum IGI Poseidon ogłosiło, że wstępne badania są obecnie finalizowane przez konsorcjum największych firm inżynieryjnych – IntecSea i C & M Engineering, oraz przez firmę doradczą IHS. Pierwsze wyniki badania wskazują, że projekt jest technicznie wykonalny, przy zastosowaniu najbardziej zaawansowanych technologii, co uczyni go ekonomicznie opłacalną inwestycją.
We wschodniej części regionu Morza Śródziemnego znajduje się kilka złóż gazu ziemnego, które nie są jeszcze podłączone do sieci gazociągów lub instalacji skraplania gazu. Pole gazowe Lewiatan na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego może skrywać nawet 621 mld m3 gazu. W pobliżu znajduje się także złoże Tamar, które może zawierać ok. 283 mld m3. W pobliżu Cypru leży również pole gazowe Afrodyta, które może dysponować 127 mld m3 gazu. Ponadto, włoski koncern energetyczny Eni ogłosił w zeszłym tygodniu odkrycie nowych złóż w Egipcie. Mogę one zawierać nawet 850 mld m3 surowca.
Turcja i Izrael prowadzą rozmowy na wysokim szczeblu na temat normalizacji stosunków dwustronnych. Rozmawiają także o możliwości eksportu gazu z izraelskich złóż przez terytorium tureckie. Eksperci są zgodni, że realizacja gazociągu z Turcji do Izraela jest kluczowym czynnikiem motywującym oba państwa do współpracy. Przez gazociągi tureckie gaz izraelski mógłby w przyszłości trafić na rynek Unii Europejskiej, na przykład za pomocą gazociągu Posejdon.
IGI Poseidon przypomina, że rozważany przez Komiskę Europejską Gazociąg Wschodniośródziemnomorski (EastMed Pipeline Project) znalazł się na liście projektów wspólnego zainteresowania (PCI), przez co ma wsparcie z programu Łącząc Europę (CEF). Według informacji prasowej, morsko – lądowy gazociąg będzie miał długość około 1900 km długości. Bezpośrednio połączy wschodnie złoża gazu Morza Śródziemnego z Grecją, poprzez Cypr oraz Kręte. Potencjalnie gazociąg mógłby tłoczyć do 16 mld m3 rocznie z podmorskich złóż gazu Lewantu należących do Cypru i Izraela, a także ze złóż gazu w Grecji.
To zagrożenie dla planów rosyjskich wobec Posejdona. Pod koniec lutego Gazprom, włoski Edison SpA oraz grecka DEPA SA podpisały memorandum o współpracy przy zapewnieniu dostaw gazu z Rosji Europie Południowej. Zakłada ono, że gaz będzie przesyłany z Rosji po dnie Morza Czarnego i przez państwa trzecie do Grecji i do Włoch, do czego mógłby posłużyć projekt Posejdon. Problemem jest jednak brak możliwości dostarczenia gazu z Rosji do Grecji i Włoch. Pod koniec 2014 r. gazociąg South Stream został zawieszony, a pod koniec 2015 wraz z ochłodzeniem relacji między Turcją a Rosją, zawieszono także Turkish Stream. Możliwe, że porozumienie podpisane między IGI Posejdon a Noble Energy jest bardziej prawdopodobną opcją dostarczenia na południe Europy gazu. Byłby to jednak surowiec nie z Rosji, ale Cypru i/lub Izraela. Takie rozwiązanie ma na dzień dzisiejszy większe szanse powodzenia. Należy jednak zaznaczyć, że memoranda o porozumieniu podpisane przez IGI Posejdon z Gazpromem i Noble Energy mają charakter niezobowiązującej deklaracji, więc nie przesądzają o realizacji żadnego z tych projektów.
IGI Poseidon jest spółką będą własnością firm DEPA i Edison. Firma prowadzi trzy główne projekty gazociągów: Posejdon łączący Grecję z Włochami, interkonektor między Grecją a Bułgarią i gazociąg EastMed.
Więcej:
Gaz z Ziemi Świętej dla Europy
Dlaczego Rosja chce reanimować Posejdona? Gra o bliską zagranicę na południu (ANALIZA)