Po przyjęciu ustawy o wsparciu wysokosprawnej kogeneracji branża ciepłownicza chce kuć żelazo póki gorące i przedstawia kolejne rozwiązania. Na konferencji POWERPOL 2019 podczas panelu „Potencjał rynku ciepła i implikacje programu Czyste Powietrze” Wojciech Dąbrowski – Prezes Zarządu, PGE Energia Ciepła S.A piastujący jednocześnie stanowisko prezesa zarządu Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych przedstawił kolejne cztery postulaty ciepłownictwa. Minister Środowiska, Henryk Kowalczyk podkreślił, że nabór wniosków do programu Czyste Powietrze jeszcze w tym tygodniu ruszy ponownie.
Rząd załata luki w rozporządzeniu o sprzedaży kopciuchów
Przemysław Hofman z Departamentu Gospodarki Niskoemisyjnej Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii powiedział, że ubiegłym roku jego ministerstwo razem z resortem środowiska i energii przyjęły przepisy regulujące obrót piecami i paliwami co ma wpływ na zmniejszenie emisji Co2. – Od lipca 2018 roku weszło w życie rozporządzenie dot. standardów kotłów. Po obserwacji praktyk na rynku i wykorzystywanie przed sprzedawców luk, obecnie jesteśmy na etapie nowelizacji tego rozporządzenia. Jeśli do 17 stycznia Komisja Europejska nie będzie miała zastrzeżeń odnośnie notyfikacji, to luki te zostaną wyeliminowane. Druga rzecz to nowelizacja norm jakości paliwa stałych, tak aby umożliwić emisję ze spalania najgorzej jakości węgla. W piątek opublikowano w dzienniku ustaw zmianę ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz niektórych innych ustaw, która wejdzie w życie wciągu 30 dni Chodzi o tzw. Fundusz modernizacji i remontów. To pogram dotyczący przekazania z funduszu środków na remonty i dotyczące głębokiej termomodernizacji, a więc wymiana źródeł ciepła w domach, gospodarstwach domowych, które spełniają definicję ubogich energetycznie, tam gdzie nie stać mieszkańców na wymianę źródeł ciepła – powiedział.
Węgiel powoli odchodzi do przeszłości. Odpady to szansa?
Prezes PGE Energia Ciepła Wojciech Dąbrowski powiedział, że ustawa wsparciu kogeneracji, która wchodzi w życie 25 stycznia, a będzie działać z datą od 1 stycznia „spełnia nasze wymagania i jest ustawą proinwestycyjną”. – Motywuje nas do inwestycji w nasze źródła, a wsparcie zależy od nakładów inwestycyjnych i budowy nowych źródeł. Mają one najdłuższe wsparcie. Dzięki tej ustawie moc zainstalowana w ciepłownictwie może wzrosnąć o 3 GW. Jesteśmy ograniczeni poziomem emisji 450 gCO2 na MWh, ale taki jest trend w Europie odchodzenia od węgla, rosną ceny węgla oraz emisji CO2, więc koszty tego typu jednostek będą coraz większe. Od węgla będziemy więc odchodzić. Nasze moce dzięki ustawie wrosną o 1 GW, w postaci nowych inwestycji – powiedział.
Jarosław Głowacki, prezes PGNiG Termika, powiedział, że jednostki PGNiG dysponują mocą powyżej 300 MW. – Żeby pozyskać wsparcie musimy pokazać, że go potrzebujemy i pokazać to Komisji, co należy jej przedłożyć. Dla nas ważniejszych jest rynek mocy, a efekt aukcji jest dla nas zadowalający. Obecna inwestycja w Żeraniu to 1,6 mld zł, a planujemy podobną w Siekierach. W Elektrociepłowni Pruszków planujemy inwestycje rzędu ponad 50 mln zł w trzy jednostki o mocy 11 MW. Myślimy o budowie tzw. jednostki wielopaliwowej w Stolicy, ale wymaga to m.in. planu zagospodarowania odpadów przygotowany przez zarząd województwa – powiedział.
Piotr Górnik z Fortum Power to Heat Polska powiedział, że w ub. roku spółka oddała blok w Zabrzu na 50 proc. węgla i 50 proc. frakcji RDF. – Jest to połączenie gospodarki ciepłowniczej i włączenie do niego gospodarki odpadowej. To może być dla miast komplementarne i efektywnie ekonomicznie rozwiązanie. Już teraz zamkniecie gospodarki odpadowej dla miast jest wyzwaniem, a takie rozwiązanie to szansa. Fortum jest obecne w Wrocławiu, Płocku, Częstochowie i na Śląsku. W Częstochowie mamy już jednostki, które mogą spalać biomasę i węgiel. W Zabrzu spadnie emisja gazów 12 razy – powiedział.
Anna Jakób, członek zarządu GPEC, powiedziała, że od 3-4 lat trwają największe inwestycje w Gdańsku w podłączenie sieci do wysokosprawnej kogeneracji. – W 2017 roku udało się uciepłownić Sopot, w 2018 zamknięto ostatnią węglową kotłownie w Gdańsku. Dzięki współpracy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) udało się wybudować kilkadziesiąt kilometrów nowej sieci ciepłowniczej i podłączyć nowych klientów – powiedziała. Podkreśliła wagę współpracy z samorządami oraz z instytucjami jak NFOŚiGW. Podkreśliła, że wyzwaniem jest skomplikowanie i złożoność wniosków, a także fakt, że część wspólnot mieszkańców nie ma własnych środków na inwestycje.
Krzysztof Zborowski, prezes Radomskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej powiedział, że jego przedsiębiorstwo zamierza wydać 500 mln zł na inwestycje. – Dotyczą one dostosowania kotłów węglowych do norm emisji obowiązujących od 2023 roku oraz budowy nowej jednostki kogeneracyjnej. Obecny system nie jest efektywny energetycznie, a tylko takie przedsiębiorstwo może starać się o dofinansowanie do wymiany sieci ciepłowniczej j o długości 190 km. Prezydent Radomia zobowiązał nas nie tylko do efektywności energetycznej, ale także do budowy 3 kotłów parowych. Dwa będą zasilanie węglem i biomasą, a trzeci kocioł będzie dedykowany frakcji RDF i ma on pracować 11 mies. Dwa pozostałe będą wchodzić w miarę obniżenia się temperatur. W miejsce obecnych 10 kotłów pozostanie i te zostaną dostosowanie do norm BAT. W tym roku ma zostać rozstrzygnięty przetarg na dostosowanie do standardów BAT oraz budowy nowej jednostki – powiedział.
„Program Czyste Powietrze będzie odwieszony i jeszcze bardziej atrakcyjny”
Artur Michalski, wiceprezes NFOŚiGW powiedział, że tylko w ramach pogram Czystego Powietrza wpłynęły wnioski o dofinansowanie OZE na łączną wartość 3,5 mld zł samych kosztów inwestycji.- Sama fotowoltaika to inwestycje rzędu 700 mln zł. To przełomowa sytuacja. Środki zwrotne wystarczą na rozwój OZE, nie trzeba dotacji. Wciąż niszową branżą jest geotermia, która potrzebuje wsparcia, zaś wiatr i fotowltaika radzą sobie już tylko dzięki dotacjom – powiedział.
– W ramach termomodernizacji udało się już ocieplić budynki o wartości inwestycji 1 mld zł budynków użyteczności publicznej, w których spodziewamy zużycia energii i ciepła mniejszego o jedną trzecią i zmniejszania się poboru paliw o połowę. Jest też pogram do spółdzielni mieszkaniowych, ale nie cieszy się dużą popularnością, ponieważ też są tu wsparcia na zasadzie pożyczek. Jedno z najważniejszych działań dotyczy także wsparcia wysokosprawnej kogeneracji. Ze środków UE mamy już wsparcie w ramach programu Program Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POiIŚ) instalacji opartych na węglu do 20 MW. Wnioski dotyczą wsparcia na łączną kwotę 1 mld zł – zdradził Michalski. Dodał, że już teraz dzięki programom ograniczenia emisji wydano 30 mld zł i dzięki temu udało się zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych, a także innych szkodliwych substancji jak tlenku azotu czy siarki, z 0,14 do 00,2 proc.
Henryk Kowalczyk, minister środowiska, powiedział, że program Czyste Powietrze zaprojektowany jest na 10 lat. – To jeden z elementów likwidujących jedną z przyczyn smogu. Obecnie emisja pyłów pochodzi z domów mieszkalnych oraz spalin samochodowych, a sposobem walki jest elektromobilność. Zaletą programu Czyste Powietrze jest kompleksowość. Dotychczasowe programy dotyczyły wymiany pieca. Bywały takie sytuacje, kiedy po wymianie, beneficjent wracał do starego pieca węglowego bo był tańszy w użytkowaniu. Komplementarność obiecanego programu to wymiana pieca oraz termomodernizacja, a pomóc w zmniejszeniu zapotrzebowania na energię, tak aby beneficjent po przejściu na droższe paliwo dzięki termomodernizacji płacił mniejsze rachunki dzięki mniejszemu zużyciu energii. Program dotyczący wymiany źródeł ciepła w 4 mln domostwach ma wartości 103 mld zł, z czego 60 mld zł to wsparcie w formie dotacji. Obecna przerwa w naborze wniosków to efekt wdrażania ulgi podatkowej. Dotacja może zostać zamieniona na ulgę do 32 proc. Nikt nie straci, a tylko zyska, w zależności od konstruktywnego wsparcia i progu dochodowego. W tym tygodniu program powinien być uruchomiony ponownie jeszcze w tym tygodniu – powiedział Kowalczyk.
Dodał, że Program Czyste Powietrze dopuszcza wymianę starych pieców na piece piątej klasy pod warunkiem braku dostępności do sieci gazowniczej lub ciepłowniczej. – Wielką nadzieje wiążemy z kogeneracją. Ustawa o wsparciu kogeneracji pozwoli skorzystać we współspalaniu z frakcji energetycznej odpadów. Takie rozwiązanie pomaga radzić sobie z odpadami. Liczymy, że mniejsze samorządy będą mogły skorzystać z tej energii – powiedział Kowalczyk.
Postulaty ciepłowników
Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie powiedział, że ok. 15 mln Polaków korzysta z ciepłą systemowego w miastach. Jego zdaniem, aby wesprzeć sektor należy spełnić trzy warunki dotyczące rozwiązań systemowych. – Konieczne jest wsparcie na rynku lokalnym oraz rentowność inwestycji w ciepłownictwie. Czas zwrotu inwestycji liczony jest w kilkadziesiąt lat. Konieczna jest więc rozbudowa sieci ciepłowniczej. Nie ma tu dużego zwrotu, to nie jest klasyczny biznes. Od dwóch lat rentowność sektora spada, a tym samym inwestycje. W 2016 roku inwestycje wynosiły 3 mld zł, w 2017 już 2,8 mld zł – powiedział. Dodał że koszt uprawnień do emisji CO2 wzrósł pięciokrotnie, a węgiel to wciąż 73 proc. wytwarzania. Przy tym rosną także koszty węgla o ok. 50 proc. – Konieczna jest zmiana w modelu finansowania inwestycji na kapitale własnym. Proces inwestycyjny budowy nowych sieci może potrwać nawet dwa lata. Specustawa o budowie sieci ciepłowniczej może usprawnić procesy rozwoju sieci i ułatwiające realizacje inwestycji – powiedział.
Prezes Dąborwski poparł także pomysł takiej „ustawy korytarzowej” na rzecz rozwoju sieci ciepłowniczej w Polsce. Jak poinformował, do rozwoju kogeneracji i rynku ciepła przyczyniłyby się oprócz tego cztery rozwiązania: dedykowane grupy taryfowe, ceny jednoczłonowe, premie i upusty.
– Wyodrębnienie klientów do odrębnych grup taryfowych jest dziś możliwe, ale chcielibyśmy ten katalog rozszerzyć i móc grupować klientów do grup taryfowych ze względu na charakterystykę odbioru, niezależną od temperatury zewnętrznej, czy ze względu na elastyczność poboru mocy, byśmy nie musieli stawiać źródeł szczytowych. Chcielibyśmy też mieć możliwość tworzenia grup dla odbiorów technologicznych. Postulowalibyśmy nawet, by ich całkowicie wyłączyć z taryfowania – powiedział Dąbrowski. Drugim proponowanym rozwiązaniem mogłyby być ceny jednoczłonowe. To narzędzie funkcjonuje już dzisiaj, daje możliwość skalkulowania cen i stawek opłat jednoskładnikowych dla konkretnego odbiorcy ciepła w oparciu o ceny/stawki opłat zawarte w zatwierdzonej przez URE taryfie.
PGE Energia Ciepła proponuje stworzenie w rozporządzeniu taryfowym otwartego katalogu sytuacji, w których takie rozwiązanie jest możliwe np. gdy klient ma niezależne, alternatywne rezerwowanie mocy lub ma specyficzny pobór dużej ilości mocy, a przy tym niewielkiej ilości energii, tylko przez bardzo krótki lub sezonowy okres czasu. Według Dąbrowskiego trzecim instrumentem mogłyby być premie dla dystrybutora, wypłacane przez wytwórcę (przy systemach rozdzielonych), związane z rozwojem rynku lub jego segmentu, przyznawane na podstawie dedykowanych umów wspierających rozwój rynku pomiędzy wytwórcą i dystrybutorem.
– Chcielibyśmy mieć możliwość współfinansowania przedsięwzięć biznesowych polegających na rozwoju sieci – powiedział prezes. Branża ocenia, że takie rozwiązanie pozwoliłoby na zrównanie szans i potencjału ekonomicznego do rozwoju sieci do poziomu, jakie mają przedsiębiorstwa zintegrowane.