W zeszłym tygodniu zastanawialiśmy się w jakim stanie sektor energetyczny wkracza w czas recesji, natomiast tym razem przyjrzyjmy się czołowemu programowi Komisji Europejskiej, czyli Europejskiemu Zielonemu Ładowi. Wielu wróżyło mu porzucenie i zapomnienie, jednak teraz wygląda na to, że będzie on filarem, na którym Unia Europejska będzie starała się odbudować swoją gospodarczą siłę.
Postanowienia Rady Europejskiej
Przedstawiciele polskich władz niejednokrotnie wypowiadali się w mediach za porzuceniem Europejskiego Zielonego Ładu, by jego kosztem ratować gospodarkę. Okazało się, że apele te nie miały żadnego przełożenia na polityczne dokumenty Unii Europejskiej. W konkluzjach ze spotkania Rady Europejskiej, które miało miejsce w czwartek 26 marca wieczorem, czytamy, że przywódcy 27 państw Unii Europejskiej zgadzają się, że osłabiona po walce z koronawirusem gospodarka powinna być stymulowana zgodnie z założeniami polityki klimatycznej. – Obecnie priorytetem jest walka z pandemią koronawirusa i jej bezpośrednimi konsekwencjami. Powinniśmy jednak zacząć przygotowywać środki niezbędne do powrotu do normalnego funkcjonowania naszych społeczeństw i gospodarek oraz do zrównoważonego wzrostu, uwzględniając między innymi transformację ekologiczną i cyfrową oraz wyciągając wszelkie wnioski z kryzysu. Będzie to wymagało skoordynowanej strategii wyjścia z kryzysu, kompleksowego planu naprawczego i bezprecedensowych inwestycji. Zwracamy się do przewodniczącej Komisji i przewodniczącego Rady Europejskiej, aby w porozumieniu z innymi instytucjami, w szczególności z Europejskim Bankiem Centralnym, rozpoczęli prace nad mapą drogową, której towarzyszyć będzie plan działania w tym zakresie – czytamy w odpowiednim ustępie wspólnego oświadczenia Rady Europejskiej.
Państwa unijne nie porzucą Europejskiego Zielonego Ładu pomimo koronawirusa
Hołownia o Europejskim Zielonym Ładzie
O Europejskim Zielonym Ładzie na łamach BiznesAlert.pl mówił były dziennikarz i obecny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. – Uczestnictwo w wysiłkach na rzecz globalnej redukcji emisji leży w interesie naszego kraju. Europejski Zielony Ład oznacza przestawienie całej gospodarki na zielone tory, nie tylko energetyki ale też budownictwa, transportu, przemysłu, czy rolnictwa. Europejska propozycja Zielonego Ładu to de facto propozycja odzyskania konkurencyjnej pozycji w światowej gospodarce. Niechęć do tej inicjatywy oznacza brak chęci do dalszego członkostwa w Unii Europejskiej. Polska może skorzystać na budowie Zielonego Ładu. Mamy kompetencje i firmy, które chcą rozwijać zielone technologie. To nasza szansa by zaistnieć na rynku europejskim. Polska energetyka węglowa nie może być papierkiem lakmusowym całego wysiłku dekarbonizacji – mówił Szymon Hołownia.
Hołownia: Najpierw stabilizacja, potem dekarbonizacja i sprawiedliwa transformacja (ROZMOWA)
– Polska jest największym beneficjentem środków z Unii Europejskiej. To one są paliwem do naszego wzrostu gospodarczego. Obecna formuła, w której dostajemy pieniądze z UE się wyczerpuje, bo stajemy się coraz bogatsi, więc pieniądze na doganianie europejskiej średniej należą się nam w coraz mniejszym zakresie. Wciąż jednak jesteśmy zapóźnieni klimatycznie. To szansa, aby budować zieloną gospodarkę w Polsce z wykorzystaniem nowych europejskich mechanizmów finansowania. Zielony Ład to bowiem zielony budżet. Jeśli chcemy z niego skorzystać, powinniśmy podpisać się pod pomysłem transformacji. To pomoże nie tylko kontynuować wzrost w Polsce ale też wyzwoli zielony kapitał inwestycyjny i innowacyjny u Polek i Polaków – przekonywał kandydat na prezydenta.
Timmermans: KE rozumie przesunięcie COP26 i nie spowolni polityki klimatycznej
KE chce zwiększenia ambicji
Wygląda więc na to, że koronawirus nie spowalnia europejskiej polityki klimatycznej. Kolejnym dowodem na to były konsultacje publiczne na temat zwiększenia ograniczeń emisji CO2 do 50-55 procent do 2030 roku, zamiast obecnych 40 procent. – Ze względu na szeroko zakrojony zakres inicjatywy w konsultacjach mogą wziąć udział wszyscy obywatele i organizacje. Do odpowiedzi zachęca się różne zainteresowane strony, w tym obywateli i przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, przedsiębiorstwa, organizacje pozarządowe, środowiska akademickie, władze krajowe, regionalne i lokalne. Wszystkie wersje językowe UE będą dostępne wkrótce, w ciągu kilku tygodni od rozpoczęcia konsultacji – czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej.
Komisja nie zawiesi polityki klimatycznej przez koronawirusa. Konsultuje zwiększenie jej ambicji
– Główny nacisk Komisji oczywiście położony jest na walkę z pandemią koronawirusa, ale jednocześnie kontynuujemy nasze prace przygotowawcze w sprawie priorytetów długoterminowych takich jak Europejski Zielony Ład. Jak wiadomo jest on naszą strategią wzrostu, która będzie centralnym filarem odbudowy gospodarczej Europy – powiedziała rzeczniczka KE Vivian Loonela na konferencji prasowej w Brukseli cytowana przez Polską Agencję Prasową. KE zapowiedziała, że zaproponuje wprowadzenie nowego celu do prawa unijnego poprzez tzw. prawo klimatycznego zaproponowane w ramach Europejskiego Zielonego Ładu. Kolejne kroki to wnioski ustawodawcze dotyczące różnych sektorów. 12-tygodniowe konsultacje społeczne prowadzone online dadzą możliwość wyrażenia opinii nie tylko na temat ambicji klimatycznych UE do 2030 roku, ale także działań sektorowych niezbędnych do osiągnięcia głębszych redukcji emisji.
Perzyński: Polska poprze Europejski Zielony Ład mimo różnic w obozie rządzącym
Sylwia Spurek o Europejskim Zielonym Ładzie
Na temat Europejskiego Zielonego Ładu wypowiedziała się na naszych łamach europosłanka Sylwia Spurek z Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów. Zapytaliśmy ją, czy można wprowadzić czołowy projekt Komisji Europejskiej pomimo widma recesji. – Nie widzę innej możliwości. W tej sytuacji mamy po prostu zamiast jednego – dwa wyzwania. Jedno to walka z katastrofą klimatyczną i drugie, nowe – odbudowa gospodarki po zakończeniu pandemii. Jeden i drugi cel ma dla UE strategiczne znaczenie. Zaniechania w ramach każdego z nich oznaczać będą poważne skutki społeczne, gospodarcze i środowiskowe. Obydwa cele powinny być realizowane w pełnej synergii, tak aby środki przeznaczane na pobudzanie wzrostu gospodarczego trafiły do branży, które w ramach celów Europejskiego Zielonego Ładu mają kluczowe znaczenie, a co bezdyskusyjne – są po prostu z tymi celami zgodne. Nie możemy nie pamiętać, że z kryzysu wyjdziemy z ograniczonymi zasobami, dlatego każdy eurocent z unijnego budżetu powinien być inwestowany tam, gdzie wygeneruje rozwój albo oszczędności w budżecie UE i budżetach państw członkowskich. W ramach wychodzenia z kryzysu kluczowe znaczenie będą miały reformy w ramach energetyki, transportu, czy rolnictwa. Z jednej strony inwestując, z drugiej stosując unijną zasadę „zanieczyszczający płaci” zaczniemy generować oszczędności na wydatkach związanych z opieką zdrowotną, czy ograniczaniem konsekwencji ocieplenia klimatu takich jak susze, fale upałów i powodzie. A zaoszczędzone w ten sposób wydatki publiczne powinny zwiększać strumień programów wspierających rozwój gospodarczy. Jeżeli pójdziemy w innym kierunku, to z jednej strony podejmiemy próbę walki z recesją, a z drugiej zaczniemy pogłębiać stare problemy, które pochłaniać będą ogromne pieniądze z kieszeni podatników – powiedziała europosłanka.
Spurek: Koronawirus nie może zawiesić unijnej polityki klimatycznej