Trudności realizacji kontraktów, problemy logistyczne i niemal niemożliwa wymiana sprzętu lub kupno nowego – to niektóre z konsekwencji, z którymi mierzą się Rosjanie w sektorze węglowym przez embargo unijne na ich węgiel. Firmy rosyjskie proszą o utworzenie nowej logistyki na Wschód.
Rosyjskie firmy węglowe proszą o pomoc
Koncerny węglowe z Rosji proszą rząd o pomoc, o czym pisze Kommiersant. Odczuwają konsekwencje sankcji nałożonych na Federacje Rosyjską przede wszystkim pod względem logistyki. Propozycje przedstawione przez rosyjskie koncerny to rozbudowa magistrali Bajkał-Amur, linii kolejowych w rejonie Chabrowska oraz zwiększenie przepustowości przejść na granicy z Chinami. Przedsiębiorcy wnioskują również o zakup masowców, czyli statków towarowych do transportu węgla i rozwój nowego szlaku z wykorzystaniem rzeki Amur. Ostatnia propozycja ma rozwiązać problemy wąskich gardeł transportowych. Rzeczone firmy chciałby też zostać włączone do programu dopłat do oprocentowania kredytów.
Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji ma starać się odwieść Turcję od przyłączenia się do embarga na na import rosyjskiego węgla. Nałożone dotąd sankcje ograniczyły eksport i tym samym pozostawiły pełne magazyny utrudniając funkcjonowanie przemysłu wydobywczego. Koncerny spotykają się z kolejnymi trudnościami po zmianie zasad przewozu na pasie wschodnim. Tym razem węgiel przestał być priorytetem w wysyłce i nie ma pierwszeństwa przed innymi ładunkami.
Kommersant.ru/Maria Andrzejewska
Sankcje wobec Rosji nie przynoszą efektów. Moskwa się bogaci