Pomimo sankcji zachodnich rosyjski Rosnieft planuje pozostać na koncesjach Arktyce, z których wycofał się amerykański Exxon Mobil.
Rosnieft zostanie do końca
Wskutek sankcji zachodnich wobec Rosnieftu i rosyjskiego sektora naftowego amerykański Exxon Mobil wycofał się z joint ventures z udziałem rosyjskiego giganta na morzach arktycznych utworzonych w 2013 i 2014 roku przed nielegalną aneksją Krymu przez Rosję.
W lipcu 2017 roku Departament Stanu USA nałożył 2 mln dolarów kary na Exxon Mobil za naruszenie sankcji zachodnich wobec Rosji. Spółka zamierza kwestionować ją w sądzie. Jednakże poinformowała, że wycofa się z tej współpracy. Informacja na ten temat pojawiła się w przeddzień wyborów prezydenckich w Rosji.
Samotność w Arktyce
W 2014 roku Exxon i Rosnieft przedłużyły porozumienie o wspólnej realizacji projektu Far East LNG, czyli budowy nowego terminalu na gaz skroplony na wyspie Sachalin w związku z planem rozwoju wydobycia ze złóż Czajwo, Odoptu i Arkutun-Dagi na szelfie w pobliżu wyspy w ramach projektu Sachalin-1.
Rosnieft zapowiada, że nie porzuci koncesji i planuje pozostać ich operatorem. Z raportu rocznego spółki nie wynika, aby miała porzucić projekty arktyczne. Spółka potrzebuje jednak kapitału i technologii z Zachodu, aby sięgnąć po trudniej dostępne zasoby rozlokowane pod wodami Arktyki.
Rosnieft planował zainwestować w Arktyce w latach 2017-2021 do 250 mld rubli. Do 2050 roku wydobycie arktyczne ma odpowiadać za 20-30 procent ogólnego wydobycia w Rosji. Region jest ważny dla Rosjan ze względu na konieczność zastępowania starych złóż syberyjskich nowymi.
Warto wspomnieć, że również włoskie ENI zamroziło współpracę z Rosnieftem. Chodzi o koncesje na Morzu Czarnym.
TASS/Reuters/Wojciech Jakóbik