Przedstawiciele spółek naftowych zamierzają omówić z rządem podniesienie akcyzy na paliwo, mimo że ustawa o tzw. manewrze podatkowym została już uchwalona i podpisana przez prezydenta Władimira Putina. Do spotkania miałoby dojść po zakończeniu wakacji, o czym informują Wiedomosti, powołując się na źródła w sektorze.
Według nich, rozmowy dotyczyłyby akcyzy na produkty naftowe „czy wzrosną one w 2019 roku i, jeżeli tak, to o ile”, a także współczynnika logistycznego (w zależności od odległości rafinerii od rynków eksportowych). Możliwe, że zostanie przeanalizowane złagodzenie polityki akcyzowej.
Sbierbank alarmuje: Manewr podatkowy zagraża branży bankowej, która wsparła sektor naftowy
Zdaniem źródeł gazety, spółki naftowe mogą prosić o wspomniane zmiany, aby do sektora wpłynęły dodatkowe 3 bln rubli. Wiedmostiom nie udało się jednak potwierdzić tej informacji. Na pytania o komentarz w tej sprawie rzecznicy Ministerstwa Energetyki, Ministerstwa Finansów, Łukoila i Gazprom Nieftu nie udzielili odpowiedzi. Podczas ostatniej telekonferencji z akcjonariuszami wiceprezes Rosnieftu Paweł Fiedorow poinformował, że „wiele kluczowych parametrów manewru podatkowego pozostaje otwartych do dyskusji w ciągu najbliższych miesięcy”. Jego zdaniem, koncern przeprowadza kompleksową analizę swoich rafinerii, aby uzyskać możliwie jak największe korzyści ekonomiczne z wprowadzonych zmian.
Rosja kończy manewr podatkowy, który miał uratować wydobycie ropy
Manewr podatkowy
Wcześniej Władimir Putin podpisał pakiet zaproponowanych przez rząd ustaw o zakończeniu obowiązywania manewru podatkowego. Wśród przewidzianych rozwiązań wprowadzono współczynnik logistyczny do odwrotnych obciążeń akcyzowych, czyli kompensację, jaką miałyby otrzymywać rafinerie. Chodzi o złagodzenie „nierównych warunków dostępu do rynku zbytu i różnic logistycznych w zależności od geograficznego położenia rafinerii”. Ze wspomnianego współczynnika mogą skorzystać te firmy, które zainwestowały w modernizację swoich instalacji i zobowiążą się, że w ciągu 3 lat zmodernizują produkcję.
W ciągu ostatnich kilku lat Rosja próbowała przeprowadzić reformę podatkową w sektorze naftowym. Jej istotnym elementem jest zakończenie manewru podatkowego. Będzie on realizowany przez sześć lat, począwszy od 1 stycznia 2019 roku. Zakłada stopniowe obniżenie ceł eksportowych na ropę z 30 do 0 procent względem ceny surowca, a także ceł na eksport produktów naftowych, przy jednoczesnym podniesieniu podatku od wydobycia. Wcześniej rosyjski wicepremier Dmitrij Kozak, odpowiedzialny za sektor paliwowo-energetyczny, zapowiedział, że dodatkowe wpływy budżetowe z tego manewru zostały oszacowane na kwotę od 1,3 do 1,6 biliona rubli.
Wiedomosti/Piotr Stępiński