Rozmowy o letnich dostawach gazu na Ukrainę zaplanowano na 20 marca

11 marca 2015, 12:54 Alert

(Wojciech Jakóbik)

Premier Arsenij Jaceniuk - twarz reform na Ukrainie.

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk wyraził nadzieję, że rozmowy Komisji Europejskiej, Ukrainy i Rosji na temat dostaw gazu dla jego kraju w sezonie letnim odbędą się 20 marca.

Oficjel brukselski cytowany przez TASS potwierdza, że w przyszłym tygodniu odbędzie się takie spotkanie w Brukseli. Rozmowy mają dotyczyć pakietu letniego, czyli dodatku do umowy gazowej Gazprom-Naftogaz, który zastąpi obowiązujący do 31 marca pakiet zimowy.

Firmy nadal spierają się odnośnie sumy wzajemnych zobowiązań oraz ceny dostaw oraz tranzytu przez Ukrainę.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy udzielił zgody na kolejne transze pożyczkowe dla Ukrainy pod warunkiem stopniowej reformy sektora gazowego polegającej na dostosowaniu taryf cenowych za gaz i ciepło dla gospodarstw domowych do warunków rynkowych. Kijów ma na to czas do kwietnia 2017 roku. Obecnie subsydia rządowe do rachunków za energię istotnie obciążają budżet Ukrainy. Pieniądze z MFW służą między innymi do spłacania długu gazowego Naftogazu, a co za tym idzie utrzymania jego stabilności w okresie reformy rozdziału właścicielskiego.

Gazprom wystosował list do ukraińskiego Naftogazu w którym domaga się spłaty długu gazowego na kwotę 2,44 mld dolarów – poinformował telewizję LifeNews minister energetyki Rosji Aleksander Nowak w cieniu zakończonych rano rozmów o zawieszeniu broni w Donbasie prowadzonych w Mińsku.

– Gazprom egzekwuje dług dodatkowo wobec procedur arbitrażowych. Przesłał list do Naftogazu w którym domaga się spłaty – powiedział minister, odnosząc się do trwającego postępowania arbitrażowego miedzy firmami w Sztokholmie, które ma rozsądzić spór do końca przyszłego roku.

Nowak poinformował, że na wspomnianą kwote składa się 2,2 mld dolarów długu za dostarczony gaz plus odsetki w wysokości 200 mln dolarów. Przyznał, że Ukraińcy nie uznają tej kwoty.

Gazprom domagał się w czerwcu 2014 roku 4,5 mld dolarów. Naftogaz odparował, że przekazał nadpłatę za dostawy w nieuczciwej cenie od 20 maja 2011 roku na sumę 6 mld dolarów. Ukraińcy domagali się również rekompensaty za zmiany w kontrakcie tranzytowym na 3,2 mld dolarów. Naftogaz chciał także zrewidować inne opłaty.

Obecnie Naftogaz domaga się 6 mld dolarów za nadpłatę, 3,2 mld dolarów za zbyt niską opłatę tranzytową. Razem z odsetkami i karami umownymi wycenia swe roszczenia na 12,2 mld dolarów. Rosjanie sumują swoje oczekiwania na podobną kwotę.

Co ważne, w lutowej rozmowie z premierem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, dyrektor Gazpromu Aleksiej Miller oznajmił, ze wraz z zakończeniem obowiązywania tymczasowego porozumienia gazowego z ukraińskim Naftogazem po 31 marca zostanie cofnięty rabat na dostawy surowca nad Dniepr.

– Obniżka przyznana w ramach pakietu zimowego w wysokości 100 dolarów za 1000 m3 przestanie obowiązywać od pierwszego kwietnia – powiedział Aleksiej Miller.

Warto przypomnieć warunki porozumienia. Zimowy pakiet, jak nazwały propozycję porozumienia media, został opisany w dwóch dokumentach: wiążącym protokole podpisanym przez KE, Rosję i Ukrainę, oraz dodatkiem do umowy na dostawy gazu między Gazpromem a Naftogazem. Porozumienie dotyczy okresu listopad 2014-marzec 2015.

Ukraina zapłaciła dług obliczany w oparciu ocenę 268,5 dolara za 1000 m3 w dwóch transzach: 1,45 mld dolarów natychmiast i 1,65 mld do końca roku. Te sumy składają się na 3,1 mld dolarów zaległości za odebrane dostawy od Gazpromu.  Ostateczną cenę, a co za tym idzie finalną sumę zadłużenia określi Sąd Arbitrażowy w Sztokholmie, gdzie toczy się już postępowanie Gazprom versus Naftogaz, gdzie obie strony mają swoje roszczenia.

Rosja dostarczyła Ukrainie gaz w zamian za comiesięczne przedpłaty świadczone przez Ukrainę. Cena wyniesie według Komisji Europejskiej „mniej niż 385 dolarów za 1000 m3” i jest obliczona w oparciu o niezmienioną formułę cenową z umowy gazowej z 2011 roku. Financial Times informał o cenach 378 dolarów za 1000 m3 od listopada do grudnia 2014 oraz 365 dolarów od stycznia do marca 2015 roku. Obniżka wynika ze zmiany opłat celnych przez Rosję. Ukraina może aplikować o dowolną ilość surowca i nie jest związana klauzulą take or pay. Gwarantami spłaty będą Komisja Europejska oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy.