W wykazie prac legislacyjnych zostały opublikowane założenia nowelizacji ustawy odległościowej. Celem zmian przepisów jest ułatwienie możliwości realizacji lądowych elektrowni wiatrowych w gminach, które wyrażają wolę lokowania takiej infrastruktury, przy zachowaniu bezpieczeństwa eksploatacji oraz zapewnienia informacji o planowanej inwestycji dla mieszkańców okolicznych terenów. Nowelizacja przepisów powinna zostać przyjęta przez Radę Ministrów do końca czerwca.
Założenia
Głównym celem ustawy przygotowanej przez ministerstwo rozwoju, pracy i technologii nowelizującą przepisy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych z 2016 roku „ jest wykorzystanie krajowego potencjału krajowej lądowej energetyki wiatrowej i doprowadzenie do zwiększenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych (OZE), zgodnie z celami wyznaczanymi m.in. przez Politykę Energetyczną Państwa do 2040 roku”.
– Rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, poprzez umożliwienie jej rozwoju na rzecz realizacji przez Polskę celów związanych z udziałem OZE, może jednocześnie przynieść istotny impuls dla rozwoju gospodarczego, rozwoju branży OZE oraz sektorów związanych z inwestycjami infrastrukturalnymi oraz sektorem energetycznym. Przy odpowiedniej skali inwestycji, przyczynić się do obniżenia kosztów energii elektrycznej z uwagi na efektywność kosztową lądowej energetyki wiatrowej – czytamy w opisie projektu. Ustawa ma doprowadzić do zwiększenia ilości instalacji produkujących energię elektryczną z elektrowni wiatrowych na lądzie. – Przy znacznej efektywności kosztowej elektrowni wiatrowych może doprowadzić do zapewnienia dopływu do krajowego systemu energetycznego dużej ilości taniej, „zielonej” energii – czytamy dalej. Projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych ma także służyć bezpiecznemu rozwojowi budownictwa mieszkalnego na terenach gmin w sąsiedztwie istniejących lądowych elektrowni wiatrowych. – Obecne przepisy sprawiają również, że nie jest możliwe stawianie zabudowań o funkcji mieszkalnej w odległości mniejszej niż wynikającej z zasady10H od elektrowni wiatrowej – argumentuje resort w opisie.
Zasada 10H utrzymana
Głównym założeniem projektu jest utrzymanie podstawowej zasady lokowania nowej elektrowni wiatrowej, stanowiącej, że nowa elektrownia wiatrowa może być lokowana wyłącznie na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). Obowiązek sporządzenia MPZP lub jego zmiany na potrzeby przedmiotowej inwestycji będzie jednak dotyczył obszaru prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowej, a nie jak dotąd całego obszaru wyznaczonego zgodnie z tzw. „zasadą 10H”. Chodzi o obszar w promieniu wyznaczonym przez dziesięciokrotność całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej.
Decyzja w rękach gminy
Utrzymana zostaje podstawowa minimalna odległość elektrowni wiatrowej – odległość nie może być mniejsza niż wyznaczona zgodnie z „zasadą 10H”. Resort podkreśla jednak pod uwagę ograniczenia jednej sztywnej zasady odległościowej, bardziej efektywnym podejściem w tym zakresie jest uelastycznienie ww. zasady odległościowej i oddanie większego władztwa w zakresie wyznaczania lokalizacji elektrowni wiatrowych poszczególnym gminom w ramach procedury planistycznej zmiany MPZP opracowywanej dla nowej elektrowni wiatrowej. – Zgodnie z powyższym, MPZP będzie mógł określać inną odległość elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego, mając na uwadze zasięg oddziaływań elektrowni wiatrowej z uwzględnieniem określonej w projekcie nowelizacji bezwzględnej minimalnej odległości bezpieczeństwa – czytamy w opisie projektu. Podstawą dla określania wymaganej minimalnej odległości od zabudowań mieszkalnych będą wyniki przeprowadzonej prognozy oddziaływania na środowisko (w ramach której analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców) wykonywanej w ramach dedykowanego elektrowni wiatrowej MPZP lub jego zmiany. Ministerstwo tłumaczy dalej, że w MPZP sporządzanym dla terenu wokół przyszłej elektrowni wiatrowej przyjmowane odległości powinny uwzględniać faktyczne wymagania wynikające z ww. prognozy. Identyczna, minimalna bezwzględna odległość bezpieczeństwa będzie dotyczyć lokowania nowych budynków mieszkalnych w odniesieniu do istniejącej elektrowni wiatrowej. Odległość nowego budynku mieszkalnego od elektrowni wiatrowej nie może być analogicznie mniejsza niż minimalna odległość w ustawie.
Ostatnie słowo będzie należeć do RDOŚ
Finalna odległość od zabudowań mieszkalnych będzie weryfikowana i określana w ramach procedury wydawania przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ) w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla danej inwestycji na podstawie szczegółowego raportu oddziaływania na środowisko przy zachowaniu nowej minimalnej bezpiecznej bezwzględnej odległości od zabudowań mieszkalnych, która zostanie wskazana w ustawie. – Zgodnie z projektem nowelizacji, będzie możliwość wydania dodatkowych szczegółowych przepisów dot. wytycznych dla RDOŚ oraz gmin dot. badania i określania oddziaływań elektrowni wiatrowych i ich maksymalnych poziomów – wyjaśnia ministerstwo.
Dodatkowe konsultacje
Możliwość uelastycznienia przez gminy minimalnej odległości będzie jednak powiązana z dodatkowymi prawami w zakresie konsultacji mieszkańców gmin (podczas dyskusji publicznych). W tym celu w przepisach dot. lokowania elektrowni wiatrowych ma zostać wprowadzony dodatkowy obowiązek dla gminy zorganizowania dodatkowych dyskusji publicznych z udziałem zainteresowanych mieszkańców nad MPZP, w którym przewiduje się granice terenów pod budowę elektrowni wiatrowych oraz rozwiązania dot. lokalizacji planowanej elektrowni wiatrowej. – Dodatkowe dyskusje publiczne będą także dotyczyć opracowanych projektów zmian ww. MPZP. Dodatkowo wydłużone zostaną terminy i doprecyzowane zasady dotyczące wyłożenia do publicznego wglądu i przyjmowania uwag do projektu MPZP i prognozy oddziaływania na środowisko – czytamy w dokumencie.
Cykliczna certyfikacja dozoru technicznego
Projekt ustawy przewiduje wprowadzenie dodatkowych obowiązków dot. czynności technicznych , które – zdaniem resortu – mają podnieść zakres bezpieczeństwa eksploatacji kluczowych elementów technicznych elektrowni wiatrowych, które będą realizowane przez Urząd Dozoru Technicznego. – Dlatego też w celu zapewnienia bezpiecznego funkcjonowania elektrowni wiatrowych przewidziano wprowadzenie okresowej, cyklicznej certyfikacji firm dokonujących serwisu elementów technicznych elektrowni wiatrowych (biorąc pod uwagę m.in. posiadany personel, jego kompetencje i uprawnienia) – czytamy dalej. Resort wyjaśnia, że wprowadzenie certyfikacji ma za zadanie zniwelowanie ryzyka powstania wypadków spowodowanych niewłaściwą eksploatacją elementów technicznych elektrowni wiatrowej. Prowadzony będzie dedykowany rejestr podmiotów mogących świadczyć tego typu usługi. Pozwoli sprawdzić czy eksploatujący elektrownię wiatrową korzysta z usług certyfikowanego serwisu.
Bartłomiej Sawicki
Rząd rozpoczyna prace nad liberalizacją ustawy odległościowej