Posejdon.

Projekt gazociągu EastMed szacowany na sześć mld euro może połączyć złoża Morza Śródziemnego pod wodami Cypru i Izraela ze Starym Kontynentem już w 2025 roku, o ile wcześniej nie wybuchnie wojna z Turcją o złoża tego akwenu.

Premier Włoch Giuseppe Conte powiedział, że Włochy nie pozwolą na budowę gazociągu Posejdon z udziałem włoskiego Edisona i greckiej DEPA z wyjściem na ląd na południu kraju – podaje Reuters.

National Electricity Company (NEC) ostrzega przed kryzysem energetycznym w Grecji podobnym do tego z grudnia 2016 roku gdy gwałtowny wzrost zużycia energii doprowadził jej gwałtownych niedoborów.

Włoska spółka dementuje informacje o jej zainteresowaniu wpuszczeniem Gazpromu do projektu, który miał posłużyć Europie do zmniejszenia zależności od Rosji.

2 czerwca w ramach trwającego w Petersburgu Międzynarodowego Forum Ekonomicznego prezes Gazpromu Aleksiej Miller, główny dyrektor wykonawczy Edison SpA i wiceprezes EDF Marc Benayoun oraz główny dyrektor wykonawczy DEPA SA Theodoros Kitsakos podpisali umowę o współpracy.

Rada Stanu Włoch udzieliła zgody na budowę Gazociągu Transadriatyckiego (TAP), odrzucając tym samym formalny sprzeciw władz miasta Melendugno i regionu Apulia. Mimo to Rosja kusi Włochy swoimi projektami na południu.

Gazprom podpisał z kolejną włoską spółką memorandum o porozumieniu w sprawie współpracy przy dostawach rosyjskiego gazu do Włoch. Dzięki budowie gazociągów Turkish Stream i Posejdon Rosjanie będą mogli zwiększyć swoją obecność na gazowym rynku Europy Południowej. Dokument nie ma jednak zobowiązującego charakteru.

Realizacja projektu budowy gazociągu Posejdon zajmie dwa lata, natomiast sama budowa potrwa trzy lata – poinformował dziennikarzy w kuluarach odbywającej się w Houston konferencji CERAWeek wiceprezes Edison Elio Ruggeri.

1 marca w głównym biurze Gazpromu doszło do roboczego spotkania prezesa spółki z sekretarzem stanu w ministerstwie spraw zagranicznych Grecji ds. międzynarodowych stosunków gospodarczych Giorgosem Tsiprasem.

Propozycja Gazpromu dotycząca udziału w projekcie Gazociągu Transadriatyckiego może zagrozić jednemu z filarów europejskiej polityki energetycznej oraz zmniejszenie szans na  dostawy surowca z  konkurencyjnych złóż we wschodniej części Morza Śródziemnego – pisze Georgi Gotev na łamach EurActiv.com.