Raport związkowców Taurona o transformacji energetyki przedstawionego na spotkaniu z wiceministrem aktywów państwowych Arturem Soboniem przekonuje do reorganizacji w tej spółce innej od planów, które zdaniem autorów doprowadzą do jej „rozbioru”.
W pracach zespołów roboczych ds. procesu transformacji sektora elektroenergetycznego brały udział 34 organizacje związkowe, które spotkały się na 24 posiedzeniach, również w okresie bożonarodzeniowo – noworocznym. Jakie są konkluzje z tych spotkań? Przede wszystkim nie ma zgody na podział Taurona, bowiem to PGNiG ma kupić ciepłownictwo, na temat części wydobywczej też słychać różne pomysły, dystrybucja z kolei miałaby trafić do PGE jako spółki, która miałaby konsolidować całą energetykę.
Dlatego pierwszym postulatem w zaprezentowanym w środę raporcie jest „utrzymanie obecnej struktury grup kapitałowych” – chodzi o wszystkie grupy energetyczne. Dalej znajduje się analiza ryzyka utworzenia podmiotu o większościowym udziale na rynku wytwarzania energii elektrycznej (czyli konsolidacji sektora pod skrzydłami Polskiej Grupy Energetycznej), stworzenie mechanizmów zapewniających adekwatność stabilnych zasobów wytwórczych i utrzymanie dzisiejszego 100 procentowego obliga giełdowego, czyli obowiązku sprzedaży całej energii elektrycznej wytworzonej przez podmioty kontrolowane przez Skarb Państwa na giełdzie.
To z kolei jest sprzeczne z postulatami górniczych związków zawodowych domagających się zniesienia obliga. Górnicy bowiem uznali, że zniesienie obliga zmniejszy import energii elektrycznej do Polski, co z kolei miałoby przełożyć się na zwiększenie popytu na polski, drogi węgiel, który zalega na zwałach. Projekt ustawy o zniesieniu obliga jest gotowy, ale nie było w rządzie zgody co do tego, by stuprocentowe obligo, które miało zatrzymać podwyżki cen prądu, znieść całkowicie.
Kolejne postulaty w raporcie związkowców Taurona to przedstawienie propozycji rozwiązania kwestii zadłużenia w grupach energetycznych, wdrożenie prawnych i systemowych rozwiązań oraz spójnych programów dofinansowania ciepłownictwa, dostosowanie regulacji krajowych do funkcji Operatora Systemów Dystrybucyjnego jako neutralnego moderatora rozwoju rynku energii elektrycznej.
Następna grupa postulatów to już sprawy pracownicze dotyczące samego Taurona. Chodzi o utrzymanie miejsc pracy przynajmniej na poziomie z 30 listopada 2020 r., uwzględnienie kompetencji pracowników grupy przy uruchamianiu nowych inwestycji, przygotowanie programu szkoleń i urealnienie wzrostu wynagrodzeń w powiązaniu do procentowego wzrostu płacy minimalnej.
Związkowcy z Taurona są także zdania, że konieczne będzie stopniowe przenoszenie nierentownych aktywów do NABE (Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego, która ma powstać w celu porządkowania aktywów energetycznych) przy jednoczesnym zachowaniu integralności grupy Tauron oraz obszaru wytwarzania jako jego części. „Komitet Protestacyjno-Strajkowy Związków Zawodowych działających w spółkach energetycznych Grupy Kapitałowej Tauron domaga się, aby kontynuacja prac dot. planowanej transformacji sektora elektroenergetycznego w Polsce była prowadzona z udziałem Prezydium Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Związków Zawodowych działających w spółkach energetycznych Grupy Kapitałowej Tauron” – można przeczytać w podsumowaniu.
– Pokazaliśmy ministrowi Soboniowi, że jako jedyna grupa energetyczna przygotowaliśmy plan transformacji. Jaka jest różnica między nami a górnikami?Taka, że my na spotkanie przychodzimy przygotowani merytorycznie. I nie ma naszej zgody na rozbiór Taurona. Dla naszego Tauron Wydobycie też opracowaliśmy plan – mówi Bogdan Tkocz, wiceprzewodniczący Komitetu Protestacyjnego Grupy Tauron Polska Energia. – Nasze stanowisko musi być brane pod uwagę, komitet wykonał tytaniczną pracę. Oczekujemy też włączenia do rozmów o transformacji środowisk naukowych, w tym np. Akademii Górniczo-Hutniczej, a nie tylko zewnętrznych podmiotów, o których nie mamy pojęcia. Jest oczywiste, że transformacja polskiej energetyki jest nieunikniona, ale najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie, czym faktycznie zastąpimy węgiel, bo jak na razie tych konkretnych decyzji nie ma, oraz czy ważniejsze jest bezpieczeństwo energetyczne kraju, czy mrzonki o Centralnym Porcie Komunikacyjnym – dodaje.
Karolina Baca-Pogorzelska
Cudny: Kopalnie Taurona muszą pracować efektywniej (ROZMOWA)