Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na sprzedaż energii dla czterech tzw. sprzedawców z urzędu oraz pięciu największych spółek dystrybucyjnych W ostatnim kwartale każdego roku w URE prowadzone są postępowania mające na celu zatwierdzenie taryf za energię elektryczną na kolejny rok dla spółek dystrybucyjnych i tzw. sprzedawców z urzędu (z grup PGE, Tauron, Enea i Energa), świadczących usługi dla przeważającej większości odbiorców w kraju. Tauron uspokaja, że rozwiązania przygotowane w rządowej tarczy antyinflacyjnej zakładającej obniżenie stawki VAT na dostawy prądu do 5 procent do końca marca 2022 roku i zwolnienie gospodarstw domowych z akcyzy na energię do końca maja 2022 roku spowodują, że realnie od pierwszego stycznia klienci tej firmy zapłacą za energię elektryczną o około 6 złotych więcej.
URE podaje, że zarówno sprzedawcy (spółki obrotu), jak i spółki dystrybucyjne, kalkulują swoje koszty, a następnie przekładają je na ceny energii oraz stawki za jej dostarczenie do odbiorców końcowych. Tak skalkulowane taryfy przedkładają regulatorowi do zatwierdzenia. Prezes URE prowadzi postępowania taryfowe badając, czy wnioskowane przez przedsiębiorców taryfy spełniają wymagania określone prawem i przedstawiają jedynie uzasadnione koszty przedsiębiorców. Tak długo, jak regulator nie będzie przekonany, że dany poziom taryfy równoważy interesy przedsiębiorstw energetycznych i odbiorców, uwzględniając aktualne warunki funkcjonowania rynku i sytuację ekonomiczną przedsiębiorstw, taryfy nie mogą zostać zatwierdzone.
Wysokie hurtowe ceny energii oraz koszty zakupu praw do emisji CO2 głównymi przyczynami wzrostu naszych rachunków
– Rosną koszty zakupu energii elektrycznej na rynku hurtowym. Kontrakty zawierane na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) pokazują, że w ostatnim roku cena energii – zarówno z dostawą na rok 2022, jak i na kolejne lata – gwałtownie rośnie. Zmiany średnich cen energii elektrycznej na rynku hurtowym obrazuje rys.1. Jeszcze w listopadzie 2020 r. cena energii w kontraktach terminowych oscylowała na poziomie 242 zł/MWh, by w listopadzie br. osiągnąć poziom 470 zł/MWh. Ceny te obecnie nadal rosną – czytamy w komunikacie URE.
URE tłumaczy, że drugim czynnikiem znacząco przekładającym się na ceny energii w Polsce, są koszty zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla (CO2). Nasza energetyka w większości oparta jest bowiem na tym paliwie: 80 procent wyprodukowanej w tym roku w kraju energii elektrycznej pochodziło właśnie z węgla. Koszty uprawnień w okresie od maja 2019 roku do listopada br. wzrosły od 100 do 310 zł za tonę i obecnie nadal rosną.
Dystrybutorzy inwestują
Według URE stawki nowych taryf dystrybutorów energii wzrosną średnio (dla wszystkich grup odbiorców) o 8 procenti wynika to głównie ze wzrostu kosztów prowadzonej działalności operacyjnej i koniecznych inwestycji. Operatorzy ponoszą także koszty zakupu energii na pokrycie strat podczas dystrybucji. W taryfach dystrybucyjnych uwzględnione są także opłaty wynikające z przepisów prawa, które nie trafiają do dystrybutorów, tj.:
– stawka opłaty kogeneracyjnej, która wzrosła z 0 zł/MWh do 4,06 zł/MWh. Opłata ta związana jest z systemem wsparcia dla energii produkowanej w procesie kogeneracji,
– stawka opłaty mocowej – wzrost o ok. 30 procent,
– opłata OZE – spadek z 2,2 zł/MWh do 0,9 zł/MWh.
W 2022 roku rachunki za energię wzrosną około 21 złotych netto miesięcznie
Urząd przypomina, że na całkowity koszt rachunku za energię elektryczną składają się koszty zakupu energii oraz koszty jej dystrybucji (transportu). Prezes URE zatwierdza taryfy zarówno dla sprzedaży (tylko dla odbiorców w gospodarstwach domowych korzystających z taryf tzw. sprzedawców z urzędu), jak i usługi jej dystrybucji (dla wszystkich grup odbiorców).
– W wyniku zatwierdzenia nowych taryfy na obrót (sprzedaż) energią elektryczną odbiorcy w grupie G11, dla których sprzedawcą z urzędu są firmy Enea, Energa, PGE i Tauron, zapłacą za energię ok. 17 złotych netto miesięcznie więcej (37 procent). Natomiast wzrost stawek dystrybucji dla tych odbiorców wyniesie średnio 9 procent – nominalnie część dystrybucyjna rachunku w grupie G11 może wzrosnąć od 3,70 zł do 4,50 zł netto miesięcznie. Oznacza to, że od 1 stycznia 2022 roku łączny średni wzrost rachunku statystycznego gospodarstwa domowego rozliczanego kompleksowo (sprzedaż i dystrybucja w grupie G11) wyniesie ok. 24 proc. w stosunku do roku 2021, co oznacza wzrost o ok. 21 złotych netto miesięcznie – podaje URE.
Ile zapłacą klienci Taurona?
Nowe taryfy prezesa URE będą obowiązywać od 1 stycznia 2022 roku. Dla statystycznego gospodarstwa domowego (rodzina 2+2) Taurona, zużywającego ok. 2 MWh energii elektrycznej rocznie, będzie to oznaczać wzrost rachunku średnio – w pierwszym okresie obowiązywania rozwiązań – o ok. 6 zł miesięcznie. – Wzrost cen energii elektrycznej wynika przede wszystkim z realizacji polityki klimatycznej Unii Europejskiej. 70 proc. wytwarzanej w Polsce energii pochodzi z elektrowni węglowych. Elektrownie te muszą kupować uprawnienia do emisji CO2, które w tym roku drastycznie wzrosły, o ponad 80 procent, i dziś jednostkowy koszt uprawnień to ponad 90 euro za tonę. W konsekwencji koszt wytworzenia energii elektrycznej składa się aż w połowie z kosztu zakupu uprawnień do emisji CO2, a tylko jego druga część to faktyczny koszt jej produkcji. Koszt takiej polityki klimatycznej Unii Europejskiej obciążają statystycznego klienta w naszej części Europy – mówi Rafał Soja, prezes zarządu Tauron Sprzedaż.
Tauron przekonuje, że rozwiązania przygotowane w rządowej tarczy antyinflacyjnej zakładającej obniżenie stawki VAT na dostawy prądu do 5 procent do końca marca 2022 roku i zwolnienie gospodarstw domowych z akcyzy na energię do końca maja 2022 roku spowodują, że realnie od 1 stycznia klienci Taurona zapłacą za energię elektryczną o około 6 złotych więcej. – Dodatkowym czynnikiem wpływającym na wzrost cen energii jest sytuacja na rynku gazu. Jest ona w dużej mierze wywołana czynnikami politycznymi. Szczególnie chodzi tu o ograniczanie dostaw przez rosyjski Gazprom. Drastyczny wzrost cen gazu, który przekracza obecnie 700 proc. w stosunku do poprzedniego roku doprowadził‚ do ogromnego wzrostu cen energii elektrycznej w państwach UE takich jak Niemcy, Włochy czy Hiszpania, które opierają swoją energetykę na gazie – wyjaśnia Karol Manys, rzecznik prasowy Ministerstwa Aktywów Państwowych. Regulacje unijne prowadzące do stworzenia wspólnego europejskiego rynku energii prowadzą w konsekwencji do przeniesienia wysokich cen z państw zachodniej Europy do Polski.
– Rachunek za prąd składa się z części sprzedażowej oraz dystrybucyjnej. Od 1 stycznia 2022 r. zmienia się również stawka opłat za świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej. Wynika to przede wszystkim ze wzrostu stawek opłaty mocowej, stawki opłaty kogeneracyjnej oraz stawek opłat sieciowych tj. wzrostu kosztów zakupu energii elektrycznej na pokrycie różnicy bilansowej i kosztów zakupu usług obcych. – Inwestycje w obszarze dystrybucji są szczególnie istotne ze względu na rozwijający się w ostatnich latach tak intensywnie rynek OZE. Sieć elektroenergetyczna, w przypadku zmiany charakteru jej wykorzystania poprzez zainstalowanie dużej ilości rozproszonych źródeł odnawialnych, wymaga modernizacji, która jest procesem długotrwałym i wymaga nakładów. TAURON tylko w tym roku przyłączył już ponad 100 tysięcy mikroinstalacji. Dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego konieczne jest szerokie doinwestowanie rozwoju sieci elektroenergetycznych a inwestycje te muszą być zrównoważane wraz z powstawaniem nowych źródeł wytwórczych. W innym przypadku cały system elektroenergetyczny nie będzie realizował poprawnie swojej funkcji, ponieważ problemy w działaniu któregokolwiek obszaru odbijają się na całości – wyjaśnia Ewa Groń, rzecznik prasowy Tauron Dystrybucja – czytamy w komunikacie Taurona.
Komentarz PKEE
Według wyliczeń Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej miesięczny rachunek typowej rodziny w grupie taryfowej G11 zużywającej 1,8 MWh prądu miesięcznie, wzrośnie średnio o ok. 21 złotych. Dzięki rządowej tzw. tarczy antyinflacyjnej i rekompensatom podwyżka w pierwszym kwartale 2022 roku będzie jednak mniej dotkliwa i wyniesie tylko ok. 6 złotych miesięcznie. – Choć decyzja prezesa URE dotyczy tylko czterech największych w kraju sprzedawców energii, którzy mają obowiązek zatwierdzania taryf przez regulatora, zmiany cen prądu dotyczą wszystkich sprzedawców w Polsce. Podwyżki wynikające z lawinowo rosnących kosztów wytwarzania energii nie omijają również mieszkańców innych państw Europy. Na powszechny wzrost cen energii składają się drożejące surowce energetyczne oraz gwałtowny skok cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla w unijnym systemie ETS. Ok. 70 proc. wytwarzanej w Polsce energii pochodzi z elektrowni węglowych. Elektrownie te kupują uprawnienia do emisji CO2, które w tym roku drastycznie wzrosły z ok. 30 do nawet 90 euro za tonę. To ceny blisko 20 razy wyższe niż 4 lata temu. W konsekwencji koszt wytworzenia energii elektrycznej składa się w większości z kosztu zakupu CO2. Poza wzrostem cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla na koszt produkcji energii wpłynęły także mniejsza w ostatnim roku produkcja prądu ze źródeł odnawialnych oraz ożywienie gospodarcze, które zwiększyło zapotrzebowanie na energię. Istotnym czynnikiem jest także wzrost cen surowców, w tym gazu, który stanowi ważny surowiec energetyczny dla wielu unijnych gospodarek. W ostatnim roku podwyżki cen energii elektrycznej dotknęły mieszkańców większości państw Unii Europejskiej. Niektóre z nich, podobnie jak Polska, zdecydowały się na wdrożenie działań osłonowych, które dzięki dozwolonym przez Komisję Europejską systemom wsparcia zmniejszą koszty podwyżek dla gospodarstw domowych. Dzięki nim w Polsce, w pierwszych miesiącach 2022 roku koszty podwyżek zostaną zredukowane o ok. 60 proc.. Uchwalona przez posłów ustawa wprowadzająca tzw. tarczę antyinflacyjną trafiła już do Senatu. Zawarte w niej przepisy zwolnią z akcyzy energię elektryczną sprzedawaną gospodarstwom domowym w pierwszych miesiącach 2022 r. oraz obniżą stawkę akcyzy dla innych odbiorców – podało PKEE.
Urząd Regulacji Energetyki/Tauron/Michał Perzyński