Ustawa o morskich farmach wiatrowych mogłaby zostać przedstawiona jeszcze w tej kadencji Sejmu. Wiceminister energii chciałby, aby wsparcie morskich farm wiatrowych było realizowane poprzez jedną, dedykowaną ustawę. Nie wiadomo jednak, czy taka powstanie.
– Ostatecznych rozstrzygnięć nie ma. Jesteśmy na etapie konsultacji. Opracowywana jest notatka na posiedzenie kierownictwa ministerstwa z tezami. Jesteśmy gotowi, by przedłożyć taką ustawę. Będę rekomendował, aby powstała jedna ustawa – powiedział wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski odpowiadając na pytanie BiznesAlert.pl.
Zaznaczył jednak, że inwestycje offshorowe wymagają zmian także w innych aktach prawnych. – Do uregulowania jest wiele obszarów. Jedną ustawą moglibyśmy podkreślić wagę przedsięwzięcia. Jeden akt prawny byłby w razie potrzeby łatwiejszy do nowelizowania niż cały szereg ustaw – stwierdził.
– Ustawa o morskiej energetyce wiatrowej powinna pozwalać na powstanie po 2020 r. systemowo uformowanego sektora morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Regulacje obecne nie zapewniają skutecznego kształtowania polityki w OZE, zwłaszcza w obszarze offshore – dodał.
Piotr Stępiński