PGE widzi ryzyko opóźnienia nowego bloku w Turowie w związku z trwającą pandemią – przekazał prezes zarządu PGE Wojciech Dąbrowski.
Problem logistyczny
Prezes PGE został zapytany o wpływ pandemii koronawirusa na inwestycje spółki. Powiedział, że najbardziej zagrożony jest blok nr 7 w Turowie. – Inwestycję właściwie kończymy, ale termin oddania jest nieco zagrożony w związku z problemem przemieszczania się. Wykonawcy i podwykonawcy zatrudniają pracowników spoza Polski. Po pierwszym kwartale 2020 roku postęp inwestycji wynosił 96 procent. Widzimy jednak ryzyko niedotrzymania terminu – powiedział prezes Wojciech Dąbrowski podczas wideokonferencji.
Nowy blok o mocy 496 MW brutto w Elektrowni Turów, oddziale spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna z Grupy Kapitałowej PGE, znajduje się obecnie w fazie rozruchu i ma zostać oddany do użytku w tym roku.
Opracował Bartłomiej Sawicki
Dąbrowski: PGE szykuje się na przyszłość, aby zapewnić dostawy energii