icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Tymoszenko przegrywa w sądzie z Firtaszem

(RIA Novosti/Piotr Stępiński)

Sąd w Nowym Jorku odrzucił pozew byłej ukraińskiej premier Julii Tymuszenko przeciwko spółce RosUkrEnergo, jej właścicielowi – oligarsze Dymitrowi Firtaszowi – oraz innym osobom podejrzewanym o korupcję, oszustwa oraz łamanie praw człowieka.

Sędzia federalny Kimba Wood stwierdziła, że Julia Tymoszenko nie była w stanie przedstawić niezbędnych dowodów na to, że Firtasz miał zajmować się w Stanach Zjednoczonych praniem brudnych pieniędzy, aby później wykorzystywać je jako łapówki, które były wręczane na Ukrainie – informuje agencja Reuters.

Była premier złożyła pozew w sądzie federalnym w Nowym Jorku jeszcze wiosną 2012 roku. Został on złożony w imieniu samej Tymoszenko, grupy opozycjonistów jak i całego narodu ukraińskiego, których interesy, zdaniem reprezentującego byłą premier adwokata, zostały naruszone.

W pozwie zaznaczono, że polityczne prześladowania na Ukrainie są częścią złożonego systemu stworzonego na potrzeby prania brudnych pieniędzy za granicą, a w szczególności w Stanach Zjednoczonych oraz w celu wręczania ukraińskim urzędnikom łapówek.

Pozew Tymoszenko był związany z kryzysem gazowym z 2009 roku, kiedy to rozmowy pomiędzy Kijowem a Moskwą w sprawie dostaw gazu na Ukrainę i jego tranzytu do Europy utknęły w martwym punkcie i Rosja wstrzymała dostawy błękitnego paliwa nad Dniepr a tym samym do Europy, ponieważ Kijów zaczął odbierać część gazu dla swoich potrzeb.

W latach 2004-2009 RosUkrEnergo sprawowało funkcję pośrednika w dostawach gazu z Rosji na Ukrainę. Jej właścicielami byli rosyjski Gazprom oraz wspomniany wcześniej Dmitrij Firtasz. W 2009 roku spółka została odsunięta od pośrednictwa a nowy kontrakt na dostawy gazu został podpisany bezpośrednio pomiędzy Naftogazem a Gazpromem. RosUkrEnergo była winna rosyjskiemu koncernowi 1,7 mld dolarów z tytułu dostarczonego surowca. W rezultacie Gazprom sprzedał Naftogazowi wspomniany dług na poczet którego zarekwirował 11 mld m3 surowca należącego do RosUkrEnrego znajdującego się w ukraińskich magazynach podziemnych.

Czytaj także:

Firtasz kulą u nogi Gazprom Export

Oligarchowie psują reformy na Ukrainie

Spisek gazowy na Ukrainie? Kijów ma na celowniku kolejnego oligarchę    

Ukraina chce przesłuchać Firtasza

(RIA Novosti/Piotr Stępiński)

Sąd w Nowym Jorku odrzucił pozew byłej ukraińskiej premier Julii Tymuszenko przeciwko spółce RosUkrEnergo, jej właścicielowi – oligarsze Dymitrowi Firtaszowi – oraz innym osobom podejrzewanym o korupcję, oszustwa oraz łamanie praw człowieka.

Sędzia federalny Kimba Wood stwierdziła, że Julia Tymoszenko nie była w stanie przedstawić niezbędnych dowodów na to, że Firtasz miał zajmować się w Stanach Zjednoczonych praniem brudnych pieniędzy, aby później wykorzystywać je jako łapówki, które były wręczane na Ukrainie – informuje agencja Reuters.

Była premier złożyła pozew w sądzie federalnym w Nowym Jorku jeszcze wiosną 2012 roku. Został on złożony w imieniu samej Tymoszenko, grupy opozycjonistów jak i całego narodu ukraińskiego, których interesy, zdaniem reprezentującego byłą premier adwokata, zostały naruszone.

W pozwie zaznaczono, że polityczne prześladowania na Ukrainie są częścią złożonego systemu stworzonego na potrzeby prania brudnych pieniędzy za granicą, a w szczególności w Stanach Zjednoczonych oraz w celu wręczania ukraińskim urzędnikom łapówek.

Pozew Tymoszenko był związany z kryzysem gazowym z 2009 roku, kiedy to rozmowy pomiędzy Kijowem a Moskwą w sprawie dostaw gazu na Ukrainę i jego tranzytu do Europy utknęły w martwym punkcie i Rosja wstrzymała dostawy błękitnego paliwa nad Dniepr a tym samym do Europy, ponieważ Kijów zaczął odbierać część gazu dla swoich potrzeb.

W latach 2004-2009 RosUkrEnergo sprawowało funkcję pośrednika w dostawach gazu z Rosji na Ukrainę. Jej właścicielami byli rosyjski Gazprom oraz wspomniany wcześniej Dmitrij Firtasz. W 2009 roku spółka została odsunięta od pośrednictwa a nowy kontrakt na dostawy gazu został podpisany bezpośrednio pomiędzy Naftogazem a Gazpromem. RosUkrEnergo była winna rosyjskiemu koncernowi 1,7 mld dolarów z tytułu dostarczonego surowca. W rezultacie Gazprom sprzedał Naftogazowi wspomniany dług na poczet którego zarekwirował 11 mld m3 surowca należącego do RosUkrEnrego znajdującego się w ukraińskich magazynach podziemnych.

Czytaj także:

Firtasz kulą u nogi Gazprom Export

Oligarchowie psują reformy na Ukrainie

Spisek gazowy na Ukrainie? Kijów ma na celowniku kolejnego oligarchę    

Ukraina chce przesłuchać Firtasza

Najnowsze artykuły