Ministrowie ds. energii krajów UE opowiedzieli się w poniedziałek za nowymi przepisami o zwiększeniu efektywności energetycznej budynków w UE. Pozwala to na rozpoczęcie w drugim półroczu negocjacji z Parlamentem Europejskim dotyczących proponowanych przepisów.
Ogrzewanie zimą i chłodzenie latem budynków odpowiada za ok. 40 proc. całkowitego zużycia energii elektrycznej w UE.
Dlatego Komisja Europejska w ubiegłym roku zaproponowała nowelizację dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków, by wesprzeć ich renowacje. W przepisach zawarto zachęty, które mają się przyczynić do lepszej izolacji budynków, a tym samym mniejszego zużycia energii do ich ogrzewania czy chłodzenia. Eksperci wskazują, że już 5-centymetrowa izolacja (np. ze styropianu) znacznie poprawia charakterystykę energetyczną budynku, przyczyniając się do niższych rachunków.
KE wskazuje, że dwie trzecie istniejących w państwach UE budynków powstało, zanim wprowadzono jakiekolwiek standardy dotyczące zużycia energii. Szacuje się, że rocznie przeprowadza się renowacje 1 proc. z nich.
Nowe przepisy mają służyć wsparciu dofinansowania inwestycji w efektywność energetyczną budynków. KE chce też większego wykorzystania rozwiązań informatycznych i zaawansowanych technologii, mi.in. automatyzacji w budynkach, by zmniejszać zużycie energii.
Istotna część nowelizacji dotyczy elektromobilności – zakłada m.in., że na każde 10 miejsc dla samochodów na parkingu w budynkach niemieszkalnych będzie musiał przypadać jedna stacja ładowania pojazdów elektrycznych.
„Cieszymy się z tego porozumienia, które jest niezbędne, aby osiągnąć nasz europejski cel w zakresie efektywności energetycznej i sprawić, że rachunki za prąd obywateli i przedsiębiorstw będą niższe. To porozumienie jest ważne dla dalszego promowanie elektromobilności w budynkach, zarówno mieszkalnych, jak i niemieszkalnych” – powiedział w poniedziałek Joe Mizzi, minister ds. energii i gospodarki wodnej Malty, która przewodzi w tym półroczu pracom Rady UE, gdzie reprezentowane są rządy państw członkowskich.
Dyrektywa o charakterystyce energetycznej budynków jest część pakietu klimatyczno-energetycznego (tzw. pakietu zimowego). Dzięki niemu UE chce wywiązać się z zobowiązań paryskiej umowy klimatycznej oraz własnych celów polityki klimatycznej.
Unia Europejska stawia na efektywność energetyczną
Ministrowie ds. energii krajów UE zgodzili się w poniedziałek w Luksemburgu na podniesienie celu efektywności energetycznej dla całej UE do 30 proc. na 2030 r. Aby propozycje KE weszły w życie, potrzebna jest jeszcze zgoda Parlamentu Europejskiego.
W ubiegłym roku Komisja Europejska zaproponowała podniesienie celu efektywności energetycznej na 2030 r. do 30 proc. Oznaczać to będzie większy niż planowano wysiłek państw członkowskich, by ograniczyć zużycie energii. W poniedziałek to stanowisko poparli unijni ministrowie ds. energii.
Z wyliczeń zaprezentowanych przez Komisję Europejską wynika, że zaproponowane przez nią działania na rzecz zwiększenia efektywności energetycznej mogą powiększyć unijne PKB o 1 proc. do 2030 r. Według KE 30-procentowy cel efektywności energetycznej, w porównaniu z 27-procentowym, oznacza zmniejszenie importu ropy i gazu o 12 procent w 2030 r.
Nowelizacja dyrektywy o efektywności energetycznej jest część pakietu klimatyczno-energetycznego (tzw. pakietu zimowego). Dzięki niemu UE chce wywiązać się ze zobowiązań paryskiej umowy klimatycznej oraz własnych celów polityki klimatycznej.
Wiążący na poziomie całej UE cel, który znalazł się w propozycji KE, jest wyższy niż ustalony na szczycie klimatycznym w 2014 r. Wówczas przywódcy państw i rządów zgodzili się, by cel efektywności ustalić na poziomie co najmniej 27 proc.
Polska Agencja Prasowa