Według informacji Rzeczpospolitej doszło do spotkania ministrów z prezesem URE, miało one dotyczyć obniżenia cen energii po ewentualnym zaprzestaniu ich mrożenia.
Rzeczpospolita poinformowała o przecieku, według którego 29 lutego odbyło się spotkanie minister przemysłu Marzeny Czarneckiej, ministra aktywów państwowych Borysa Budki, minister klimatu i środowiska Pauliny Henning-Kloski i prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) Rafała Gawina.
Według nieoficjalnych informacji przez URE miałby wezwać spółki do skorygowania taryf za energię elektryczną, przyznanych w tym i ubiegłym roku. Rzeczpospolita pisze, że w takim przypadku miałyby być obniżone z 739 zł za MWh do około 500-600 zł. Obecnie w trakcie mrożenia cen, koszt energii elektrycznej wynosi 412 zł za megawatogodzinę. Po 30 czerwca, jeżeli rząd zrezygnowałby z mrożenia cen to wzrosłaby do około 739 zł.
Ministerstwo klimatu i środowiska deklaruje, że w razie odmrożenia cen energii podwyżka nie będzie wyższa niż 30 zł miesięcznie.
Rzeczpospolita / Marcin Karwowski
Ustawa o ubóstwie energetycznym oprócz mrożenia cen energii?