Wiceminister klimatu i środowiska, Miłosz Motyka, zapowiedział skierowanie do konsultacji projektu nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. W ramach zmian, przewiduje się zwiększenie powierzchni, na której będzie można budować wiatraki w Polsce o 30-40 proc. Motyka wyraził nadzieję, że nowelizacja odblokuje potencjał lądowej energetyki wiatrowej, co przyniesie więcej takich inwestycji w kraju.
Motyka poinformował, że obecnie około 17 proc. terenu Polski jest dostępne dla lądowych farm wiatrowych, a po nowelizacji ten potencjał może wzrosnąć do 24-25 proc. Nowe przepisy zakładają zmniejszenie minimalnej odległości turbin od zabudowań oraz skrócenie procesu inwestycyjnego o połowę. Wiceminister podkreślił znaczenie współpracy z lokalnymi wspólnotami i samorządami, co przyczyni się do obniżenia kosztów energii i zwiększenia dochodów lokalnych.
Transformacja energetyczna w Polsce będzie przebiegała sprawiedliwie i z poszanowaniem potrzeb lokalnych społeczności – zapewnił Motyka. Energia z wiatraków, zdaniem wiceministra, jest tania, czysta i ma pozytywny wpływ na jakość powietrza, stanowiąc fundament transformacji energetycznej. Motyka zaznaczył, że te inwestycje są oparte na wiedzy, nauce i doświadczeniach innych krajów, a nie na ideologii.
Podczas otwarcia Farmy Wiatrowej Kraśnik, wicewojewoda lubelski Andrzej Maj podkreślił, że farma jest dobrą inwestycją, mimo początkowych niepokojów społecznych. Maj zauważył, że energia z wiatraków jest tańsza i mniej ingeruje w środowisko, a współpraca inwestora z samorządem była wzorcowa. Farma w Kraśniku, zbudowana przez firmę OX2 Polska, składa się z siedmiu turbin o łącznej mocy 24,15 MW, co pokrywa zapotrzebowanie energetyczne 16 tys. gospodarstw domowych.
Polska Agencja Prasowa / Mateusz Gibała
Resort klimatu chce wejścia ustawy wiatrakowej od Nowego Roku