Odpowiedź Unii Europejskiej nie dotyczyła przyczyny, która doprowadziła nas do takiej sytuacji. EU ETS na co dzień wpływa na płynność przedsiębiorstw, a mniejsza płynność wpływa na możliwość większych inwestycji w zieloną transformację – powiedziała wiceprezes Polskiej Grupy Energetycznej Wanda Buk na debacie zorganizowanej przez EurActiv.
– Z mojej perspektywy Unia Europejska zajęła się złą kwestią, jeśli chodzi o kryzys energetyczny. Doświadczamy szczytowych cen rynkowych energii elektrycznej. Odpowiedź Unii Europejskiej nie dotyczyła przyczyny, która doprowadziła nas do takiej sytuacji. EU ETS na co dzień wpływa na płynność przedsiębiorstw, a mniejsza płynność wpływa na możliwość większych inwestycji w zieloną transformację. Naszą propozycją jest wsparcie firm w tym zakresie m.in. poprzez wdrożenie gwarancji dla państw – powiedziała Wanda Buk.
– W PKEE opowiadamy się za raczej skromną, przemyślaną i ostrożną reformą struktury rynku energii elektrycznej w UE. Zaskakujące jest to, że kwestie dystrybucji są tak mało poruszane. Powinno to być jednym z priorytetów, ponieważ narzucanie ambitnych terminów wydawania pozwoleń nie wystarczy, aby rozwiązać problem wąskich gardeł na poziomie sieci dystrybucyjnej – dodała wiceprezes PGE.
Opracował Michał Perzyński
