icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Buk: Wysokie ceny emisji CO2 mogą spowolnić transformację energetyczną

– W zeszłym roku wydaliśmy 1,8 mld euro na uprawnienia do emisji CO2. Przekłada się to bezpośrednio na zmniejszenie naszych możliwości inwestycyjnych. Nie możemy po prostu zamknąć naszych mocy konwencjonalnych, nie możemy zobowiązać się do większych inwestycji w energię wiatrową. Ceny CO2 nie przyspieszą naszej transformacji, wręcz przeciwnie, mogą zostać przez nie spowolnione – powiedziała Wanda Buk, wiceprezes PGE podczas webinaru Energy Post.

W swoim wystąpieniu wiceprezes zarządu PGE Wanda Buk wezwała Komisję Europejską do wdrożenia w życie postanowień grudniowego szczytu UE i zwiększenia Funduszu Modernizacyjnego, bo jest najlepszym źródłem finansowania transformacji polskiej elektroenergetyki. Kierunek ten został wskazany przez liderów w konkluzjach Rady Europejskiej z grudnia ubiegłego roku, podczas którego uzgodniono przyjęcie wyższego wspólnego celu 55 proc. redukcji emisji do 2030 roku.

– Nasz portfel inwestycyjny do 2030 roku to prawie 17 miliardów euro. Jednak w zeszłym roku wydaliśmy około 1,8 miliarda euro na uprawnienia w ramach EU ETS. Przekłada się to bezpośrednio na ograniczenie naszej zdolności do nowych zielonych inwestycji – powiedziała Buk. – Musimy szukać innych źródeł finansowania, jak np. Fundusze EU ETS (Fundusz Modernizacyjny -red) na sfinansowanie transformacji energetycznej w Polsce – dodała. Zdaniem Wandy Buk, polscy klienci nie są gotowi ponieść kosztów transformacji energetycznej. PGE uważa, że ​​należy zwiększyć Fundusz Modernizacyjny, aby wesprzeć kraje UE o niskich dochodach, takie jak Polska, Bułgaria, Słowacja, Czechy i Rumunia, które wystąpiły o taką zmianę.

– Fundusz Modernizacyjny powinien być zwiększony proporcjonalnie do zwiększonego poziomu ambicji klimatycznych UE na 2030 rok i wynikających z tego ogromnych potrzeb inwestycyjnych państw o niskim PKB na głowę mieszkańca oraz różnych punktach startowych w transformacji. PGE zabiega o to wspólnie z firmami energetycznymi z Bułgarii, Chorwacji, Czech, Estonii, Rumunii i Węgier – podkreślała wiceprezes zarządu PGE. Dlatego też Unia Europejska powinna wspólnie wypracować rozwiązania, które pomogą polskiej energetyce sfinansować w większym stopniu konieczne inwestycje, np. poprzez wykorzystanie w tym celu uprawnień kierowanych do rezerwy MSR.

Wszystkie te dane potwierdzają, że pomimo sukcesywnego zmniejszania emisji polska energetyka poniesie największe koszty związane z transformacją w całej UE i dlatego wymaga większego wsparcia w imię zasady solidarności europejskiej. Jak zaznaczyła wiceprezes zarządu PGE Wanda Buk dalszy wzrost cen uprawnień nie przełoży się na szybsze inwestycje ze strony PGE:  Ceny uprawnień do emisji CO2 stymulują transformację polskiego sektora elektroenergetycznego. Ich wyższy poziom nie wymusi jeszcze szybszej transformacji firm takich jak PGE, która przyjęła już cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku, jednak jego realizacja wymaga konsekwentnych i rozłożonych w czasie działań.

Opracowali Wojciech Jakóbik i Michał Perzyński

– W zeszłym roku wydaliśmy 1,8 mld euro na uprawnienia do emisji CO2. Przekłada się to bezpośrednio na zmniejszenie naszych możliwości inwestycyjnych. Nie możemy po prostu zamknąć naszych mocy konwencjonalnych, nie możemy zobowiązać się do większych inwestycji w energię wiatrową. Ceny CO2 nie przyspieszą naszej transformacji, wręcz przeciwnie, mogą zostać przez nie spowolnione – powiedziała Wanda Buk, wiceprezes PGE podczas webinaru Energy Post.

W swoim wystąpieniu wiceprezes zarządu PGE Wanda Buk wezwała Komisję Europejską do wdrożenia w życie postanowień grudniowego szczytu UE i zwiększenia Funduszu Modernizacyjnego, bo jest najlepszym źródłem finansowania transformacji polskiej elektroenergetyki. Kierunek ten został wskazany przez liderów w konkluzjach Rady Europejskiej z grudnia ubiegłego roku, podczas którego uzgodniono przyjęcie wyższego wspólnego celu 55 proc. redukcji emisji do 2030 roku.

– Nasz portfel inwestycyjny do 2030 roku to prawie 17 miliardów euro. Jednak w zeszłym roku wydaliśmy około 1,8 miliarda euro na uprawnienia w ramach EU ETS. Przekłada się to bezpośrednio na ograniczenie naszej zdolności do nowych zielonych inwestycji – powiedziała Buk. – Musimy szukać innych źródeł finansowania, jak np. Fundusze EU ETS (Fundusz Modernizacyjny -red) na sfinansowanie transformacji energetycznej w Polsce – dodała. Zdaniem Wandy Buk, polscy klienci nie są gotowi ponieść kosztów transformacji energetycznej. PGE uważa, że ​​należy zwiększyć Fundusz Modernizacyjny, aby wesprzeć kraje UE o niskich dochodach, takie jak Polska, Bułgaria, Słowacja, Czechy i Rumunia, które wystąpiły o taką zmianę.

– Fundusz Modernizacyjny powinien być zwiększony proporcjonalnie do zwiększonego poziomu ambicji klimatycznych UE na 2030 rok i wynikających z tego ogromnych potrzeb inwestycyjnych państw o niskim PKB na głowę mieszkańca oraz różnych punktach startowych w transformacji. PGE zabiega o to wspólnie z firmami energetycznymi z Bułgarii, Chorwacji, Czech, Estonii, Rumunii i Węgier – podkreślała wiceprezes zarządu PGE. Dlatego też Unia Europejska powinna wspólnie wypracować rozwiązania, które pomogą polskiej energetyce sfinansować w większym stopniu konieczne inwestycje, np. poprzez wykorzystanie w tym celu uprawnień kierowanych do rezerwy MSR.

Wszystkie te dane potwierdzają, że pomimo sukcesywnego zmniejszania emisji polska energetyka poniesie największe koszty związane z transformacją w całej UE i dlatego wymaga większego wsparcia w imię zasady solidarności europejskiej. Jak zaznaczyła wiceprezes zarządu PGE Wanda Buk dalszy wzrost cen uprawnień nie przełoży się na szybsze inwestycje ze strony PGE:  Ceny uprawnień do emisji CO2 stymulują transformację polskiego sektora elektroenergetycznego. Ich wyższy poziom nie wymusi jeszcze szybszej transformacji firm takich jak PGE, która przyjęła już cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku, jednak jego realizacja wymaga konsekwentnych i rozłożonych w czasie działań.

Opracowali Wojciech Jakóbik i Michał Perzyński

Najnowsze artykuły