Najważniejsze informacje dla biznesu

Koniec wyborów w USA. Trump na prowadzeniu

Według wstępnych wyników wybory w USA wygrał Donald Trump. Zdobył głosy w wahających się stanach. Możliwe jest ponowne ich zliczenie, jednak przed tym konieczne jest spełnienie konkretnych warunków.

Wybory w Stanach Zjednoczonych obserwował cały świat. W szrankach stanął Donald Trump, kandydat Republikanów, i Kamala Harris, kandydatka Demokratów. Znane są już wyniki z poszczególnych stanów, na prowadzenie wysunął się prawicowy kandydat. Największe znaczenie miały „niezdecydowane stany” czyli te w których nie dominowali zwolennicy danej strony. To głównie o ich głosy walczyli Harris i Trump.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa (PAP) za New York Times, jeszcze przed zliczeniem wszystkich głosów, Trump był faworytem we wspomnianych stanach.

Pierwsza zdecydowała Karolina Północna, postawiła na Trumpa

W walce o głosy elektorskie w Karolinie Północnej wygrał Donald Trump. Według informacji aktualnych o szóstej rano, dnia szóstego listopada, wygrał z Harris prawie trzema punktami procentowymi.

– Po przeliczeniu 88 procent głosów, Trump prowadzi z Harris w Karolinie Północnej przewagą 2,9 punktów procentowych i według AP, Harris nie ma już szans go doścignąć – pisze Polska Agencja Prasowa.

Według ówczesnych danych zdobył 230 głosów elektorskich, podczas gdy kandydatka Demokratów, miała 192 głosów poparcia.

Georgia nie milczała, obstawiła sprawdzonego kandydata

Drugim wahającym się stanem, którego wyniki ogłoszono, jest Georgia. Od początku liczenia głosów Trump był na prowadzeniu.

 Również późniejsze wyniki były korzystne dla Republikanina.

– Po przeliczeniu 97 procent głosów Trump prowadzi z Harris w Georgii przewagą 2,3 punktu procentowego i według AP zapewnił sobie zwycięstwo. Daje mu to 16 kolejnych głosów elektorskich, powiększając jego stan posiadania do 246 – podaje PAP.

Agencja zauważyła, że jest to przerwanie dobrej passy Demokratów w tym stanie.

– Zwycięstwo Trumpa w Georgii stanowi przerwanie korzystnej passy Demokratów, którzy od 2020 r. wygrali tam cztery wyścigi ogólnostanowe – dodaje.

Analiza doniesień na temat głosów wykonana przez autorów podcastu Niepoprawny Dyplomata. Na oficjalne wyniki trzeba jeszcze poczekać. Źródło: Niepoprawny Dyplomata

Ponowne liczenie głosów

W przypadku ponownego zliczenia głosów poszczególne stany mają swoje własne procedury. O ich szczegółach poinformował Mikołaj Teperek, współpracownik BiznesAlert, amerykanista oraz założyciel podcastu Niepoprawny Dyplomata, który relacjonował na żywo wybory w USA. Przykładowo w Pennsylwani wspomniane zjawisko zachodzi gdy różnica między kandydatami jest zbliżona do pół procenta lub gdy trzech elektorów zgłosi taki wniosek. Procedura musi zostać zakończone do 29 listopada. W przypadku Wisconsin ponowne przeliczanie głosów przeprowadzone jest manualnie, a kandydaci mogą go zażądać gdy różnica jest na granicy procenta.

 Mikołaj Teperek zaznacza, że scenariusz ponownego zliczania głosów jest mało prawdopodobny.

Trump na wyraźnym prowadzeniu, a Harris nie stawia się na ringu

Interia podała za New York Times, że Donald Trump wygrywa we wszystkich wahających się stanach. Wynik wahał się od 72 procent w stanie Michigan po 95 procent w Pensylwani. Kamala Harris nie zdecydowała się na wystąpienie w noc wyborczą. Zdecydowana wygrana Trumpa zaskoczyła niektórych.

– Znowu się okazuje, że sondaże się bardzo pomyliły i Trump, dokładnie tak jak przewidywałem, był wciąż mocno niedoszacowany, szczególnie na północy kraju: Michigan, Wisconsin, Pensylwania – komentuje na X Tomasz Winiarski z podcastu Niepoprawny Dyplomata, podczas relacjonowania nocy wyborczej.

Polska Agencja Prasowa / Interia / Niepoprawny Dyplomata / Marcin Karwowski

Alarmy bombowe w lokalach wyborczych. USA podejrzewają Rosję

Według wstępnych wyników wybory w USA wygrał Donald Trump. Zdobył głosy w wahających się stanach. Możliwe jest ponowne ich zliczenie, jednak przed tym konieczne jest spełnienie konkretnych warunków.

Wybory w Stanach Zjednoczonych obserwował cały świat. W szrankach stanął Donald Trump, kandydat Republikanów, i Kamala Harris, kandydatka Demokratów. Znane są już wyniki z poszczególnych stanów, na prowadzenie wysunął się prawicowy kandydat. Największe znaczenie miały „niezdecydowane stany” czyli te w których nie dominowali zwolennicy danej strony. To głównie o ich głosy walczyli Harris i Trump.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa (PAP) za New York Times, jeszcze przed zliczeniem wszystkich głosów, Trump był faworytem we wspomnianych stanach.

Pierwsza zdecydowała Karolina Północna, postawiła na Trumpa

W walce o głosy elektorskie w Karolinie Północnej wygrał Donald Trump. Według informacji aktualnych o szóstej rano, dnia szóstego listopada, wygrał z Harris prawie trzema punktami procentowymi.

– Po przeliczeniu 88 procent głosów, Trump prowadzi z Harris w Karolinie Północnej przewagą 2,9 punktów procentowych i według AP, Harris nie ma już szans go doścignąć – pisze Polska Agencja Prasowa.

Według ówczesnych danych zdobył 230 głosów elektorskich, podczas gdy kandydatka Demokratów, miała 192 głosów poparcia.

Georgia nie milczała, obstawiła sprawdzonego kandydata

Drugim wahającym się stanem, którego wyniki ogłoszono, jest Georgia. Od początku liczenia głosów Trump był na prowadzeniu.

 Również późniejsze wyniki były korzystne dla Republikanina.

– Po przeliczeniu 97 procent głosów Trump prowadzi z Harris w Georgii przewagą 2,3 punktu procentowego i według AP zapewnił sobie zwycięstwo. Daje mu to 16 kolejnych głosów elektorskich, powiększając jego stan posiadania do 246 – podaje PAP.

Agencja zauważyła, że jest to przerwanie dobrej passy Demokratów w tym stanie.

– Zwycięstwo Trumpa w Georgii stanowi przerwanie korzystnej passy Demokratów, którzy od 2020 r. wygrali tam cztery wyścigi ogólnostanowe – dodaje.

Analiza doniesień na temat głosów wykonana przez autorów podcastu Niepoprawny Dyplomata. Na oficjalne wyniki trzeba jeszcze poczekać. Źródło: Niepoprawny Dyplomata

Ponowne liczenie głosów

W przypadku ponownego zliczenia głosów poszczególne stany mają swoje własne procedury. O ich szczegółach poinformował Mikołaj Teperek, współpracownik BiznesAlert, amerykanista oraz założyciel podcastu Niepoprawny Dyplomata, który relacjonował na żywo wybory w USA. Przykładowo w Pennsylwani wspomniane zjawisko zachodzi gdy różnica między kandydatami jest zbliżona do pół procenta lub gdy trzech elektorów zgłosi taki wniosek. Procedura musi zostać zakończone do 29 listopada. W przypadku Wisconsin ponowne przeliczanie głosów przeprowadzone jest manualnie, a kandydaci mogą go zażądać gdy różnica jest na granicy procenta.

 Mikołaj Teperek zaznacza, że scenariusz ponownego zliczania głosów jest mało prawdopodobny.

Trump na wyraźnym prowadzeniu, a Harris nie stawia się na ringu

Interia podała za New York Times, że Donald Trump wygrywa we wszystkich wahających się stanach. Wynik wahał się od 72 procent w stanie Michigan po 95 procent w Pensylwani. Kamala Harris nie zdecydowała się na wystąpienie w noc wyborczą. Zdecydowana wygrana Trumpa zaskoczyła niektórych.

– Znowu się okazuje, że sondaże się bardzo pomyliły i Trump, dokładnie tak jak przewidywałem, był wciąż mocno niedoszacowany, szczególnie na północy kraju: Michigan, Wisconsin, Pensylwania – komentuje na X Tomasz Winiarski z podcastu Niepoprawny Dyplomata, podczas relacjonowania nocy wyborczej.

Polska Agencja Prasowa / Interia / Niepoprawny Dyplomata / Marcin Karwowski

Alarmy bombowe w lokalach wyborczych. USA podejrzewają Rosję

Najnowsze artykuły