EnergetykaEnergia elektrycznaOZEWęgiel. energetyka węglowa

WN: Unijna produkcja energii z OZE po raz pierwszy większa niż z węgla

Fot. BiznesAlert.pl

Ubiegły rok w unijnej energetyce przejdzie do historii. W 2017 roku po raz pierwszy łączna produkcja energii z wiatru, słońca i biomasy była większa od tej w blokach energetycznych opalanych węglem kamiennym i brunatnym – pisze Tomasz Świderek z portalu WysokieNapiecie.pl.

Trzy źródła odnawialne w 2017 r. wytworzyły 679 TWh energii, czyli o 12% więcej niż rok wcześniej. Pięć lat temu elektrownie na węgiel kamienny i brunatny produkowały dwa razy więcej energii niż farmy wiatrowe, słoneczne oraz źródła biomasowe.

Analizując przygotowany przez think thanki Sandbag i Agora Energiewende raport „The European Power Sector in 2017”, można odnieść wrażenie, że Europa rzeczywiście żegna się z paliwami kopalnymi wykorzystywanymi do produkcji energii. Nie chodzi już o jednodniowe rekordy, a ogólny poziom wytwarzania na przestrzeni całego roku.

W 2017 r. farmy wiatrowe, słoneczne i źródła biomasowe odpowiadały łącznie za nieco ponad 1/5 produkcji prądu w Europie, a gdy doliczymy do tego hydroelektrownie, udział OZE w miksie energetycznym po raz pierwszy w historii nieznacznie przekroczył 30%. Byłoby lepiej, gdyby nie to, że elektrownie wodne zmniejszyły w ub.r. produkcję o 16% (54 TWh) do najniższego poziomu w tym stuleciu. Spadek wynikał z niskiego stanu rzek.

Zróżnicowane wyniki

Patrząc na udział energii odnawialnej w miksie energetycznym Starego Kontynentu należy pamiętać, że są kraje – takie jak Niemcy i Wielka Brytania – które ciągną go w górę (z tych dwóch państw w ostatnich trzech latach pochodziła ponad połowa wzrostu udziału OZE w łącznej produkcji) i państwa – takie jak Polska i inne kraje Europy Środkowej i Wschodniej – w których elektrownie na węgiel kamienny i brunatny mają się dobrze i  niemal nie oddają pola.

Niekwestionowanym liderem w produkcji energii z wiatru, słońca i biomasy jest Dania, która w ten sposób uzyskuje niemal 3/4 energii. Drugie w tym rankingu są Niemcy (30%), a trzecia Portugalia (29%). Polska z ok. 15% udziałem zajmuje 16 pozycję, tuż za Holandią i przed Węgrami. Mamy natomiast pierwsze miejsce w Unii w udziale produkcji prądu z węgla kamiennego i brunatnego. Drugi kraj – Czechy z 49% udziałem w miksie – wyprzedzamy o 28 pkt procentowych.

Kiedy możemy spodziewać się udziału na poziomie 50%? O tym oraz o czekających nas inwestycjach w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl


Powiązane artykuły

Rafineria Schwedt. Fot. PCK Raffinerie GmbH.

Niemcy boją się, że Rafineria Schwedt uzależni się od polskiej ropy

Niemiecki Instytut Badań Ekonomicznych (DIW) ostrzegł, że odkrycie ropy naftowej koło Świnoujścia może wzmocnić pozycję Polski w rozmowach dotyczących Rafinerii...
Kopalnia węgla brunantego Turów. Fot. Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl

Polska i Czechy o Turowie: Współpraca idzie sprawnie

Polska i Czechy są zadowolone ze współpracy, w ramach której wspólnie weryfikują działania na rzecz minimalizacji oddziaływania Kopalni Turów na...

Wielka Brytania chce ożywić atom przez miliardowe inwestycje

Rząd w Londynie chce wpompować w sektor energii jądrowej dodatkowe ponad 30 miliardów funtów. Wielka Brytania potrzebuje nowych instalacji jądrowych,...

Udostępnij:

Facebook X X X