Komisja Europejska ukarała Koleje Litewskie kwotą 28 milionów euro za rozebranie torów prowadzących do należącej do PKN Orlen rafinerii w Możejkach i tym samym złamanie zasad konkurencji. Zdaniem ekonomisty Marka Zubera decyzja Brukseli w tej sprawie była właściwa.
– Decyzja ta wynika z prawa, które obowiązuje na terenie Unii Europejskiej. Jeśli zgodziliśmy się na bycie jej częścią, musimy respektować pewne zasady – zaczął nasz rozmówca. Dodał, że decyzja ta jest słuszna, ponieważ wykazuje, że Litwini nie zachowywali się właściwie, jeżeli chodzi o relacje biznesowe z Orlen Lietuva.
Zapytany o to, jak działanie Brukseli wpłynie na relacje między litewską spółką córką Orlenu a Kolejami Litewskimi, stwierdził, że trudno jest to w tym momencie ocenić. W trakcie rozmowy z naszym portalem ekspert zastanawiał się, czy w takiej sytuacji należy bagatelizować działania strony litewskiej, czy też próbować wyegzekwować pewne rozwiązania, które wynikają z unijnych przepisów. – Nie jest to atak na Litwę, tylko na jedną z litewskich spółek, która nie przestrzegała zasad konkurencji obowiązujących w Unii Europejskiej – dodał.
Zdaniem Marka Zubera nie jest wykluczone, że Litwini odwołają się od decyzji Komisji Europejskiej. – Zapewne z tej możliwości skorzystają – powiedział. – Oczywiście wyobrażam sobie sytuację, w której Polska rezygnuje ze swoich roszczeń, ale to musi być związane z pewnym daleko idącym porozumieniem. Litwini musieliby zapewnić stronie polskiej takie parametry współpracy, które będą dla nas atrakcyjne. Piłka nie jest po naszej stronie. Chociaż oczywiście możemy zasugerować takie rozwiązania, ale jest to przede wszystkim sprawa między Kolejami Litewskimi a Komisją Europejską – dodał.
Oceniając wysokość grzywny, jaką Bruksela nałożyła na litewską spółkę, ekonomista stwierdził, że z punktu widzenia strat jest ona dotkliwa. – Dla Kolei Litewskich są to pieniądze, które mają istotne znaczenie z perspektywy funkcjonowania tej spółki. Oczywiście straty PKN Orlen w związku z działalnością Litwinów są znacznie większe – zakończył rozmówca BiznesAlert.pl.