Koszty frachtu morskiego prawdopodobnie nadal będą wysokie w 2022 roku, ponieważ inwestorzy i organy regulacyjne starają się przyspieszyć dekarbonizację żeglugi. Międzynarodowa Organizacja Morska spotyka się z kolei z krytyką, że jej działania w zakresie ochrony klimatu są niewystarczające.
Żegluga a ochrona klimatu
Żegluga, która transportuje około 90 procent światowego handlu i odpowiada za prawie 3 procent światowych emisji CO2, znajduje się pod rosnącą presją organizacji ekologicznych, aby przewoźnicy podejmowali bardziej konkretne działania na rzecz klimatu, w tym m.in. podatek węglowy. Międzynarodowa Organizacja Morska (International Maritime Organization – IMO – red.), jedna z agencji ONZ, poinformowała, że poczyniła postępy w zakresie krótkoterminowych środków ograniczania emisji gazów cieplarnianych w tym sektorze, ale organizacje ekologiczne i szereg z państw należących do niej uważają, że to za mało. W zeszłym miesiącu kraje, w tym Stany Zjednoczone, na szczycie klimatycznym COP26 naciskały na IMO, aby przyjęła cel zerowej emisji do 2050 roku. Jak dotąd, jej celem jest zmniejszenie ogólnych emisji gazów cieplarnianych ze statków o 50 procent do 2050 roku w stosunku do poziomów z 2008 roku.
IMO poinformowała, że w 2021 roku osiągnięto konkretne postępy w walce ze zmianami klimatu, w tym nowe przepisy mające na celu poprawę efektywności energetycznej floty światowej, dodając, że w przyszłym roku będzie „bardzo ciężko pracować” nad opracowaniem zmienionej strategii dotyczącej emisji gazów cieplarnianych, która zostanie sfinalizowana w 2023 roku. Propozycja przedłożona w IMO w sprawie utworzenia funduszu badawczo-rozwojowego o wartości 5 miliardów dolarów w celu znalezienia odpowiedniej technologii, która spełni cele klimatyczne, jest nadal przedmiotem dyskusji, a dalsze rozmowy przesunięto na przyszły rok.
Finansowanie dalszej ścieżki to kolejna przeszkoda. Według szacunków analityków żegluga będzie potrzebować 2,4 biliona dolarów, aby osiągnąć zerową emisję netto do 2050 roku, a wydatki na cele związane z ochroną klimatu do 2030 roku mogą osiągnąć nawet 500 miliardów dolarów.
Reuters/Michał Perzyński