Niemiecka europosłanka z ramienia Zielonych/EFA komentuje przyjęcie przez Parlament Europejski sprawozdania na temat morskiej energetyki wiatrowej, w której wzywa do zwiększenia inwestycji w tym sektorze. Zastrzega ona jednak, że rozwój offshore nie może odbywać się kosztem bioróżnorodności.
Unia stawia na offshore
– Parlament Europejski w Strasburgu przyjął właśnie sprawozdanie z własnej inicjatywy w sprawie unijnej strategii offshore przytłaczającą większością głosów. Sprawozdanie z własnej inicjatywy Parlamentu Europejskiego jest odpowiedzią na przedstawioną w listopadzie 2020 roku strategię Komisji Europejskiej dotyczącą offshore. Posłowie do PE wezwali do szybkich i kompleksowych działań na rzecz rozwoju morskiej energetyki wiatrowej i wykorzystania pełnego potencjału technologicznego różnych źródeł energii i projektów hybrydowych. Posłowie do PE opowiedzieli się również za rozwojem energetyki morskiej i niezbędnej infrastruktury zgodnie z unijnym prawem ochrony przyrody i unijną strategią bioróżnorodności – przypomina Jutta Paulus.
– Bez wszechstronnej ekspansji energetyki morskiej nie da się osiągnąć celów klimatycznych UE. Udział energetyki odnawialnej musi zostać znacznie zwiększony, jeśli cel UE polegający na zmniejszeniu emisji o co najmniej 55 procent do 2030 roku ma zostać osiągnięty. Dlatego Parlament Europejski wzywa do co najmniej 70 gigawatów w offshore w Unii Europejskiej do 2030 roku i co najmniej 340 GW do 2050 roku. Przy pomocy wiatru, słońca i wody można wytwarzać energię elektryczną taniej i chronić klimat. Dzięki inwestycjom w offshore będzie można zredukować zależności na rynku energii w Europie oraz wznowić dialog z Wielką Brytanią w ramach współpracy energetycznej na Morzu Północnym. Pływające farmy wiatrowe i systemy słoneczne oraz wykorzystanie energii fal i prądów oceanicznych to opłacalne i zrównoważone rozwiązania dla Europy – dodaje.
– Ochrona klimatu i bioróżnorodności muszą iść w parze. My, Zieloni, stwierdziliśmy, że ekspansja energetyki morskiej nie może odbywać się kosztem przyrody. Dzięki rozsądnemu planowaniu projekty energii morskiej mogą mieć nawet pozytywny wpływ na bioróżnorodność i chronić nasze ekosystemy – zaznacza.
Opracował Michał Perzyński