Sejm nie zgłosił poprawek do projektu ustawy wprowadzającej systemy certyfikacji na potrzeby morskich farm wiatrowych. Mają one wzmocnić bezpieczeństwo i pomóc skuteczniej chronić środowisko na poszczególnych etapach budowy offshore.
W środę Sejm nie zgłosił żadnych poprawek projektu ustawy wprowadzającego systemy certyfikacji dla morskich farm wiatrowych i urządzeń do wyprowadzania mocy. Teraz trafi on bezpośrednio pod głosowanie. Poparcie zapowiedziały wszystkie kluby sejmowe.
Projekt wprowadza system certyfikacji odpowiednich wymagań w zakresie bezpieczeństwa i ochrony środowiska na poszczególnych etapach budowy morskich farm wiatrowych i urządzeń do wprowadzania z nich mocy. Nadzór i certyfikację będą wykonywać tzw. uznane organizacje z odpowiednim upoważnieniem. Projektowane przepisy regulują zakres wymagań koniecznych do otrzymania odpowiednich certyfikatów – podaje Polska Agencja Prasowa (PAP).
System ma być analogiczny do powszechnych systemów nadzoru państw nad eksploatacją statków i platform wiertniczych. Zgodnie z projektem morska farma wiatrowa oraz zespół urządzeń służący do wyprowadzania mocy będą musiały uzyskać certyfikaty potwierdzające spełnienie wymagań. Certyfikat zgodności projektowej ma być wydawany przed rozpoczęciem budowy, certyfikat dopuszczenia do eksploatacji – po zakończeniu budowy, a w fazie działania certyfikat bezpieczeństwa eksploatacji odnawiany raz na pięć lat.
Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura