icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rz: Mińsk chce sprzedawać energię do Polski

Do sprawy importu energii elektrycznej z budowanej na Białorusi elektrowni jądrowej wraca „Rzeczpospolita”. Według dziennika deklaracje wicepremiera Morawickiego ocieplenia relacji gospodarczych złożone podczas październikowej wizyty w Mińsku zostały dobrze przyjęte, także na polu związanym z energetyką.

Dziennik przypomina, że podczas wizyty na Białorusi wicepremier Mateusz Morawiecki mówił o odwilży w stosunkach między krajami i rozwoju współpracy handlowej, co w ocenie „Rz” przyjęto za dobrą monetę, także na polu związanym z energetyką.

Cytowany przez dziennik rzecznik białoruskiego premiera Uładzisłau Syczewicz przyznał , że premier Białorusi zaproponował podczas październikowego polsko-białoruskiego forum gospodarczego Polsce zakup energii elektrycznej lub jej tranzytu do innych UE.

Z drugiej strony Ministerstwo Energii zdecydowanie zaprzecza, że są plany importu energii z Białorusi. Jak pisze dziennik, resort odpowiadając na pytania w tej sprawie informuje, że obecnie nie ma żadnych planów zakupów energii z Białorusi. Jednocześnie ME zaznacza, że Białoruś nie zwróciła się formalnie z propozycją sprzedaży energii z budowanej w Ostrowcu elektrowni i resort nie prowadzi rozmów na ten temat.

Jednocześnie, „Rz” zaznacza, że choć od początku realizacji projektu budowy elektrowni jądrowej władze Białorusi nie ukrywały, iż liczą na eksport energii, to obecnie Białorusini dają do zrozumienia, że opcja eksportu energii z nowej elektrowni nie jest konieczna, gdyż ma ona zastąpić źródła gazowe, zużywające rocznie około 5 mld m sześc. gazu.

„Rzeczpospolita” zwraca również uwagę, że w tej sprawie nie można pominąć stanowiska Litwy, która jest zdecydowanym przeciwnikiem budowy elektrowni jądrowej w Ostrowcu i zapowiada, iż będzie robiła wszytko, by zablokować eksport z tego zakładu. Jak pisze dziennik, na chwilę obecną sprowadzenie do Polski energii z budowanej na Białorusi elektrowni jądrowej byłoby możliwe tylko przez Litwę i połączenie LitPol Link.

– LitPol Link na pewno nie stanie się łączem, przez które Białoruś mogłaby eksportować swoją energię do Polski – mówi cytowany przez „Rz” Rokas Masiulis, szef litewskiego resortu energetyki.

Dziennik przypomina, że jest jednak jeszcze możliwość importu energii z Białorusi poprzez wyłączoną w 2005 r. linię przesyłową Roś- Białystok.

Uruchomienie pierwszego z dwóch bloków elektrowni jądrowej w Ostrowcu planowane jest na 2018 r.

Rzeczpospolita/CIRE.PL

Do sprawy importu energii elektrycznej z budowanej na Białorusi elektrowni jądrowej wraca „Rzeczpospolita”. Według dziennika deklaracje wicepremiera Morawickiego ocieplenia relacji gospodarczych złożone podczas październikowej wizyty w Mińsku zostały dobrze przyjęte, także na polu związanym z energetyką.

Dziennik przypomina, że podczas wizyty na Białorusi wicepremier Mateusz Morawiecki mówił o odwilży w stosunkach między krajami i rozwoju współpracy handlowej, co w ocenie „Rz” przyjęto za dobrą monetę, także na polu związanym z energetyką.

Cytowany przez dziennik rzecznik białoruskiego premiera Uładzisłau Syczewicz przyznał , że premier Białorusi zaproponował podczas październikowego polsko-białoruskiego forum gospodarczego Polsce zakup energii elektrycznej lub jej tranzytu do innych UE.

Z drugiej strony Ministerstwo Energii zdecydowanie zaprzecza, że są plany importu energii z Białorusi. Jak pisze dziennik, resort odpowiadając na pytania w tej sprawie informuje, że obecnie nie ma żadnych planów zakupów energii z Białorusi. Jednocześnie ME zaznacza, że Białoruś nie zwróciła się formalnie z propozycją sprzedaży energii z budowanej w Ostrowcu elektrowni i resort nie prowadzi rozmów na ten temat.

Jednocześnie, „Rz” zaznacza, że choć od początku realizacji projektu budowy elektrowni jądrowej władze Białorusi nie ukrywały, iż liczą na eksport energii, to obecnie Białorusini dają do zrozumienia, że opcja eksportu energii z nowej elektrowni nie jest konieczna, gdyż ma ona zastąpić źródła gazowe, zużywające rocznie około 5 mld m sześc. gazu.

„Rzeczpospolita” zwraca również uwagę, że w tej sprawie nie można pominąć stanowiska Litwy, która jest zdecydowanym przeciwnikiem budowy elektrowni jądrowej w Ostrowcu i zapowiada, iż będzie robiła wszytko, by zablokować eksport z tego zakładu. Jak pisze dziennik, na chwilę obecną sprowadzenie do Polski energii z budowanej na Białorusi elektrowni jądrowej byłoby możliwe tylko przez Litwę i połączenie LitPol Link.

– LitPol Link na pewno nie stanie się łączem, przez które Białoruś mogłaby eksportować swoją energię do Polski – mówi cytowany przez „Rz” Rokas Masiulis, szef litewskiego resortu energetyki.

Dziennik przypomina, że jest jednak jeszcze możliwość importu energii z Białorusi poprzez wyłączoną w 2005 r. linię przesyłową Roś- Białystok.

Uruchomienie pierwszego z dwóch bloków elektrowni jądrowej w Ostrowcu planowane jest na 2018 r.

Rzeczpospolita/CIRE.PL

Najnowsze artykuły