icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Polska apeluje do Komisji Europejskiej o zbadanie rosnących cen uprawnień do emisji CO2

Niedawny wzrost cen unijnych uprawnień wzbudził zaniepokojenie uczestników rynku EU ETS. Pojawią się sugestie o możliwy, ewentualnym, spekulacyjnym charakterze zmian na rynku uprawień do emisji CO2. Ich cena osiągnęła już poziom 42 euro za tonę. Ministerstwo klimatu i środowiska przesłało do Komisji Europejskiej list z prośbą o zbadanie tej sprawy. Kilka tygodni temu z podobnym apelem wystąpiła Dania.

List

BiznesAlert.pl dotarł do treści listu, który został przesłanym do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, komisarza ds. klimatu Fransa Timmermansa, komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager oraz komisarz ds. energii Kadri Simpson. W liście autorstwa ministra klimatu i środowiska Michała Kurtyki zmienność cen, którą ostatnio obserwujemy może osłabić efektywność całego systemu EU ETS. – Spadek zapotrzebowania na energię spowodowany wybuchem COVID-19 sugeruje, że zapotrzebowanie na uprawnienia powinny również ulec zmniejszeniu – czytamy w liście.

Tymczasem obecny rok stoi pod znakiem rekordów cen. W lutym została przebita granica 40 euro za tonę, a w marcu już 42 euro.

Co z transformacją energetyczną?

– Polska uznaje rolę podmiotów finansowych w zapewnianiu płynności rynku, ale udział ten powinien być traktowany jako inwestycja długoterminowa i pod tym kątem powinna być analizowana. Duża zmienność cen uprawień do emisji i wynikająca z tego potrzeba ciągłej aktualizacji ceny i prognozy negatywnie wpływają na planowanie procesu inwestycyjnego – podkreśla minister. Dodaje on w liście jednocześnie, że Polska wspiera stymulowanie niskoemisyjnych inwestycji w ramach EU ETS, jednak zbyt wysokie ceny uprawnień na tym etapie mogą wywołać szereg negatywnych skutków m.in. ograniczenia utraty płynności wielu firm, co stawia pod znakiem zapytania ich wiarygodność finansowa. – Może to prowadzić do przenoszenia kosztów i utrudniać zieloną transformację swoich aktywów, co jest szczególnie istotne w okresie recesji wywołanej przez COVID-19 – czytamy.

Apel o podjęcie działań

Dalej minister Kurtyka podkreśla, że obecna zwyżkowa tendencja cen uprawień do emisji CO2 może zagrozić celom UE przynieść skutki odwrotne do zamierzonych dla polityki klimatycznej i społecznej UE. – Mając na uwadze obawy naszych przedsiębiorców, a także cel EU ETS, wierzymy że kwestia ta powinna zostać wyjaśniona. Polska apeluje do Komisji Europejskiej o zbadanie tej sprawy podjęcie odpowiednich środków, w tym zmian w systemie EU ETS i innych dyrektywach – czytamy w liście.

Bartłomiej Sawicki

PGE apeluje do KE o podjęcie działań dotyczących spekulacji na rynku uprawnień do emisji CO2

Niedawny wzrost cen unijnych uprawnień wzbudził zaniepokojenie uczestników rynku EU ETS. Pojawią się sugestie o możliwy, ewentualnym, spekulacyjnym charakterze zmian na rynku uprawień do emisji CO2. Ich cena osiągnęła już poziom 42 euro za tonę. Ministerstwo klimatu i środowiska przesłało do Komisji Europejskiej list z prośbą o zbadanie tej sprawy. Kilka tygodni temu z podobnym apelem wystąpiła Dania.

List

BiznesAlert.pl dotarł do treści listu, który został przesłanym do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, komisarza ds. klimatu Fransa Timmermansa, komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager oraz komisarz ds. energii Kadri Simpson. W liście autorstwa ministra klimatu i środowiska Michała Kurtyki zmienność cen, którą ostatnio obserwujemy może osłabić efektywność całego systemu EU ETS. – Spadek zapotrzebowania na energię spowodowany wybuchem COVID-19 sugeruje, że zapotrzebowanie na uprawnienia powinny również ulec zmniejszeniu – czytamy w liście.

Tymczasem obecny rok stoi pod znakiem rekordów cen. W lutym została przebita granica 40 euro za tonę, a w marcu już 42 euro.

Co z transformacją energetyczną?

– Polska uznaje rolę podmiotów finansowych w zapewnianiu płynności rynku, ale udział ten powinien być traktowany jako inwestycja długoterminowa i pod tym kątem powinna być analizowana. Duża zmienność cen uprawień do emisji i wynikająca z tego potrzeba ciągłej aktualizacji ceny i prognozy negatywnie wpływają na planowanie procesu inwestycyjnego – podkreśla minister. Dodaje on w liście jednocześnie, że Polska wspiera stymulowanie niskoemisyjnych inwestycji w ramach EU ETS, jednak zbyt wysokie ceny uprawnień na tym etapie mogą wywołać szereg negatywnych skutków m.in. ograniczenia utraty płynności wielu firm, co stawia pod znakiem zapytania ich wiarygodność finansowa. – Może to prowadzić do przenoszenia kosztów i utrudniać zieloną transformację swoich aktywów, co jest szczególnie istotne w okresie recesji wywołanej przez COVID-19 – czytamy.

Apel o podjęcie działań

Dalej minister Kurtyka podkreśla, że obecna zwyżkowa tendencja cen uprawień do emisji CO2 może zagrozić celom UE przynieść skutki odwrotne do zamierzonych dla polityki klimatycznej i społecznej UE. – Mając na uwadze obawy naszych przedsiębiorców, a także cel EU ETS, wierzymy że kwestia ta powinna zostać wyjaśniona. Polska apeluje do Komisji Europejskiej o zbadanie tej sprawy podjęcie odpowiednich środków, w tym zmian w systemie EU ETS i innych dyrektywach – czytamy w liście.

Bartłomiej Sawicki

PGE apeluje do KE o podjęcie działań dotyczących spekulacji na rynku uprawnień do emisji CO2

Najnowsze artykuły