icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Burny: RED III, czyli Polska ma przyspieszyć OZE (ANALIZA)

Maciej Burny z Enerxperience przygląda się dyrektywie RED III. – Zakładając proporcjonalnie wzrost celu unijnego do 42,5 procent zgodnie z rewizją dyrektywy o Odnawialnych Źródłach Energii (OZE), ich udział w Polsce powinien wzrosnąć do ok. 30 procent od 2030 roku – ocenia na łamach BiznesAlert.pl. – Nowa dyrektywa nie nakłada bezpośrednio na kraje obowiązkowych celów udziału OZE do 2030 roku, a ich propozycje kontrybucji nie mogą zostać odrzucone przez Brukselę – zastrzega.

W związku z opublikowanym końcowym porozumieniem osiągniętym w trilogach między instytucjami UE, możemy już podsumować ostateczne wyniki negocjacji i ich wpływ na krajową elektroenergetykę i ciepłownictwo.

Przyjęte zmiany spowodują istotną akcelerację tempa budowy nowych instalacji wytwarzających energię elektryczną i ciepło/chłód w całej Unii Europejskiej i w Polsce w oparciu o odnawialne źródła energii.  Pomimo braku celów krajowych dla tempa rozwoju OZE, każde z państw członkowskich będzie zobowiązane na podstawie tej rewizji zwiększyć swoje planowane kontrybucje do celu unijnego w perspektywie 2030 roku. Rządy powinny więc skorygować w górę swoje wcześniej zgłaszane cele indykatywne określane w Zintegrowanych Krajowych Planach na rzecz Energii i Klimatu (dalej: ZKPEiK) przedkładanych Brukseli, których kolejna aktualizacja ma zostać zakończona do końca tego roku. Te trendy powinny zostać uwzględnione także w zrewidowanej Polityce Energetycznej Polski do 2040 roku.

Jakie konkretnie są najważniejsze zmiany wynikające z przyjętej rewizji?

Przyspieszenie rozwoju OZE  w Unii o co najmniej 40 procent do 2030 roku

Nadrzędnym ustaleniem jest wzrost tempa rozwoju OZE w wytwarzaniu prądu i ciepła w UE. Mając na względzie potrzebę przyspieszenia realizacji celów Europejskiego Zielonego Ładu oraz szybszego odejścia od paliw kopalnych w wyniku kryzysu energetycznego wywołanego wojną w Ukrainie, unijni decydenci uzgodnili obowiązkowy cel wzrostu udziału OZE w zużyciu finalnym energii do 42,5 procent w 2030 roku – dla porównania obecny cel wynosi 32 procent, więc mówimy o wzroście ambicji o ok. 40 procent. To dużo, bo zostało tylko siedem lat do jego osiągnięcia –  a więc niewiele biorąc pod uwagę długość procesów inwestycyjnych w energetyce.

Ponadto – mając na względzie oczekiwania europosłów, którzy postulowali cel aż 45 procent – prawodawcy uzgodnili, że państwa mają aspiracyjnie wspólnie dążyć do osiągnięcia celu o 2,5 pkt. proc. wyższego niż ustalony obligatoryjnie. W celu przyspieszenia rozwoju jeszcze niekomercyjnych technologii OZE, państwa członkowskie wyznaczą dodatkowo indykatywny cel ich rozwoju w wysokości co najmniej 5 procent nowej mocy zainstalowanej w OZE do 2030 roku.

Przekładając to na prawdopodobną kontrybucję Polski do nowego celu UE, to przy celu unijnym 32 procent, nasz kraj zadeklarował w 2019 roku w aktualnym ZKPEiK cel OZE 23 procent w finalnym zużyciu energii. Zakładając proporcjonalnie wzrost celu unijnego do 42,5 procent zgodnie z rewizją dyrektywy OZE, udział OZE w Polsce do jego realizacji powinien wzrosnąć do ok. 30 procent od 2030 roku.

Patrząc na sam sektor elektroenergetyczny można podsumować, że cel 23% w końcowym zużyciu energii przekładał się na ok. 32% udział OZE w produkcji prądu w aktualnej PEP 2040. Przyjmując wzrost proporcjonalny, nowy cel ok. 30% udziału OZE w zużyciu finalnym oznaczałby więc ok. 42% udziału OZE w produkcji energii elektrycznej. Biorąc pod uwagę komentowany w mediach projekt jeszcze nieprzyjętej przez rząd aktualizacji PEP 2040, należy zauważyć, że udział OZE w produkcji energii elektrycznej był modelowany na poziomie ok. 47%, a więc powyżej tego poziomu. 

Biomasa na cenzurowanym – ograniczenia dla wytwarzania energii i ciepła

Systemy wsparcia dla energii produkowanej z biomasy mają być zaprojektowane w taki sposób, aby uniknąć korzystania z niezrównoważonych środowiskowo sposobów jej wykorzystania oraz osłabienia konkurencyjności sektora drzewnego. W tym kontekście prawodawcy ustalili tzw. zasadę kaskadowania z listą priorytetowych kierunków wykorzystania biomasy drzewnej, wg której bioenergia występuje prawie na samym końcu. Państwa członkowskie mogą odstąpić od tej zasady tylko w ograniczonych przypadkach –  jeśli m.in. udowodnią, że jest to konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii. Może mieć to hipotetycznie miejsce w polskim ciepłownictwie sieciowym, gdzie jest ograniczona alternatywa dla biomasy jeśli chodzi o odchodzenie od paliw kopalnych.

Nie będzie ponadto możliwości uzyskania wsparcia na nowe i modernizowane instalacje biomasowe  służące wyłącznie do produkcji energii elektrycznej z biomasy drzewnej, chyba że taka energia jest produkowana w regionie objętym sprawiedliwą transformacją lub instalacja jest wyposażona w wychwytywanie i składowania CO2.

Porozumienie ogranicza też wspieranie określonych rodzajów biomasy używanej na potrzeby energetyczne. Bezpośrednie wsparcie finansowe zostanie co do zasady zakazane dla energii produkowanej w wyniku użytkowania biomasy leśnej w postaci kłód tartacznych, forniru, drewna okrągłego klasy przemysłowej oraz pniaków i korzeni.

Jednocześnie obniżono próg obowiązywania kryteriów zrównoważoności dla instalacji biomasowych do  7,5 MW.

Tniemy biurokrację – szybkie pozwolenia i złagodzone obowiązki środowiskowe nowych instalacji OZE

Rządy zostały zobowiązane do zmapowania w ciągu 1,5 roku od wejścia w życie nowych przepisów terenów dedykowanych wdrażaniu energii odnawialnej na ich terytorium – w celu realizacji deklarowanych Brukseli krajowych wkładów do unijnego celu na 2030 r. W ciągu 27 miesięcy te obszary mają zostać wprowadzone i będą korzystać następnie z przyspieszonych procedur pozwoleniowych pod budowę nowych OZE. Państwa członkowskie mają zapewniać udział społeczeństwa w wyznaczaniu planów obszarów wyznaczonych do przyspieszenia OZE i promować akceptację projektów poprzez udział w nich społeczności lokalnej.

Co ważne, nowa dyrektywa uznaje projekty OZE jako inwestycje o nadrzędnym interesie publicznym, co oznacza także uproszczone procedury środowiskowe. Do trzech miesięcy od wejścia w życie nowych przepisów, państwa zapewnią, że inwestycje w OZE mogą korzystać z tego statusu w procesie wydawania pozwoleń, planowaniu, budowie i eksploatacji instalacji, czy też ich przyłączeniu do sieci wraz samą siecią z nimi związaną oraz aktywami magazynowymi. Państwa mogą ograniczyć to prawo do niektórych terytoriów i technologii wraz z uzasadnieniem przekazanym Brukseli.

W drodze odstępstwa od istniejących przepisów środowiskowych, kraje mogą zwolnić projekty dotyczące sieci i magazynowania, które są niezbędne do integracji energii odnawialnej z KSE z oceny oddziaływania na środowisko oraz z oceny ich wpływu na obszary Natura 2000 pod warunkiem, że projekt jest zlokalizowany w wydzielonym obszarze przyspieszenia OZE. Zwolnienia te mogą również mieć w określonych przypadkach także zastosowanie do obszarów infrastruktury wyznaczonych już przed wejściem dyrektywy.

Więcej OZE w budynkach

Państwa UE zgodziły się kolektywnie na indykatywny cel udziału OZE w prawie połowie (co najmniej 49%) energii używanej w budynkach. Każde państwo będzie określało własne cele krajowe w tym zakresie, tak aby wspólnie zrealizować ambicje unijne.

Dodatkowo, państwa członkowskie mają zwiększać udział energii odnawialnej w ogrzewaniu i chłodnictwie o co najmniej 1,1 punktu proc. rocznie do 2030 roku. Ponadto państwa członkowskie będą starać się zwiększyć swój krajowy udział energii odnawialnej w ogrzewaniu i chłodnictwie o dodatkowe orientacyjne punkty procentowe podane w załączniku 1a.

Kraje będą też zwiększać udział energii ze źródeł odnawialnych oraz ciepła i chłodu odpadowego w systemach ciepłowniczych i chłodniczych o 2,2 punktu procentowego jako średnia roczna obliczona za okres od 2021 do 2030 roku. 

Będzie więcej wspólnych projektów państw UE w zakresie rozwoju OZE

Rewizja wzmacnia współpracę transgraniczną w zakresie odnawialnych źródeł energii pomiędzy państwami. Do tej pory państwa koncentrują się na własnych krajowych projektach i poza kilkoma wyjątkami nie realizują ich wspólnie. To ma się zmienić. Do 31 grudnia 2030 r. państwa członkowskie mają dołożyć starań, aby uzgodnić realizację co najmniej dwa wspólne projekty. Optymalne do realizacji tego celu będą przede wszystkim hybrydowe  morskie farmy wiatrowe – tj. takie przyłączone do co najmniej dwóch krajowych systemów energetycznych.

Rozwój i przetargi w sprawie morskich farm wiatrowych będą bardziej przejrzyste

Na podstawie orientacyjnych celów dla projektów morskiej energetyki odnawialnej rozmieszczonych w każdym basenie morskim, państwa członkowskie będą musiały publikować informacje o mocach nowych instalacji, które kraje planują osiągnąć w drodze przetargów, biorąc pod uwagę techniczną i ekonomiczną wykonalność infrastruktury sieciowej. Państwa członkowskie mają dokładać starań, aby określić miejsca dla morskich projektów OZE w planach zagospodarowania przestrzennego. 

Podsumowanie

Rewizja dyrektywy OZE to kolejny sygnał, że europejska transformacja energetyczna coraz bardziej przyspiesza, a wojna w Ukrainie i kryzys energetyczny tylko rozpędzają jej tempo. Nowe cele na 2030 rok zwiększają zobowiązania kolektywne państw członkowskich w zakresie rozwoju OZE o ¼  i będą one musiały być odzwierciedlone w kolejnych wersjach Zintegrowanych Krajowych Planów na rzecz Energii Klimatu przedkładanych przez wszystkie kraje Brukseli. Należy jednak zaznaczyć, że nowa dyrektywa nie nakłada bezpośrednio na kraje obowiązkowych celów udziału OZE do 2030 roku, a ich propozycje kontrybucji nie mogą zostać odrzucone przez Brukselę – choć będą przez nią komentowane w zakresie adekwatności poziomu ambicji.

Dla polskiego sektora utrudnieniem będzie mocne ograniczenie możliwości zużycia biomasy na cele energetyczne, co może być szczególnym wyzwaniem dla krajowego ciepłownictwa, w którym ekonomiczne kosztowo alternatywy dla gazu ziemnego są ograniczone. Tym niemniej, rewizja przewiduje pewne wyłączenia od tych ograniczeń z uwagi m.in. na kwestie bezpieczeństwa dostaw.

Ważnym ułatwieniem dla inwestorów OZE będą przepisy związane z przyspieszeniem permittingu i zwolnieniami w zakresie przepisów środowiskowych – zarówno w kontekście samych instalacji  jak i powiązanych z nimi sieci energetycznych. Jest to związane z pozyskaniem przez instalacje OZE statusu inwestycji o nadrzędnym interesie publicznym.

Wespół z finalizowaną obecnie dyrektywą budynkową, rewizja dyrektywy OZE przyspieszy także transformację energetyczną w budynkach.

Wreszcie, powinniśmy obserwować coraz więcej realizowanych wspólnie nowych instalacji OZE przez kilka państw, zwłaszcza w kontekście morskich farm wiatrowych w związku z rosnącą presją regulacyjną na tego typu projekty.

Burny: Jasne i ciemne strony transformacji energetycznej Europy (ANALIZA)

Maciej Burny z Enerxperience przygląda się dyrektywie RED III. – Zakładając proporcjonalnie wzrost celu unijnego do 42,5 procent zgodnie z rewizją dyrektywy o Odnawialnych Źródłach Energii (OZE), ich udział w Polsce powinien wzrosnąć do ok. 30 procent od 2030 roku – ocenia na łamach BiznesAlert.pl. – Nowa dyrektywa nie nakłada bezpośrednio na kraje obowiązkowych celów udziału OZE do 2030 roku, a ich propozycje kontrybucji nie mogą zostać odrzucone przez Brukselę – zastrzega.

W związku z opublikowanym końcowym porozumieniem osiągniętym w trilogach między instytucjami UE, możemy już podsumować ostateczne wyniki negocjacji i ich wpływ na krajową elektroenergetykę i ciepłownictwo.

Przyjęte zmiany spowodują istotną akcelerację tempa budowy nowych instalacji wytwarzających energię elektryczną i ciepło/chłód w całej Unii Europejskiej i w Polsce w oparciu o odnawialne źródła energii.  Pomimo braku celów krajowych dla tempa rozwoju OZE, każde z państw członkowskich będzie zobowiązane na podstawie tej rewizji zwiększyć swoje planowane kontrybucje do celu unijnego w perspektywie 2030 roku. Rządy powinny więc skorygować w górę swoje wcześniej zgłaszane cele indykatywne określane w Zintegrowanych Krajowych Planach na rzecz Energii i Klimatu (dalej: ZKPEiK) przedkładanych Brukseli, których kolejna aktualizacja ma zostać zakończona do końca tego roku. Te trendy powinny zostać uwzględnione także w zrewidowanej Polityce Energetycznej Polski do 2040 roku.

Jakie konkretnie są najważniejsze zmiany wynikające z przyjętej rewizji?

Przyspieszenie rozwoju OZE  w Unii o co najmniej 40 procent do 2030 roku

Nadrzędnym ustaleniem jest wzrost tempa rozwoju OZE w wytwarzaniu prądu i ciepła w UE. Mając na względzie potrzebę przyspieszenia realizacji celów Europejskiego Zielonego Ładu oraz szybszego odejścia od paliw kopalnych w wyniku kryzysu energetycznego wywołanego wojną w Ukrainie, unijni decydenci uzgodnili obowiązkowy cel wzrostu udziału OZE w zużyciu finalnym energii do 42,5 procent w 2030 roku – dla porównania obecny cel wynosi 32 procent, więc mówimy o wzroście ambicji o ok. 40 procent. To dużo, bo zostało tylko siedem lat do jego osiągnięcia –  a więc niewiele biorąc pod uwagę długość procesów inwestycyjnych w energetyce.

Ponadto – mając na względzie oczekiwania europosłów, którzy postulowali cel aż 45 procent – prawodawcy uzgodnili, że państwa mają aspiracyjnie wspólnie dążyć do osiągnięcia celu o 2,5 pkt. proc. wyższego niż ustalony obligatoryjnie. W celu przyspieszenia rozwoju jeszcze niekomercyjnych technologii OZE, państwa członkowskie wyznaczą dodatkowo indykatywny cel ich rozwoju w wysokości co najmniej 5 procent nowej mocy zainstalowanej w OZE do 2030 roku.

Przekładając to na prawdopodobną kontrybucję Polski do nowego celu UE, to przy celu unijnym 32 procent, nasz kraj zadeklarował w 2019 roku w aktualnym ZKPEiK cel OZE 23 procent w finalnym zużyciu energii. Zakładając proporcjonalnie wzrost celu unijnego do 42,5 procent zgodnie z rewizją dyrektywy OZE, udział OZE w Polsce do jego realizacji powinien wzrosnąć do ok. 30 procent od 2030 roku.

Patrząc na sam sektor elektroenergetyczny można podsumować, że cel 23% w końcowym zużyciu energii przekładał się na ok. 32% udział OZE w produkcji prądu w aktualnej PEP 2040. Przyjmując wzrost proporcjonalny, nowy cel ok. 30% udziału OZE w zużyciu finalnym oznaczałby więc ok. 42% udziału OZE w produkcji energii elektrycznej. Biorąc pod uwagę komentowany w mediach projekt jeszcze nieprzyjętej przez rząd aktualizacji PEP 2040, należy zauważyć, że udział OZE w produkcji energii elektrycznej był modelowany na poziomie ok. 47%, a więc powyżej tego poziomu. 

Biomasa na cenzurowanym – ograniczenia dla wytwarzania energii i ciepła

Systemy wsparcia dla energii produkowanej z biomasy mają być zaprojektowane w taki sposób, aby uniknąć korzystania z niezrównoważonych środowiskowo sposobów jej wykorzystania oraz osłabienia konkurencyjności sektora drzewnego. W tym kontekście prawodawcy ustalili tzw. zasadę kaskadowania z listą priorytetowych kierunków wykorzystania biomasy drzewnej, wg której bioenergia występuje prawie na samym końcu. Państwa członkowskie mogą odstąpić od tej zasady tylko w ograniczonych przypadkach –  jeśli m.in. udowodnią, że jest to konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii. Może mieć to hipotetycznie miejsce w polskim ciepłownictwie sieciowym, gdzie jest ograniczona alternatywa dla biomasy jeśli chodzi o odchodzenie od paliw kopalnych.

Nie będzie ponadto możliwości uzyskania wsparcia na nowe i modernizowane instalacje biomasowe  służące wyłącznie do produkcji energii elektrycznej z biomasy drzewnej, chyba że taka energia jest produkowana w regionie objętym sprawiedliwą transformacją lub instalacja jest wyposażona w wychwytywanie i składowania CO2.

Porozumienie ogranicza też wspieranie określonych rodzajów biomasy używanej na potrzeby energetyczne. Bezpośrednie wsparcie finansowe zostanie co do zasady zakazane dla energii produkowanej w wyniku użytkowania biomasy leśnej w postaci kłód tartacznych, forniru, drewna okrągłego klasy przemysłowej oraz pniaków i korzeni.

Jednocześnie obniżono próg obowiązywania kryteriów zrównoważoności dla instalacji biomasowych do  7,5 MW.

Tniemy biurokrację – szybkie pozwolenia i złagodzone obowiązki środowiskowe nowych instalacji OZE

Rządy zostały zobowiązane do zmapowania w ciągu 1,5 roku od wejścia w życie nowych przepisów terenów dedykowanych wdrażaniu energii odnawialnej na ich terytorium – w celu realizacji deklarowanych Brukseli krajowych wkładów do unijnego celu na 2030 r. W ciągu 27 miesięcy te obszary mają zostać wprowadzone i będą korzystać następnie z przyspieszonych procedur pozwoleniowych pod budowę nowych OZE. Państwa członkowskie mają zapewniać udział społeczeństwa w wyznaczaniu planów obszarów wyznaczonych do przyspieszenia OZE i promować akceptację projektów poprzez udział w nich społeczności lokalnej.

Co ważne, nowa dyrektywa uznaje projekty OZE jako inwestycje o nadrzędnym interesie publicznym, co oznacza także uproszczone procedury środowiskowe. Do trzech miesięcy od wejścia w życie nowych przepisów, państwa zapewnią, że inwestycje w OZE mogą korzystać z tego statusu w procesie wydawania pozwoleń, planowaniu, budowie i eksploatacji instalacji, czy też ich przyłączeniu do sieci wraz samą siecią z nimi związaną oraz aktywami magazynowymi. Państwa mogą ograniczyć to prawo do niektórych terytoriów i technologii wraz z uzasadnieniem przekazanym Brukseli.

W drodze odstępstwa od istniejących przepisów środowiskowych, kraje mogą zwolnić projekty dotyczące sieci i magazynowania, które są niezbędne do integracji energii odnawialnej z KSE z oceny oddziaływania na środowisko oraz z oceny ich wpływu na obszary Natura 2000 pod warunkiem, że projekt jest zlokalizowany w wydzielonym obszarze przyspieszenia OZE. Zwolnienia te mogą również mieć w określonych przypadkach także zastosowanie do obszarów infrastruktury wyznaczonych już przed wejściem dyrektywy.

Więcej OZE w budynkach

Państwa UE zgodziły się kolektywnie na indykatywny cel udziału OZE w prawie połowie (co najmniej 49%) energii używanej w budynkach. Każde państwo będzie określało własne cele krajowe w tym zakresie, tak aby wspólnie zrealizować ambicje unijne.

Dodatkowo, państwa członkowskie mają zwiększać udział energii odnawialnej w ogrzewaniu i chłodnictwie o co najmniej 1,1 punktu proc. rocznie do 2030 roku. Ponadto państwa członkowskie będą starać się zwiększyć swój krajowy udział energii odnawialnej w ogrzewaniu i chłodnictwie o dodatkowe orientacyjne punkty procentowe podane w załączniku 1a.

Kraje będą też zwiększać udział energii ze źródeł odnawialnych oraz ciepła i chłodu odpadowego w systemach ciepłowniczych i chłodniczych o 2,2 punktu procentowego jako średnia roczna obliczona za okres od 2021 do 2030 roku. 

Będzie więcej wspólnych projektów państw UE w zakresie rozwoju OZE

Rewizja wzmacnia współpracę transgraniczną w zakresie odnawialnych źródeł energii pomiędzy państwami. Do tej pory państwa koncentrują się na własnych krajowych projektach i poza kilkoma wyjątkami nie realizują ich wspólnie. To ma się zmienić. Do 31 grudnia 2030 r. państwa członkowskie mają dołożyć starań, aby uzgodnić realizację co najmniej dwa wspólne projekty. Optymalne do realizacji tego celu będą przede wszystkim hybrydowe  morskie farmy wiatrowe – tj. takie przyłączone do co najmniej dwóch krajowych systemów energetycznych.

Rozwój i przetargi w sprawie morskich farm wiatrowych będą bardziej przejrzyste

Na podstawie orientacyjnych celów dla projektów morskiej energetyki odnawialnej rozmieszczonych w każdym basenie morskim, państwa członkowskie będą musiały publikować informacje o mocach nowych instalacji, które kraje planują osiągnąć w drodze przetargów, biorąc pod uwagę techniczną i ekonomiczną wykonalność infrastruktury sieciowej. Państwa członkowskie mają dokładać starań, aby określić miejsca dla morskich projektów OZE w planach zagospodarowania przestrzennego. 

Podsumowanie

Rewizja dyrektywy OZE to kolejny sygnał, że europejska transformacja energetyczna coraz bardziej przyspiesza, a wojna w Ukrainie i kryzys energetyczny tylko rozpędzają jej tempo. Nowe cele na 2030 rok zwiększają zobowiązania kolektywne państw członkowskich w zakresie rozwoju OZE o ¼  i będą one musiały być odzwierciedlone w kolejnych wersjach Zintegrowanych Krajowych Planów na rzecz Energii Klimatu przedkładanych przez wszystkie kraje Brukseli. Należy jednak zaznaczyć, że nowa dyrektywa nie nakłada bezpośrednio na kraje obowiązkowych celów udziału OZE do 2030 roku, a ich propozycje kontrybucji nie mogą zostać odrzucone przez Brukselę – choć będą przez nią komentowane w zakresie adekwatności poziomu ambicji.

Dla polskiego sektora utrudnieniem będzie mocne ograniczenie możliwości zużycia biomasy na cele energetyczne, co może być szczególnym wyzwaniem dla krajowego ciepłownictwa, w którym ekonomiczne kosztowo alternatywy dla gazu ziemnego są ograniczone. Tym niemniej, rewizja przewiduje pewne wyłączenia od tych ograniczeń z uwagi m.in. na kwestie bezpieczeństwa dostaw.

Ważnym ułatwieniem dla inwestorów OZE będą przepisy związane z przyspieszeniem permittingu i zwolnieniami w zakresie przepisów środowiskowych – zarówno w kontekście samych instalacji  jak i powiązanych z nimi sieci energetycznych. Jest to związane z pozyskaniem przez instalacje OZE statusu inwestycji o nadrzędnym interesie publicznym.

Wespół z finalizowaną obecnie dyrektywą budynkową, rewizja dyrektywy OZE przyspieszy także transformację energetyczną w budynkach.

Wreszcie, powinniśmy obserwować coraz więcej realizowanych wspólnie nowych instalacji OZE przez kilka państw, zwłaszcza w kontekście morskich farm wiatrowych w związku z rosnącą presją regulacyjną na tego typu projekty.

Burny: Jasne i ciemne strony transformacji energetycznej Europy (ANALIZA)

Najnowsze artykuły