(Oilcapital.ru/Baltic Course/Piotr Stępiński/Bartłomiej Sawicki)
Jak poinformował w środę członek zarządu Eesti Gaas Raul Kotow, estońska spółka podpisała z Gazpromem trzyletnią umowę na dostawy gazu. Nie zdradził on zakupionego wolumenu, nie wykluczył jednak udziału Tallina w planowanej przez rosyjski Gazprom aukcji na dostawy gazu dla krajów bałtyckich. Umowa długoterminowa wygaśnie w tym samym czasie, kiedy uruchomione zostanie gazowe połączenie z Finlandią.
– Podpisaliśmy z Gazpromem umowę na dostawy gazu przez trzy lata – powiedział Kotow miejscowej agencji informacyjnej BNS. Przedstawiciel spółki nie zdradził zakupionego wolumenu surowca powołując się na poufność zapisów umowy. Stwierdził jedynie, że ilość surowca pozwoli zaspokoić gazowe potrzeby estońskich odbiorców. Dla porównania warto przypomnieć, że w 2015 roku Gazprom dostarczył do Estonii 532 mln m3 gazu. Co istotne Kotow nie wykluczył, że jego spółka weźmie udział w mającej odbyć się jeszcze w tym miesiącu aukcji na dostawy gazu rozpisanej przez Gazprom.
Spółka Eesti Gaz zajmuje się zakupem, dystrybucją i sprzedażą gazu. Ponadto sprzedaje energię elektryczną. Głównymi akcjonariuszami spółki są: Fortum (51,38 proc. udziałów), Gazprom (37,03 proc.) oraz Itera Latvija (10,02 proc.). Spółka zmieni jednak wkrótce głównego właściciela. Fortum sfinalizował pod koniec ubiegłego miesiąca sprzedaż pakietu swoich akcji spółce inwestycyjnej AS Infortar.
Przypomnijmy, że pod koniec zeszłego roku, Estonia i Finlandia podpisały umowę przewidującą powstanie gazowego korytarza łączącego oba kraje. Infrastruktura, która ma powstać przed 2019 rokiem, jest w założeniu Komisji Europejskiej elementem gazowego systemu mającego na celu połączyć wszystkie kraje regionu. Pozwoli na zmniejszenie zależności od jednego dostawcy.