(Platts/Bartłomiej Sawicki)
Europa zwiększa znacząco import gazu z Norwegii. Rośnie co prawda także ilość surowca importowanego z Rosji, jednak jest on nie współmiernie mniejszy w stosunku do kierunku norweskiego. Co więcej znacząca część przepustowości rosyjskiej infrastruktury nie są wykorzystywane. Śladami innych krajów Europy chce podążać Warszawa. Po wygaśnięciu kontraktu jamalskiego, Polska chce importować gaz z Norwegii.
Dostawy norweskiego gazu do Europy wzrosły w kwietniu br. o 40 proc. w stosunku do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Odbiorcy w Belgii, Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii i w Niemczech zakupili 9.5 mld m3 gazu. W marcu klienci w Europie importowali o 6 proc. więcej, był to jednak miesiąc kończący zimowy okres, kiedy rozpoczyna się uzupełnianie zapasów.
Wzrost importu gazu do Europy to także efekt rosnącego wydobycia surowca na norweskim Szelfie Kontynentalnym. W letnim okresie trwały prace konserwatorskie na polu gazowym Troll. Po zakończeniu prac zwiększyły się techniczne możliwości wzrostu eksploatacji surowca.
Europa kupuje rekordowe ilości norweskiego paliwa
Kwietniowy wzrost eksportu surowca przewyższył dotychczasowy rekordowy poziom z kwietnia 2013 roku, kiedy do Europy eksportowano 8.7 mld m3 z Norwegii. Co więcej tegoroczny wynik, był o 25 proc. większy niż uśredniony poziom z ostatnich 5 lat, który ukształtował się na poziomie 7.6 mld m3. W pierwszych czterech miesiącach roku, Norwegia eksportowała do Europy łącznie 39.6 mld m3 gazu. To o 12 proc. więcej niż w tym samym okresie w roku poprzednim.
Wiosenny wzrost importu gazu z Rosji jest symboliczny
W tym samym czasie dostawy gazu ziemnego z Rosji do klientów do Europy Północno–Zachodniej wzrosły o 1 proc. w kwietniu w porównaniu z analogicznym okresem w roku poprzednim, zaś w stosunku do marca eksport spadł o 10 proc.
Eksport gazu do Europy za pośrednictwem gazociągów Przyjaźń, Jamał-Europa i Nord Stream wyniósł 9,2 mld m3. W kwietniu roku poprzedniego europejscy klienci Gazpromu kupili 9.1 mld metrów sześc. W marcu sprowadzili 10.2 mld metrów sześć.
Ilość gazu dostarczanego do Europy jest znacznie mniejsza od przepustowości trzech gazowych magistral. Dostawy rosyjskiego gazu opiewały w czterech pierwszych miesiącach tego roku na 37,5 mld m3. To więcej o 36 proc. niż w analogicznym okresie roku poprzedniego oraz więcej o 11 proc. od rekordowych czterech pierwszych miesięcy 2011 roku. Przypomnijmy jednak, że Gazociąg Jamalski oraz Gazociąg Przyjaźń mogą przesyłać do 33 mld metrów sześc. gazu rocznie. Dwie nitki istniejącego gazociągu Nord Stream mogą rocznie słać do 55 mld metrów sześc.gazu ziemnego.
Share of individual routes for pipeline gas from the East in January 2016 pic.twitter.com/asHT7hhA2P
— Georg Zachmann (@GeorgZachmann) May 2, 2016
Zdaniem agencji Platts dostawy gazu z Norwegii i z Rosji będą utrzymywać się na wysokim poziomie także w maju.
Polska chce skorzystać z norweskiego gazu
Polska również chce uzyskać dostęp do norweskiego surowca. Z tego powodu polski rząd oraz PGNiG i Gaz-System pracują nad realizacją projektu Korytarza Norweskiego. Operator gazociągów przesyłowych, Gaz-System wraz z duńską firmą Energinet.dk do końca roku ma wykonać studium wykonalności projektu, zaś PGNIG w połowie roku ma ocenić, czy zwiększyć swoje zaangażowanie na rynku LNG czy realizować projekt Korytarza Norweskiego. Obecnie zdaniem Prezesa spółki bliżej jest do realizacji drugiego wariantu. Co istotne Korytarz Norweski ma dysponować przepustowością między 3 a 10 mld metrów sześc. Importem surowca z kierunku północnego mogą być zainteresowani południowi sąsiedzi Polski. Do końca dekady mają powstać nowe połączenia gazowe między Polską, a Czechami i Słowacją.