(EurActiv/bb)
Grupa najbardziej wpływowych państw świata pozostanie grupą siedmiu, bo Rosja długo jeszcze nie będzie miała szans powrotu w jej skład – taka m.in. decyzja ma zapaść na spotkaniu G7, które rozpoczęło się w niedzielę na zamku Elmau w Bawarii.
„Wszyscy wolelibyśmy, żeby przy stole zasiadała również Rosja, ale G7 to przede wszystkim wspólnota wartości dlatego Rosji tutaj nie ma i nie będzie jej tak długo, jak długo będzie się agresywnie zachowywać wobec innych państw” – zapowiedział jeszcze przed rozpoczęciem obrad szef Rady Europejskiej Donald Tusk, który obok szefa KE Jean-Claude`a Junckera reprezentuje unijne instytucje.
Apel Tuska o wspólne stanowisko Zachodu wobec Rosji
Szef Rady Europejskiej apelował także o utrzymanie jednolitego stanowiska ws. sankcji wobec Rosji, które państwa Zachodu nałożyły po aneksji Krymu. Podkreślił, że jedyną kwestią, o jakiej może być mowa to ewentualne zaostrzenie sankcji.
„Jeżeli ktoś zamierza podjąć debatę o systemie sankcji, to przedmiotem dyskusji może być jedynie ich zaostrzenie” – oświadczył na konferencji prasowej. Wyraził też nadzieję, że szczyt G7 potwierdzi jedność Zachodu ws. sankcji.
W spotkaniu w Bawarii., którego gospodarzem jest kanclerz Niemiec Angela Merkel, uczestniczą także prezydenci USA i Francji Barack Obama i Francois Hollande oraz premierzy: Kanady Stephen Harper, Wielkiej Brytanii David Cameron, Japonii Shinzo Abe i Włoch Matteo Renzi.
Jeszcze dwa lata temu w takim spotkaniu uczestniczyłby również prezydent Rosji Władimir Putin. „Patrząc na aneksję Krymu, a także na walki w Doniecku i Ługańsku musieliśmy uznać, że Rosja pogwałciła to, co nazywamy europejskim ładem pokojowym po II wojnie światowej” – podkreśliła Merkel.
Doradcy prezydenta USA już na początku tygodnia zapowiadali, że na szczycie G7 Obama zamierza apelować o utrzymanie presji na Rosję. Priorytetem amerykańskiego przywódcy jest jednak zachowanie jedności ws. przedłużenia już nałożonych sankcji, a nie ich zaostrzania. W związku z walkami na wschodzie Ukrainy, które ostatnio znów się nasiliły, restrykcje wobec Rosji zamierza przedłużyć również UE.
Dziś zakończenie debaty
Pierwsze posiedzenie robocze – podały media – dotyczyło problemów światowej gospodarki, zrównoważonego rozwoju i wspólnych wartości; drugie – kwestii światowego handlu, w tym umowie o wolnym handlu UE-USA (TTIP). „Chcemy dokonać znaczącego postępu jeszcze w tym roku” – zapowiedziała Merkel.
Według zapowiedzi debata „7” ma dotyczyć właśnie polityki wobec Rosji, sytuacji na Ukrainie, a także bankrutującej Grecji. Innym ważnym tematem ma być także walka z tzw. państwem islamskim. Do Bawarii zaproszono w związku z tym również premiera Iraku, prezydenta Tunezji, a także nowowybranego prezydenta Nigerii. W agendzie spotkania jest ponadto walka z epidemiami (np. z ebolą), przeciwdziałanie zmianom klimatycznym i głodowi na świecie, a także prawa kobiet. Tusk zapowiadał również poruszenie tematu gigantycznego skandalu korupcyjnego w FIFA.