icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gazprom chce uratować plany eksportu gazu do Chin

(Gazprom/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Jak poinformował na swojej stronie internetowej Gazprom 22 marca delegacja koncernu na czele z prezesem Aleksiejem Millerem udała się z roboczą wizytą do Chin. W jej ramach doszło do spotkania Millera z wicepremierem Chin Zhangiem Gaoli.

Rozmawiano o strategicznych kierunkach dwustronnej współpracy. Zwrócono uwagę na stopniowy rozwój kooperacji Gazpromu z chińskiami spółkami energetycznymi oraz instytucjami finansowymi. Rosyjski koncern Gazprom otrzymał kredyt z Bank of China o wartości 2,17 mld USD. To największa pożyczka z jednego banku w historii tej firmy i oznaka tego, jak zachodnie sankcje zwiększają uzależnienie Moskwy od Pekinu.

Ponadto strony omówiły kwestie związane z organizacją eksportu rosyjskiego gazu co Chin. Rozmowa dotyczyła dwóch inwestycji – szlaku wschodniego (Siła Syberii) oraz zachodniego (Siła Syberii 2).

W ramach wizyty delegacji Gazpromu w Chinach doszło do spotkania Aleksieja Millera z przewodniczącym rady dyrektorów CNPC Wang Ylinem. Szczególną uwagę zwrócono na kwestię organizacji dostaw gazu do Państwa Środka poprzez zachodnią trasę. Strony omówiły także perspektywy współpracy w kwestii magazynowania błękitnego paliwa na terytorium Chin, produkcji energii elektrycznej, wykorzystywania gazu jako paliwa silnikowego. Chodziło o promocję zużycia gazu na terenie Państwa Środka, co byłoby sposobem na zwiększenie zainteresowania rosyjskim gazem.

Przypomnijmy, że zaledwie kilka dni wcześniej, 18 marca, w  Pekinie doszło do spotkania wiceprzewodniczącego Gazpromu Witalija Markelowa i jego odpowiednika w CNPC Wang Dongjina poświęconego dostawom szlakiem wschodnim.

CNPC to chińska, państwowa spółka węglowodorowa. Dnia 21 maja 2014 roku podpisała z Gazpromem umowę ramową o dostawach gazu przez 30 lat o rocznym wolumenie do 38 mld m3 rocznie. Gaz miałby docierać do Chin ze złóż Wschodniej Syberii, których eksploatacja dopiero ma ruszyć. Chociaż pierwsze prace przy Sile Syberii zostały zrealizowane, to projekt stoi pod znakiem zapytania ze względu na kiepską kondycję Gazpromu po wprowadzeniu sankcji zachodnich przeciwko Rosji oraz obniżce cen ropy naftowej.

Jak informują źródła agencji Reuters, zdaniem przedstawicieli Gazpromu Siła Syberii zostanie oddana w terminie tj. w 2019 roku, ale początkowo wolumen dostaw będzie niższy od tego, jaki zakłada kontrakt.

Źródło zbliżone do Gazpromu i zaznajomione z procesem rozmów z Chinami stwierdziło, że koncern podjął się niewykonalnego zadania i przegrał, a w jakimkolwiek przypadku dostarczany wolumen będzie niższy od wcześniej zakładanego.

Więcej: Gazprom nie ma gazu na dostawy do Chin

(Gazprom/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Jak poinformował na swojej stronie internetowej Gazprom 22 marca delegacja koncernu na czele z prezesem Aleksiejem Millerem udała się z roboczą wizytą do Chin. W jej ramach doszło do spotkania Millera z wicepremierem Chin Zhangiem Gaoli.

Rozmawiano o strategicznych kierunkach dwustronnej współpracy. Zwrócono uwagę na stopniowy rozwój kooperacji Gazpromu z chińskiami spółkami energetycznymi oraz instytucjami finansowymi. Rosyjski koncern Gazprom otrzymał kredyt z Bank of China o wartości 2,17 mld USD. To największa pożyczka z jednego banku w historii tej firmy i oznaka tego, jak zachodnie sankcje zwiększają uzależnienie Moskwy od Pekinu.

Ponadto strony omówiły kwestie związane z organizacją eksportu rosyjskiego gazu co Chin. Rozmowa dotyczyła dwóch inwestycji – szlaku wschodniego (Siła Syberii) oraz zachodniego (Siła Syberii 2).

W ramach wizyty delegacji Gazpromu w Chinach doszło do spotkania Aleksieja Millera z przewodniczącym rady dyrektorów CNPC Wang Ylinem. Szczególną uwagę zwrócono na kwestię organizacji dostaw gazu do Państwa Środka poprzez zachodnią trasę. Strony omówiły także perspektywy współpracy w kwestii magazynowania błękitnego paliwa na terytorium Chin, produkcji energii elektrycznej, wykorzystywania gazu jako paliwa silnikowego. Chodziło o promocję zużycia gazu na terenie Państwa Środka, co byłoby sposobem na zwiększenie zainteresowania rosyjskim gazem.

Przypomnijmy, że zaledwie kilka dni wcześniej, 18 marca, w  Pekinie doszło do spotkania wiceprzewodniczącego Gazpromu Witalija Markelowa i jego odpowiednika w CNPC Wang Dongjina poświęconego dostawom szlakiem wschodnim.

CNPC to chińska, państwowa spółka węglowodorowa. Dnia 21 maja 2014 roku podpisała z Gazpromem umowę ramową o dostawach gazu przez 30 lat o rocznym wolumenie do 38 mld m3 rocznie. Gaz miałby docierać do Chin ze złóż Wschodniej Syberii, których eksploatacja dopiero ma ruszyć. Chociaż pierwsze prace przy Sile Syberii zostały zrealizowane, to projekt stoi pod znakiem zapytania ze względu na kiepską kondycję Gazpromu po wprowadzeniu sankcji zachodnich przeciwko Rosji oraz obniżce cen ropy naftowej.

Jak informują źródła agencji Reuters, zdaniem przedstawicieli Gazpromu Siła Syberii zostanie oddana w terminie tj. w 2019 roku, ale początkowo wolumen dostaw będzie niższy od tego, jaki zakłada kontrakt.

Źródło zbliżone do Gazpromu i zaznajomione z procesem rozmów z Chinami stwierdziło, że koncern podjął się niewykonalnego zadania i przegrał, a w jakimkolwiek przypadku dostarczany wolumen będzie niższy od wcześniej zakładanego.

Więcej: Gazprom nie ma gazu na dostawy do Chin

Najnowsze artykuły