(RIA Novosti/Piotr Stępiński)
Jak poinformował wczoraj dziennikarzy szef Naftogazu Andriej Kobolew, podczas trójstronnych rozmów gazowych z udziałem Rosji i Komisji Europejskiej, Kijów nie będzie podnosił kwestii dotyczącej zmiany taryfy tranzytowej dla rosyjskiego Gazpromu.
– Podczas tych rozmów nie będzie podnoszona kwestia tranzytu. W tej sprawie trwa osobny proces. Możliwy jest arbitraż, możliwe są rozmowy ale oddzieliliśmy sprawy odnoszące się do zakupów gazu od jego transportu – powiedział dziennikarzom Kobolew.
Według niego Naftogaz tak jak w zeszłym roku jest gotowy kupować rosyjski gaz na zasadzie przedpłat. Zdaniem szefa ukraińskiej spółki póki co nie jest znana data rozmów gazowych.
Wcześniej w poniedziałek Kobolew poinformował, że Ukraina spodziewa się, że do listopada zostanie podpisane trójstronne porozumienie w sprawie gazu, które pozwoli na przejście przez sezon jesienno-zimowy.
Stawka za tranzyt przez terytorium Ukrainy obecnie wynosi 2,7 dolara za 1000 m3/100 km.
Jak informował 15 czerwca BiznesAlert.pl, zdaniem ukraińskiego ministra energetyki oraz przemysłu węglowego Wołodymyra Demczyszyna cena jaką płaci Gazprom za tranzyt gazu przez Ukrainę do Europy jest zaniżona i powinna wynosić około 5 dolarów aby zrekompensować nakłady na system transportu gazu. Ponadto Kijów wielokrotnie podkreślał, że po 2019 roku Moskwa nie zrezygnuje z tranzytu przez Ukrainę ze względu na fakt, że wobec tej drogi dostaw gazu do Europy póki co brakuje alternatywy.