AtomEnergetykaEnergia elektrycznaGaz.Węgiel. energetyka węglowa

2018: Rok konstytucji elektroenergetyki (RELACJA)

„Co wydarzy się w polskiej energetyce w 2018 roku” – to tytuł panelu na konferencji POWER POL w warszawskim Marriotcie. BiznesAlert.pl jest patronem medialnym wydarzenia.

Tchórzewski: Nie będzie rewolucji, ale jest zgoda na ewolucję

– Problem podstawowy, jeśli chodzi o wytwarzanie energii to rozwój magazynów taki, aby zapewnił stabilność i konkurencyjność. Ten problem stoi przed wszystkimi: naukowcami i praktykami – ocenił minister energii Krzysztof Tchórzewski. Jego zdaniem na świecie toczy się wyścig po magazyny energii. Jest to nowa, najważniejsza bariera skoku cywilizacyjnego w energetyce. – Myślę, że rozwiązanie tego problemu nie nastąpi w 2018 roku. Określenie tego, kiedy to się stanie, jest jeszcze przed nami.

Przypomniał także o konieczności inwestowania w sieci przesyłowe i minimalizowanie przerw w dostawach, także wskutek ekstremalnych warunków atmosferycznych. – Tutaj należy się uznanie naszym spółkom elektroenergetycznym, które poradziły sobie w ostatnich latach i pokazały sporo miejsc, w których jest wiele do nadrobienia – powiedział na POWERPOL minister energii.

Tchórzewski mówił również o gazyfikacji kraju. – 58 procent gmin jest zgazyfikowanych. 42 procent obserwuje nas z daleka. To wyzwanie cywilizacyjne – powiedział. Przekonywał, że istotna jest także inwestycja w zwiększenie bezpieczeństwa pracy w kopalniach.

Gość konferencji informował także o tym, że do końca roku ma ruszyć budowa gazociągu Baltic Pipe. Rząd przygotował także deklaracje odnośnie terminu zmniejszania udziału węgla w miksie energetycznym. – Podeszliśmy do tego realnie, a nie populistycznie – zapewnił minister. Powiedział, że będzie to 60 procent w 2031 roku i 50 procent w 2050 roku. Obecnie jest to 79 procent.

– Uzyskanie wersji pakietu zimowego przyjętej przez Radę Europejską i ministrów energii jest ważne. Mamy kompromis i uzyskaliśmy duże zrozumienie w grupie państw europejskich przewyższające znacznie mniejszość blokującą – powiedział Krzysztof Tchórzewski.

Bando: URE nie ma środków do obrony interesów Polski

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Maciej Bando kontynuował wątek wyzwań w 2018 roku. – Rynek mocy jest kluczowy dla polityki elektroenergetyczną i zdolności wytwórcze polski, ale nie jest rozwiązaniem docelowym i oczekiwanym. To forma protezy. Tak wiecznie być nie może. To forma zastępcza, która daje nam czas, aby odetchnąć i pracować nad modelem docelowym – powiedział.

– Kluczowe jest dla obywateli ciepło. Stoi ono przed kluczowymi wyzwaniami. Wiąże się ściśle z ochroną powietrza i środowiska. Musi być na jednym z pierwszym miejsc dyskusji polityczno-gospodarczych – ocenił Bando. Jego zdaniem w tym roku trzeba rozmawiać o modelu wsparcia.

– Musimy wypracować sobie miejsce na świecie na małą kogenerację, na opracowanie przez instytuty naukowe i polski przemysł agregatów niskich mocy i temperatur, nadających się do zasilania domków jednorodzinnych. To moje marzenie, abyśmy promowali nie tylko elektromobilność i magazyny energii, ale także innowacje dotyczące wszystkich ludzi. Jeden komin może zatruć całą okolicę, a kogeneracja jest naszą powinnością wobec następnych pokoleń – przekonywał gość wydarzenia.

– Najbliższe miesiące to czas, w którym postawimy pociąg Baltic Pipe na właściwych torach. Będziemy mogli powiedzieć, że ustawiliśmy go tak na górce rozrządowej, że będzie mógł jechać z własną energią. To inwestycja, od której zależy bezpieczeństwo energetyczne kraju – ocenił.

Kolejną zmianą ma być poprawa jakości paliw w taki sposób, aby „nie psuć całego programu” i nie karać firm dystrybucyjnych, a także brać pod uwagę zjawiska atmosferyczne. – Odporność systemu na zdarzenia ekstremalne pokazuje jego wartość – ocenił Bando. – Jest takie marzenie regulatora, aby nie było sytuacji, w której rządowe agencje wykonawcze przestały funkcjonować z braku kadr i środków – dodał. Jego zdaniem źle działa osłabianie regulatora, pozbawianie go środków w okresie wzrostu obowiązków. – Narodowi regulatorzy to pierwsza linia rozmów z UE. To tu kształtują się kodeksy sieciowe, które będą obowiązywały nas wszystkich. Bez środków nie jesteśmy w stanie godnie i z pełną mocą reprezentować Rzeczpospolitej. Bardzo proszę o wsparcie naszych działań – podsumował.

Zawistowski: MIFID II i nie tylko

Według prezesa Rafała Zawistowskiego najważniejsze w tym roku będzie wdrożenie MIFID II i uzyskanie licencji dla platformy obrotu na Towarowej Giełdzie Energii, której jest obecnym prezesem. – To jest zmiana formuły naszego funkcjonowania. Trwa dyskusja o to, czy nie powinien rozwijać się rynek instrumentów finansowych na giełdzie towarowym. Ta analiza powinna biec w tle. Dyskusja pokazała, że uczestnicy rynku kładą duży nacisk na zabezpieczenia – podkreślił Zawistowski. Poparł apel prezesa URE o dofinansowanie regulatorów. – Nie jest przesądzone, kto będzie nadzorował giełdę NEMO. Gracze nie do końca to wiedzą. Chcemy, aby wszyscy byli na równych warunkach. Warto, by nadzór był ustanowiony, bo są to w końcu giełdy – wskazywał gość konferencji.

Baranowski: Kogeneracja potrzebuje wsparcia

O wyzwaniach rozpoczętego roku mówił Henryk Baranowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej. – Mamy nadzieję, że nie będzie on gorszy, niż 2017 rok – powiedział. Jego zdaniem PGE funkcjonuje sprawniej i efektywniej. Czeka ją zaś „duży program konsolidacji aktywów EDF” przejętych od francuskiej firmy w zeszłym roku. – Mam nadzieję, że będziemy mogli opowiadać o sukcesach tego programu – dodał. – Myślę, że my i koledzy z grup energetycznych też, czekamy na nowy system wsparcia dla kogeneracji. 2018 rok jest ważny, ale decyzje podjęte teraz będą skutkować za 10-15 lat, więc nie wolno ograniczać się do perspektywy jednego roku – podkreślił Baranowski.

Przypomniał o rozbudowie Elektrowni Opole i Turowie. – Przygotowujemy się do budowy nowego bloku gazowego w Elektrowni Dolna Odra – dodał. Według Baranowskiego w tym roku ruszy dyskusja o usuwaniu usterek sieci przesyłowej. – Sieć jest obszarem naszej szczególnej troski, co pokazały wydarzenia zeszłego roku. Mam nadzieję, że jest podobnie w obszarze troski prezesa Bando – odparł prezes.

Ustawa o systemie wsparcia kogeneracji może wkrótce trafić do Sejmu

Ustawa o nowym systemie wsparcia dla kogeneracji może w pierwszym kwartale trafić do Sejmu – ocenił minister energii Krzysztof Tchórzewski.

„Elementem ciepłownictwa, który nas interesuje najbardziej jest kogeneracja. (…) Wsparcie dla kogeneracji chcemy przedłużyć. (…) Niedługo przedstawimy założenia ustawy o wsparciu. Musimy się spieszyć, bo rok na takie działania to nie za dużo. W I kwartale taka ustawa powinna znaleźć się w Sejmie” – powiedział minister podczas kongresu Powerpol.

Obecnie obowiązujący system wsparcia dla wytwarzania energii w instalacjach kogeneracyjnych obowiązuje do końca 2018 roku. Na nowy system wsparcia czeka branża.

„Ustawa kogeneracyjna jest bardzo oczekiwana. Wszystkim zależy na czystym powietrzu, a bez przedłużenia systemu wsparcia, trudno będzie ten rozwój zapewnić” – powiedział wiceprezes Tauronu Jarosław Broda.

Broda: Konstytucja elektroenergetyki

Wiceprezes spółki Tauron Jarosław Broda również uznał, że 2018 rok to krótka perspektywa. – Nie uciekniemy od tematów regulacyjnych. Najbliższy rok ukonstytuuje wygląd polskiego i europejskiego sektora elektroenergetycznego. Pakiet zimowy zdefiniuje funkcjonowanie sektora na 5-10 lat. Nie chodzi tylko o limit emisyjności CO2 na MWh, który nas najbardziej bolał. To zagadnienie zmierzające do bliskiej integracji rynków energii – ocenił. Jego zdaniem ustawa o rynku mocy jest niezbędna dla bezpieczeństwa dostaw, a także okazja do eksperymentów z systemem elektroenergetycznym w celu badania jego stabilności z udziałem OZE, nowymi modelami zarządzania, bilansowaniem na innych poziomach napięć. – To będzie możliwe, bo będziemy się czuć komfortowo pod względem bezpieczeństwa dostaw – podsumował. Jego zdaniem potrzebne jest wsparcie dla kogeneracji.

– Planujemy ponad 10-procentowy wzrost nakładów inwestycyjnych – zadeklarował Broda. Ma to być odpowiedź na problemy sieci związane z katastrofami naturalnymi. – Nie osiągniemy zachodnioeuropejskich wskaźników bezpieczeństwa dostaw, jeśli nie podniesiemy wskaźników okablowania, nie rozbudujemy sieci, nie dostosujemy zasilania z niższych napięć – powiedział. Jego zdaniem należałoby zainwestować dwukrotnie więcej przez 10 lat, aby osiągnąć poziom niemiecki. To niemożliwe z punktu widzenia Tauronu, a zatem będzie inwestował w automatyzację i zwiększanie efektywności, które dadzą podobny efekt.

Kowalik: Trójkąt Enei

– Przygotowujemy się do rynku mocy, który pozwoli nam na ewolucyjną zmianę w energetyce – powiedział prezes Enei, Mirosław Kowalik. Przyznał, że jego firma będzie pracować nad wykorzystaniem nad wykorzystaniem najnowocześniejszych aktywów: Elektrownia Kozienice rozbudowana w zeszłym roku, Elektrownia Połaniec zakupiona w tym czasie i Kopalnia Bogdanka. – To trójkąt, w którym chcemy się poruszać. Operacyjna współpraca tych podmiotów będzie elementem budowania przewagi konkurencyjnej – zapewnił Kowalik.

Jego zdaniem sukces projektu Baltic Pipe pozwoli rozwijać kogenerację w oparciu o gaz. – Będziemy w tym kierunku planowali i spróbujemy rysować punkt odniesienia dla bardzo sprawnej kogeneracji – zadeklarował prezes.

– W ramach przygotowania do rynku mocy należy rozstrzygnąć projekt Elektrowni Ostrołęka, którego jesteśmy w połowie udziału z Energą. To także ukończenie prac nad studium opłacalności zgazowania węgla – wyliczył Kowalik. – Europa chce być liderem ochrony środowiska, ale jesteśmy na świecie, który jeszcze długo będzie spalał energię z paliw kopalnych. Z tego powodu zdaniem prezesa kluczowe będą udane negocjacje zapisów pakietu zimowego.

– Klient jest w centrum uwagi. Potrzebny jest odpowiedni potencjał ludzki, aby to obsłużyć i nadążyć za rewolucjami w energetyce na świecie. Będziemy bardzo mocno stawiali na odpowiednie produkty, ich obsługę i model biznesowy dla rynku, aby klienci byli zadowoleni – dodał prezes Enei.

Woźniak: Baltic Pipe i hit rynkowy w Polsce

– W 2018 roku mamy trzy punkty: dalsza praca nad bezpieczeństwem dostaw i dostępnością gazu, nad bliższym spotkaniu z klientem i jego potrzebami tak, aby klienci dbali o środowisko – wyliczył Maciej Woźniak, wiceprezes PGNiG. Przypomniał, że bezpieczeństwo dostaw zwiększyło podwojenie dostaw przez terminal LNG w Świnoujściu przy zmniejszaniu zakupów z kierunku wschodniego. – Odwrotu od tej tendencji nie będzie – powiedział. – Mamy absolutną pewność, że projekt Baltic Pipe zbliża się z pełną parą. W tym roku będziemy zaczynać zabezpieczać portfel dostaw tak, aby być gotowym do dostarczenia dostaw pod koniec 2022 roku – zadeklarował prezes. – Z naszego punktu widzenia projekt jest na ukończeniu.

Woźniak mówił o gazyfikacji kraju i wzroście konkurencyjności gazu CNG i LNG. – To uzupełnienie rewolucji w transporcie. Dotyczy głównie transportu komunalnego, w którym upatrujemy przyszłość – podkreślił. Podał, że część stacji CNG będzie znikać, ale pojawią się nowe „szczególnie tam, gdzie jest współpraca z firmami komunalnymi”.

– Chcemy pojawiać się jak najbliżej klienta. Odtwarzamy sieć gazowni, która w ostatnich latach była sukcesywnie zmniejszana. To samo dotyczy sprzedaży gazu i poprawy jej jakości. Do niedawna to było sześć obszarów obsługiwanych inaczej. My to integrujemy potężnym nakładem środków i czasu. Nasza największa baza klientów (w sumie 7 mln) musi zostać wsparta – powiedział Woźniak. – W tym roku pokażemy też, jak wiele środków zainwestujemy w czystsze powietrze. Nie zdradzę jednak na razie o jakie produkty chodzi. Będzie to jednak hit rynkowy – zapewnił.

[AKTUALIZACJA: 29 stycznia 2018 godz. 13.25: PAP – Ustawa o systemie wsparcia…]


Powiązane artykuły

Kopalnia Węgla Kamiennego Janina. Źródło: Wikimedia

Jest dementi trzęsienia ziemi w Polsce. „To wstrząs górniczy”

Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy (PIG-PIB) opublikował stanowisko w sprawie doniesień o trzęsieniu ziemi, do którego miało dojść 16...
Wojciech Kowalski, członek zarządu Polskiej Spółki Gazownictwa, podczas EKG w Katowicach. Fot. PSG

PSG zainwestuje miliardy złotych w rozwój sieci gazowej

W 2025 roku Polska Spółka Gazownictwa planuje zainwestować w rozwój sieci gazowej ponad 3 miliardy złotych. Około jedna trzecia tej...
Montaż fotowoltaiki na dachu. Fot. Wikimedia Commons

Ręcznikowy potentat na solarnym dopalaczu

Polskie ręczniki frotte będą bardziej ekologiczne. Zwoltex ich producent wybudował na dachu swojego zakładu instalację fotowoltaiczną o mocy 2 MW,...

Udostępnij:

Facebook X X X