Wiceminister klimatu i środowiska zapowiada, że liberalizacja przepisów ograniczających energetykę wiatrową na lądzie zwiększy szanse na budowę fabryk turbin w Polsce.
– Zostaje reguła 10H, ale może zostać zbliżona do zabudowy mieszkalnej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, ale nie mniej niż 500 m. Wprowadzamy odległość od sieci wysokiego napięcia, czyli 2H, a więc dwa razy wysokość czy 3D, czyli trzy razy średnica wirnika – powiedział minister.
– Jest obowiązek konsultacji z udziałem mieszkańców oraz innych interesariuszy w okolicy takich inwestycji. Sama decyzja będzie zależała od mieszkańców – powiedział Ireneusz Zyska na konferencji prasowej. – Jeżeli chcemy osiągnąć cel jakim jest suwerenność energetyczna, to jak najwięcej energii powinniśmy produkować w kraju – przekonywał.
– Należy powiedzieć, że światowi giganci produkcji turbin wiatrowych bardzo poważnie rozważają lokalizację fabryk takich turbin w Polsce do wiatraków na ziemi i lądzie – powiedział Zyska.
Wojciech Jakóbik/Michał Perzyński
Chmiel: Nie będzie zielonego wodoru w Polsce bez rozwoju OZE. Co z ustawą odległościową?
