Związkowcy górniczy i spółki energetyczne podpisały 14 grudnia porozumienie o warunkach wydzielenia aktywów węglowych do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, która stanie się Grupą NABE.
Trójstronny zespół ds. branży węgla brunatnego oraz taki sam do spraw branży energetycznej wysłał na spotkanie z 14 grudnia stronę związkową. Pracodawców reprezentowały spółki-matki i córki z sektora energetycznego podległe Polskiej Grupie Energetycznej, Enei, Enerdze i Tauronowi.
Polska Grupa Energetyczna Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna ma dominować w grupie zwanej podmiotem integrującym powstałej w ramach wydzielenia aktywów o nazwie Grupa Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE).
Porozumienie zakłada, że pracodawcy będą gwarantować pracownikom przestrzeganie prawa pracy obowiązujące w dotychczasowych miejscach zatrudnienia. Mają nie zmieniać warunków pracy jednostronnie w ramach przygotowań do wydzielenia aktywów węglowych. Mają także utrzymać poziom wynagrodzenia z poprzedniego miejsca pracy z uwzględnieniem ekwiwalentu urlopu wypoczynkowego.
Wydzielenie ma nastąpić do 30 czerwca 2023 roku, ale jeśli miałoby się opóźnić, związkowcy będą mogli zwrócić się do resortu aktywów państwowych o informację na ten temat. – W przypadku uzyskania od Ministerstwa Aktywów Państwowych informacji o zmianie przewidywanego terminu zakończenia procesu (…) strony przystąpią do uzgodnienia nowego terminu obowiązywania niniejszego porozumienia – czytamy w dokumencie podpisanym przez jego strony 14 grudnia.
Pierwotnie miała powstać jedna Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego pod egidą PGE GiEK mająca zarządzać wszystkimi aktywami węglowymi. Początkowo miała powstać do końca 2021 roku. NABE nie będzie agencją rządową, ale grupą spółek działający w oparciu o Kodeks Spółek Handlowych.
Wojciech Jakóbik
Prezes PGE: Utworzenie NABE do końca roku jest realne, zniesienie obliga nie ma na to wpływu