Według danych Federalnej Agencji Sieci, udział energii odnawialnej w zużyciu („obciążenie sieci”) wzrósł w Niemczech w ubiegłym roku z 48,4 procent do 55 procent. Import energii elektrycznej do Niemiec wzrósł w ubiegłym roku o 63 procent, podczas gdy eksport spadł o prawie 25 procent.
O ile Niemcy w ostatnich dekadach eksportowały więcej prądu, niż kupowały, zmieniło się to od momentu wygaszenia ostatnich trzech elektrowni jądrowych w tym kraju w kwietniu 2023 roku. Niemcy stały się importerem energii elektrycznej. – Niemcy zaimportowały łącznie 54,1 TWh, ale wyeksportowały tylko 42,4 TWh – relacjonuje gazeta die Welt.
Federalna Agencja Sieci wyjaśnia w swoim corocznym komunikacie, że możliwości energetyki wiatrowej byłyby w 2023 jeszcze większe, gdyby udało się rozbudować, sieć przesyłową i uczynić ją bardziej drożną.
Szczególnie pozytywnie należy ocenić rozwój cen w ubiegłym roku. — Średnia cena hurtowa w ubiegłym roku wyniosła 95,18 euro/MWh. Było to mniej niż połowa wartości z poprzedniego roku, która wynosiła 235,45 euro/MWh i spadła do poziomu z 2021 roku – podaje Bundesnetzagentur.
Jednak pozytywny rozwój cen hurtowych niekoniecznie przekłada się na ceny detaliczne, które płaci niemiecki konsument. Co prawda duża część lokalnych dostawców ogłosiła zniżki na bieżący rok, ale opłaty na sieć przesyłową, VAT oraz opłaty związane z ochroną klimatu, nie pozwolą na znaczny spadek kosztów dla odbiorcy prywatnego w Niemczech.
Bundesnetzagentur / Die Welt / Aleksandra Fedorska
Fedorska: Czy Małgorzata Kidawa-Błońska poda rękę Schroederowi w spódnicy?
