„Dziennik Gazeta Prawna” analizuje, czy sytuacja Polimexu-Mostostal nie wpłynie na powodzenie budowy bloku w elektrowni Kozienice.
Gazeta przypomina, że w ramach konsorcjum wykonawczego spółka ta odpowiada za 42 proc. realizacji inwestycji.
W ubiegłym roku zaawansowanie prac w Kozienicach wynosiło prawie 15 proc., ale aby elektrownię udało się uruchomić w r. 2017, do końca grudnia konieczne jest zaawansowanie prac na poziomie 65 proc. DGP zwraca uwagę, że w tym samym czasie Polimex w konsorcjum z Rafako i Mostostalem Warszawa musi zaangażować się w budowę dla PGE bloku w elektrowni Opole.
Według cytowanego przez DGP Krzysztofa Pado z Domu Maklerskiego BDM Polimex-Mostostal nadal nie ma uporządkowanej sytuacji płynnościowej. Restrukturyzacja spółki trwa już bardzo długo, a jej funkcjonowanie zapewniają zgody wierzycieli na odroczenie części płatności. Zgodnie z aneksem podpisanym przez Polimex w październiku ubiegłego roku z Pekao, PKO BP, BOŚ, BZ WBK i Bankiem Millennium, data spłaty zadłużenia przez spółkę została przesunięta na koniec grudnia 2019 r. Dla płynności Polimeksu-Mostostalu duże znaczenie ma powodzenie sprzedaży jego aktywów, np. Mostostalu Siedlce odpowiadającego za segment konstrukcji stalowych i Torpolu realizującego kontrakty kolejowe – powiedział gazecie Krzysztof Pado.
Enea wydaje się być jednak w tej sytuacji bezpieczna. Blok w Kozienicach budowany jest przez konsorcjum Polimex-Mostostal i Hitachi Power Europe. Z informacji DGP wynika, że w kontrakcie na jego budowę znalazł się zapis, iż w razie upadłości Polimeksu-Mostostalu Hitachi musi wziąć odpowiedzialność za realizację całej inwestycji.
DGP/CIRE.PL