AlertWszystko

Politiken.dk: Skandynawowie mogą zablokować Nord Stream 2

(Politiken/Wojciech Jakóbik)

Jaka będzie najważniejsza decyzja Danii w 2016 roku? Według Jakoba Nielsena, redaktora naczelnego portalu Politiken.dk, nie chodzi o zakup nowego myśliwca, ani ewentualne wysłanie żołnierzy do Syrii. Duńczycy, razem z Finami, Szwedami i Niemcami zdecydują o tym, czy przyznać zgodę na budowę gazociągu Nord Stream 2 na odcinku w pobliżu duńskich wód wokół wyspy Bornholm.

Nielsen przypomina, że oficjalne stanowisko Kopenhagi zakłada, że gazociąg musi uzyskać zgodę środowiskową (EIA), aby budowa została zatwierdzona. – Ale Nord Stream 2 jest projektem związanym ze wszystkim tylko nie ze środowiskiem. Ma on pozwolić Rosji na ugruntowanie pozycji na rynku gazu w Europie. Dlatego jest on także ważny dla wolności.

Gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie o nazwie Nord Stream działa z wykorzystaniem obu nitek o łącznej przepustowości 55 mld m3 rocznie od 2011 roku. Pompuje do Niemiec gaz rosyjski, co pozwala ominąć mu kraje tranzytowe w Europie Środkowo-Wschodniej. To także wypustka polityki gazowej Rosji w Europie Zachodniej. Trzecia i czwarta nitka planowane w ramach Nord Stream 2 mają pozwolić na podwojenie mocy magistrali do 110 mld m3 rocznie i rozwinąć eksport gazu ziemnego w tej części rynku. We wrześniu 2015 roku przedstawiciele Gazpromu, niemieckich firm E.On i BASF-Wintershall, brytyjsko-holenderskiego koncernu Royal Dutch Shell, austriackiego OMV i francuskiego Engie (dawniej GdF Suez) podpisali prawnie obowiązujące porozumienie akcjonariuszy w sprawie budowy Nord Stream 2.

Będzie to prowadziło do ugruntowania pozycji Gazpromu na rynku europejskim, osłabienia dywersyfikacji źródeł dostaw do Niemiec i rynków, które korzystają z jego giełd gazowych, jak Polska, oraz osłabienia roli tranzytowej Ukrainy, co oznacza zaprzepaszczenie inwestycji w stabilizację polityczną tego kraju. Unia Europejska zainwestowała nad Dnieprem pieniądze, ale i ekspertyzę i zaangażowanie polityczne.

Brak zgody na budowę to jeden z etapów na którym może dojść do zablokowania projektu. Nie wiadomo czy Skandynawowie się na niego zdecydują.

EIA musi zostać wydane przed wydaniem zgody na budowę. Na mocy konwencji z Espoo wymienione wyżej kraje, przez których strefy ekonomiczne przechodzi Nord Stream 1 to strony-gospodarze projektu, a strony na które ma oddziaływanie to Polska i kraje bałtyckie. Tylko te pierwsze mogą odmówić zgody na budowę. Każdy z wymienionych krajów może jednak przedłużać dyskusję, domagając się dodatkowych analiz alternatywnych szlaków, które zgodnie z Espoo musiałyby zostać włączone do EIA, a więc bez nich nie będzie można przedstawić takiej oceny.

Czy Duńczycy zdecydują się na zablokowanie Nord Stream 2? Czy będzie to możliwe? Więcej w analizie BiznesAlert.pl


Powiązane artykuły

Srebro. Fot. KGHM, foto ilustracja

Polska potęgą srebra. Zachód ma na nie chrapkę

Amerykańska Służba Geologiczna dokonała przeliczenia polskich zasobów srebra, oceniając je jako największe na świecie, pozostawiające daleko w tyle dotychczasowych liderów branży....

Hejt wymierzony w Najprzedszkole

We Wrocławiu matka czteroletniego chłopca, zorganizowała internetową nagonkę na prywatne przedszkole. Gdy dyrekcja rozwiązała z nią umowę, media rozpisały się...
TOP Tygodnia. Grafika: Freepik/BiznesAlert.pl

TOP Tygodnia BiznesAlert.pl. Zobacz najpopularniejsze teksty mijającego tygodnia

Polecamy Państwu zestawienie najbardziej popularnych komentarzy i opinii mijającego tygodnia (1.03-07.03.2025 roku).

Udostępnij:

Facebook X X X