(Bloomberg/Piotr Stępiński)
Jak poinformowała agencja Bloomberg, podczas rozpoczynającej się w Warszawie wizyty unijnego komisarza ds. energii i klimatu Miguela Ariasa Canete Polska będzie dążyła do zatrzymania dążeń Rosji do realizacji projektu Nord Stream 2. Będzie także mówić o przyszłości jej przemysłu węglowego.
Canete, który nadzoruje unijną politykę począwszy od bezpieczeństwa dostaw gazu aż po system handlu emisjami (ETS) w ciągu dwudniowej wizyty w Polsce ma zaplanowane rozmowy z ministrami energii oraz środowiska. Agenda zawiera także plany UE w kwestii klimatu do 2030 roku gdyż Komisja Europejska przygotowuje projekt ustawodawstwa dotyczącego sposobu w jakim podzielić wśród państw członkowskich obciążenie związane z redukcją o 40 procent gazów cieplarnianych.
Nowa partia rządząca w Polsce od październikowych wyborów sygnalizowała, że polityka energetyczna oraz klimatyczna jest w centrum unijnej agendy i, że będzie walczyła o ustępstwa tych państw, w których produkcja energii jest w ponad 80 procentach uzależniona od węgla. Napięcie między rządem a Komisja Europejską wzrosło po tym jak organ wykonawczy składający się z przedstawicieli dwudziestu ośmiu państw zrobił pierwszy krok w kierunku zdyscyplinowania Polski i wszczął procedurę monitorowania praworządności w związku z upolitycznieniem Trybunały Konstytucyjnego oraz mediów publicznych.
– Będziemy chcieli rozmawiać m.in. o węglu, wspólnych działaniach, ETS oraz Nord Stream 2 – powiedział w rozmowie z Bloombergiem polski minister ds. europejskich Konrad Szymanski.
Przemysł węglowy
Rząd stara się zachować państwowe, mające problemy, opalnie węgla, które zatrudniają prawie 100 tys. osób i chce aby to paliwo kopalniane było głównym źródłem energii elektrycznej przez co najmniej 30 lat, co według Bloomberga stoi w sprzeczności z unijną strategią pogłębiania redukcji emisji dwutlenku węgla. Jako część nowego, globalnego porozumienia, w zeszłym miesiącu w Paryżu 195 państw zgodziło się na ograniczenie wzrostu temperatury spowodowanej emisją gazów cieplarnianych.
Zgodnie z uzgodnioną umową emisja pochodząca ze spalania paliw kopalnianych muszą być równa ich absorbcji przez sadzenie drzew oraz urządzenia do wychwytywania dwutlenku węgla do stałych, podziemnych magazynów. To neutralność węglowa, o której zapis znalazł się w porozumieniu z Paryża. Polska, której 30 procent terytorium stanowią lasy, chce od UE aby znalazł się on w regulacjach polityki klimatycznej UE do 2030 roku.
– Rząd przekonuje Unię Europejską, że potrzebuje więcej czasu na dostosowanie swojego przemysłu węglowego – powiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Zdaniem szefa resortu wybór przez Canete’a Polski jako pierwszego kierunku po konferencji klimatycznej w Paryżu jest sygnałem, że poważnie traktuje on polskie obawy.
– Węgiel należy wykorzystywać tak długo jak istnieją jego zasoby – powiedział Bloombergowi minister Tchórzewski.
– Jeżeli rozpoczęlibyśmy odejście od węgla to nasze PKB do 2030 roku skurczyłoby się o 10 procent. Nie przekona to ludzi do wsparcia tego pomysłu. Energia z węgla jest tańsza – dodał.
Rządowy plan restrukturyzacji przemysłu węglowego potrzebuje otrzymania ,,zielonego światła” od Komisji, która ma prawo zablokować udzielenie pomocy publicznej przeznaczonej na utrzymanie przy życiu nierentownych kopalń. Podczas gdy cena węgla spadła do najniższego od ośmiu lat poziomu polscy kopalnie z kosztami, które zastały odziedziczone jeszcze w okresie przed 1989 rokiem. W pierwszych 10 miesiącach 2015 roku ich łączna strata wyniosła 1,69 mld złotych.
Nord Stream 2
Jak zauważa Bloomberg, Polska jest jednym z najgłośniejszych przeciwników rosyjskiego projektu gazociągu, który omija Ukrainę jako państwo tranzytowe. Warszawa ostrzega, że projekt, realizowany przez Gazprom wraz z zachodnimi spółkami począwszy od niemieckiego E.On AG, po francuskie Engie, zaszkodzi bezpieczeństwu energetycznemu Europy Wschodniej i podważy strategię Unii Energetycznej zmierzającej do dywersyfikacji dostaw surowców energetycznych.
Podczas czwartkowej (14.01) konferencji prasowej w Wiedniu ukraiński minister spraw zagranicznych Pavlo Klimkin stwierdził, że Nord Stream 2 jest ,,realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Europy”.
– Wierzymy, że Nord Stream 2 jest nieopłacanym ekonomicznie i czysto politycznym projektem – dodał.