Jakóbik: Polski ślad w grze wokół Nord Stream 2

3 sierpnia 2021, 07:30 Bezpieczeństwo

Trwa dalsza gra wokół Nord Stream 2. Jego przeciwnicy domagają się z jednej strony nowych sankcji, które mogą dalej opóźniać ten projekt, a z drugiej konsultacji w sprawie propozycji układu USA-Niemcy. Polacy biorą aktywny udział w rozmowach, a uderzenie PGNiG w Nord Stream 2 to wierzchołek góry lodowej – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Marcin Przydacz i Derek Chollet. Fot. Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Marcin Przydacz i Derek Chollet. Fot. Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Układ USA-Niemcy i sankcje do rewizji

Układ bilateralny USA-Niemcy w sprawie Nord Stream 2 był niemożliwy do zaakceptowania przez Polskę oraz innych krytyków tego projektu jako nieskonsultowany oraz niesatysfakcjonujący.

Po pierwsze, nie został omówiony z partnerami USA oraz Niemiec oraz został przeniesiony przez Berlin z poziomu unijnego na dwustronny amerykańsko-niemiecki. Dlatego krytycy Nord Stream 2 domagają się obecnie konsultacji z udziałem krajów Unii Europejskiej oraz NATO, które poprawiłyby układ. Sam pomysł wspólnych ustaleń na temat tego, co dalej zrobić z rurą z Rosji jest uzasadniony, ale diabeł tkwi w szczegółach.

Po drugie, układ został uznany za niesatysfakcjonujący ze względu na to, że nie daje twardych gwarancji bezpieczeństwa, które zostanie podważone przez projekt Nord Stream 2. Najbardziej zabrakło konkretnych sankcji wobec Rosji za użycie gazu jako broni, do którego może dojść jeszcze tej zimy, jeśli Gazprom faktycznie chce wywołać kryzys cenowy, który potem będzie argumentem za jak najszybszym uruchomieniem dostaw przez nowy gazociąg. Nie było zapisu o moratorium na budowę (to gra wciąż warta świeczki) ani nawet „wyłączniku”, czyli mechanizmie ograniczania dostaw przez Nord Stream 2 w zależności od sytuacji na Ukrainie. Bloomberg potwierdził to, co było widać od początku w dokumentach, czyli, że Berlin zadeklarował jedynie mglistą obietnicę zabiegów o sankcje unijne o niesprecyzowanym charakterze. W międzyczasie rośnie presja parlamentu USA na wprowadzenie nowych sankcji względem projektu Nord Stream 2 oraz odwieszenie tych wobec operatora Nord Stream 2 AG oraz jego prezesa, które mogłyby uniemożliwić pracę tego gazociągu.

Jakóbik: Nord Stream 2 chce użyć prawa Zachodu przeciwko niemu

Polski ślad w sporze o Nord Stream 2

Polacy biorą aktywny udział w rozmowach o Nord Stream 2, wspierając Ukrainę oraz innych krytyków tego przedsięwzięcia.

Wzięli udział w inicjatywie szefów komisji spraw zagranicznych krajów anglosaskich (Irlandia, USA, Wielka Brytania) oraz Europy Środkowo-Wschodniej (Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Ukrainy) polegającej na apelu o nowe sankcje oraz konsultacje układu w sprawie Nord Stream 2.

Poprzez PGNiG oraz PGNiG Supply and Trading zakwestionowali proces certyfikacji Nord Stream 2 AG w roli operatora spornego gazociągu z dużymi szansami na zwycięstwo sądowe analogiczne do sprawy OPAL, bo ta spółka – choć zarejestrowana w Szwajcarii – należy w stu procentach do Gazpromu, który nie może naraz kontrolować dostaw oraz infrastruktury jej służącej zgodnie z trzecim pakietem energetycznym. Warunek skuteczności tego ruchu zależy od zgody na dopuszczenie Polaków do procesu certyfikacji przez niemiecki Bundesnetzagentur. Warto dodać, że właśnie taki ruch postulował także ukraiński Naftogaz ustami prezesa Jurija Witrenki, co świadczy o dalszej koordynacji działań Polski i Ukrainy.

Rekomendacje w sprawie układu o Nord Stream 2

Ostatni element działań Polski, który zapewne nie będzie widoczny w przestrzeni publicznej to rozmowy z USA oraz Niemcami o zmianie warunków układu o Nord Stream 2 kwestionowanego w obecnym kształcie. Polacy powinni konkretyzować propozycje zaangażowania finansowego Niemiec oraz ich odpowiedzialności za bezpieczeństwo dostaw gazu na Ukrainie, wzmacniać dalej komponent bezpieczeństwa z uwzględnieniem NATO na przekór retoryce sprawy czysto handlowej podejmowanej przez Niemcy, a także oczekiwać konkretnego mechanizmu sankcji. Moratorium na budowę Nord Stream 2 do czasu zakończenia rozmów na ten temat byłoby wskazane w celu zdjęcia presji polityki faktów dokonanych Rosji.

Jakóbik: Nie ma układu o Nord Stream 2 dopóki nie ma układu. Trójkąt Lubelski może działać