Kilian: Polska miała już nawet 80 mld zł na transformację energetyczną, ale źle je wydała

22 kwietnia 2021, 07:30 Energetyka

Polska domaga się reformy systemu handlu uprawnieniami EU ETS w celu pozyskania większych środków na transformację energetyczną. Były prezes Polskiej Grupy energetycznej Krzysztof Kilian sugeruje jak najlepiej do tego doprowadzić, bo jego zdaniem te środki były dotąd marnotrawione.

Komin w Elektrowni Kozienice. Fot.: Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl
Komin w Elektrowni Kozienice. Fot.: Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl

– Wiarygodność polega na zbudowaniu zaufania pomiędzy uczestnikami programu. Pięć lat kwestionowaliśmy wszystko co dotyczyło realizacji celów klimatycznych i nagle nas olśniło. lepiej późno niż wcale. Program reformy EU ETS był możliwy zawsze, tylko nie bardzo polski rząd wykazywał się chęcią do rozmów – mówi rozmówca BiznesAlert.pl. – Polska jako państwo uczestnicząc w programie EU ETS dostaje co roku przydział uprawnień CO2. Rokrocznie uprawnienia te są sprzedawane a pieniądze uzyskane w ten sposób zasilają budżet. Przynajmniej połowa tej sumy powinna być przeznaczona na działania związane z realizacją ETS. W 2019 i 2020 roku Polska uzyskała 11 mld i 12 mld złotych ze sprzedaży swoich uprawnień. Przecież to ogromna kwota. Gdyby zagregować poprzednie lata, myślę że byłoby to ok. 60 – 80 mld złotych. To są ogromne pieniądze, które nie trafiły tam gdzie trzeba.

– Pozostaje jeszcze wspomniany mechanizm rezerwy stabilizacyjnej (MSR), utworzony w latach 2013 – 2014. W jego ramach wycofano wtedy dość dużą ilość uprawnień, które miały podnieść ich cenę, ale z takim przeznaczeniem, że jeżeli wystąpi potrzeba użycia ich, to takie decyzje zostaną podjęte – przypomina Krzysztof Kilian.

– Należy użyć uprawnień, które Polska otrzymuje jako państwo do równoważenia sytuacji w elektroenergetyce. Może to być na przykład wsparcie niższej ceny CO2 dla odbiory końcowego, w tym przypadku koncernów energetycznych, bądź inwestycji przez nich przeprowadzanych, wynegocjowanie użycia uprawnień z puli MSR na potrzeby prowadzonej reformy sektora energetycznego. Tutaj jednak potrzebna będzie wiarygodna ścieżka zmian, w jakie zaangażuje się państwo i uczestnicy rynku – kończy nasz rozmówca.

Opracował Wojciech Jakóbik

RAPORT: Wysokie ceny emisji CO2 niepokoją polską energetykę