(TASS/BiznesAlert.pl/Piotr Stępiński)
Jak informuje agencja TASS zdaniem rosyjskiego premiera Dmitrija Miedwiediewa rozmowy z wykonawcami pierwszej nitki gazociągu Turkish Stream rozpoczną się w najbliższym czasie.
– Trwa uzgadnianie projektu rosyjsko-tureckiej międzyrządowej umowy. W najbliższym czasie rozpoczną się rozmowy z firmami, które będą układały pierwszą nitkę gazociągu – powiedział w Miedwiediew w wywiadzie dla słoweńskiej gazety DELO.
Rosyjski premier podkreślił, że Turkish Stream jest kluczowym projektem, który powinien zapewnić nieprzerwane dostawy rosyjskiego gazu do Europy a przede wszystkim do jej południowo-wschodniej części.
– Liczymy na to, że będzie on zbudowany zgodnie z planem i dlatego są podstawy – stwierdził Miedwiediew.
Przypomniał, że 22 czerwca Turcja wydała pozwolenie na prace inżynieryjne dla morskiej części Turkish Stream. Dokument zakłada przeprowadzenie badań potrzebnych do położenia pierwszej nitki w wyłącznej strefie ekonomicznej i tureckich wodach terytorialnych.
Zdaniem Miedwiediewa gazociąg w pełni odpowiada interesom zarówno Rosji jak i Turcji.
– Oprócz Turcji zainteresowanie projektem potwierdziły Węgry, Grecja, Macedonia oraz Serbia. Samo życie pokazało nam jak konieczne są nowe trasy dostaw energii. Europejskie gospodarki muszą rozwijać się w oparciu o stabilność otrzymywania surowców – stwierdził rosyjski premier.
Kolejne problemy projektu Turkish Stream podważają plany Gazpromu odnośnie Turcji. Spółka nie potwierdza problemów przy kluczowej inwestycji dla Turkish Stream ale jeżeli informacje mediów potwierdzą się, w rezultacie braku rozbudowy rosyjskiego Korytarza Południowego dostępna dla gazociągu do Turcji przepustowość przynajmniej w najbliższej przyszłości zmniejszy się z 63 do 32 mld m3 gazu rocznie.
W kwestii zniżki dla rosyjskiego gazu dla Ankary 19 marca BiznesAlert.pl informował, że podczas konferencji prasowej turecki minister energetyki Taner Yildiz stwierdził, że porozumienie w sprawie ceny rosyjskiego gazu dla Turcji zostało osiągnięte chociaż żadne dokumenty nie zostały jeszcze podpisane. Już w lutym Yildiz stwierdził, że Gazprom zgodził się na zniżkę w wysokości 10,25%, choć pierwotnie oferował 6%. Ta wypowiedź nie ma nadal potwierdzenia w faktach.
Jak informowaliśmy 3 lipca Turcy mają zamiar negocjować z Gazpromem wysokość rabatu cenowego na dostawy gazu dla BOTAS-u do połowy lipca. Do tej pory Rosjanie udzielili zniżki jedynie firmom prywatnym. Brak pośpiechu ma wynikać z tego, że Rosjanom zależy na wsparciu Ankary dla Turkish Stream,
Ponadto jak informował 24 lipca BiznesAlert.pl zdaniem premiera Miedwiediewa Rosja dopiero zamierza podpisać międzyrządową umowę o budowie gazociągu Turkish Stream z nowym rządem po wyborach w Turcji.
Wobec tego uzasadniona wydaje się stawiana w czerwcu przez BiznesAlert.pl teza, że turecki gazociąg Gazpromu jest rosyjskim blefem.