We wtorek 28 grudnia rozpoczęły i jednocześnie zakończyły się rozmowy z górnikami. Stronom nie udało się uzyskać porozumienia, co ma się wiązać z dalszymi strajkami związkowców.
Niepowodzenie rozmów z górnikami
Związkowcy domagają się dodatkowych pieniędzy dla pracowników lub wypłaty za miesiące od września do grudnia w związku z wzmożoną pracą i dodatkowym wydobyciem, które odbywało się również w weekendy. Ponadto PGG domaga się wzrostu średniego wynagrodzenia brutto z 7829 zł do 8200 zł wraz z zapewnieniem o dalszym wzroście płac.
Piotr Pyzik, reprezentant rządu w rozmowach z górnikami zaznaczył, że rozmowy były bardzo merytoryczne lecz, aktualnie priorytetem jest dokończenie procesu legislacyjnego dotyczącego ustawy o restrukturyzacji sektora węglowego.
– Negocjacje nie zakończyły się tak jak dwie strony chciałby sobie tego życzyć (…) Dla mnie najważniejszą kwestią jest dokończenie procesu legislacyjnego w parlamencie, czyli przejście ustawy przez Senat, a następnie zaakceptowanie przez Sejm. Następnego dnia potem, kiedy ten proces będzie zakończony, ja deklaruję ciąg dalszy tych rozmów. Strona społeczna miała inne zdanie i nie doszło do porozumienia, w każdym razie to nie jest przerwanie tych rozmów – powiedział Piotr Pyzik.
Związkowcy nie wykluczają możliwości kontynuowania protestów, które ponownie od czwartego stycznia 2022 roku mogą zablokować wysyłkę węgla z kopalń.
Silesia24/BusinessInsider/Aleksander Tretyn
Związkowcy zakończyli protest w siedzibie PGG. Kolejne rozmowy odbędą się jeszcze w tym roku