Gibała: Populizm stanowi wyzwanie w walce z klimatem, bo daje pole do dezinformacji

7 maja 2024, 07:35 Opinie

Wiele krajów doświadczyło już konsekwencji ruchów populistycznych, które podważyły tradycyjne elity polityczne i gospodarcze. Głównym źródłem frustracji dla wielu osób było poczucie, że to one ponoszą ciężar reform i oszczędności, podczas gdy elity unikają odpowiedzialności za kryzys finansowy. Teraz, gdy świat zmierza w kierunku walki ze zmianami klimatycznymi, ta sama grupa społeczna – często mieszkająca w mniejszych miastach i na wsiach – staje się ponownie celem – pisze Mateusz Gibała, redaktor BiznesAlert.pl.

Widzimy coraz większą presję ze strony opinii publicznej, by politycy nie ograniczali się jedynie do pustych obietnic i gestów, ale rzeczywiście podejmowali konkretne działania w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Biznes także musi się zmierzyć z nową rzeczywistością. Symboliczne gesty na rzecz zrównoważonego rozwoju już nie wystarczą. Zarządy korporacji są teraz pod presją akcjonariuszy i inwestorów, by bardziej zdecydowanie działać na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Firmy są proszone o przeprowadzanie audytów ekologicznych i podejmowanie konkretnych działań mających na celu zmniejszenie ich wpływu na środowisko.

Ta zmiana, choć nieunikniona, nie będzie łatwa. Wymaga rewolucji w wielu obszarach, począwszy od polityki podatkowej, przez łańcuchy dostaw po codzienne nawyki konsumenckie. Wyzwaniem będzie również przekonanie ludzi do konieczności zmiany swoich przyzwyczajeń, np. rezygnacji z tradycyjnych pojazdów na rzecz transportu publicznego czy produktów roślinnych zamiast mięsa. Warto jednak pamiętać, że obietnice związane z walką ze zmianami klimatycznymi niosą ze sobą ogromny potencjał. Wraz z odpowiednimi działaniami możemy stworzyć bardziej zrównoważoną i przyszłościową gospodarkę, która będzie lepiej służyć wszystkim obywatelom, niezależnie od ich położenia społecznego czy geograficznego.

Politycy sugerują, że aby uczynić dekarbonizację akceptowalną dla społeczeństwa, konieczne jest zakończenie zmian w „zielonych porozumieniach” – obszernych programów mających na celu wykorzystanie funduszy publicznych i prywatnych w celu redukcji emisji dwutlenku węgla. Te zmiany obejmują ponowną kalibrację podatków, dotacji i innych zachęt, oraz rekompensaty dla tych, którzy poniosą największe straty w wyniku przekształceń gospodarczych. Niedawno Komisja Europejska zaproponowała program o wartości 1 bilionów euro, mający na celu osiągnięcie neutralności pod względem emisji CO2 do 2050 roku. Ten ambitny plan obejmuje rekompensaty dla sektorów dotkniętych transformacją, surowsze regulacje oraz wprowadzenie transgranicznego podatku węglowego.

Jednakże, pomimo tych inicjatyw, nikt nie zwraca uwagi na konieczność rekompensaty dla osób, które najbardziej ucierpią z powodu zmian klimatycznych – takich jak ci, którzy muszą korzystać z przestarzałych, mało ekologicznych pojazdów emitujących duże ilości CO2, lub osoby, których domy są źle ocieplone i nie mają środków na wymianę na bardziej efektywne systemy grzewcze. Są to często osoby mieszkające poza dużymi miastami, które nie mają dostępu do zrównoważonych alternatyw transportowych czy ekologicznych technologii.

Aby złagodzić negatywne skutki dla tych grup społecznych, można by rozważyć inwestycje w lepsze, dotowane transporty publiczne w mniejszych miastach, programy zachęcające do wymiany starych pojazdów na bardziej ekologiczne modele oraz subsydia na poprawę efektywności energetycznej budynków. Jednakże, ważne jest, aby zrozumieć, że tego rodzaju działania nie będą wystarczające. Wiele osób ocenia politykę klimatyczną przez pryzmat zysków i strat, widząc w niej kolejny sposób, w jaki elity globalne narzucają swoje decyzje biedniejszym warstwom społeczeństwa. Dla wielu z nich, którzy już czują się pokrzywdzeni przez globalizację i działania banków, dekarbonizacja może być kolejnym przykładem utraty kontroli nad własnym losem. Dlatego też istnieje pytanie, czy zwolennicy dekarbonizacji są gotowi na znaczące przelewy dochodów, które mogą być konieczne do zachowania stabilności politycznej w obliczu tych zmian.

Populiści mogą pomóc klimatowi?

Populizm stanowi złożone wyzwanie dla działań mających na celu przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. Wartościowe jest zrozumienie, że populizm nie jest jednorodny ani jednoznaczny w swoich implikacjach dla kwestii środowiskowych. Jest to zjawisko wielowymiarowe, które może przyjmować różne formy i być łączone z różnymi głównymi ideologiami.

W kontekście walki ze zmianami klimatycznymi, niektóre odmiany populizmu mogą faktycznie stanowić wyzwanie dla efektywnych działań. Przywódcy o tendencjach nacjonalistycznych lub izolacjonistycznych mogą preferować politykę, która stoi w sprzeczności z globalną współpracą na rzecz klimatu. Takie podejście może prowadzić do ograniczenia udziału w międzynarodowych porozumieniach klimatycznych lub nawet do wycofania się z nich, co z kolei osłabiłoby globalne wysiłki mające na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych i ograniczenie wzrostu temperatury. Jednakże należy podkreślić, że nie wszystkie formy populizmu muszą prowadzić do takich skutków. Istnieją również przykłady, gdzie ruchy czy partie o charakterze populistycznym angażują się w działania proklimatyczne lub przynajmniej nie stają na przeszkodzie w podejmowaniu działań na rzecz ochrony środowiska. Przykłady takie mogą obejmować inicjatywy na poziomie lokalnym, gdzie liderzy populiszczy przyczyniają się do promowania zrównoważonego rozwoju czy też podejmują konkretne kroki w celu redukcji emisji w swoich społecznościach.

Istnieje potrzeba bardziej nuansowanego podejścia do analizy wpływu populizmu na politykę klimatyczną. Zamiast automatycznie demonizować populizm, ważne jest dokładne zrozumienie jego różnych odmian, kontekstu oraz konkretnych działań podejmowanych przez poszczególne siły polityczne. W ten sposób możliwe jest lepsze zrozumienie, jak efektywnie działać na rzecz ochrony środowiska naturalnego, nawet w obliczu różnych nurtów populizmu, które istnieją w dzisiejszym świecie politycznym.

Otacza nas klimatyczna dezinformacja

Wobec alarmującego tempa zmian klimatycznych rosnące zainteresowanie społeczeństwa ochroną środowiska napotyka na trudności związane z szerzącą się dezinformacją. Dezinformacja klimatyczna, celowo fałszująca informacje lub manipulująca nimi w celu wywołania odpowiednich emocji i zmiany zachowań, coraz częściej znajduje swoje źródło w Internecie i mediach społecznościowych, wykorzystując anonimowych użytkowników, boty oraz osoby publiczne. Odróżnienie prawdziwych informacji od fałszywych staje się wyzwaniem, wymagając skrupulatnej weryfikacji źródeł, autorów, dat publikacji oraz analizy treści. Tymczasem, fakty dotyczące zmiany klimatu są niezaprzeczalne: globalna temperatura wzrasta w zastraszającym tempie, głównie z powodu działalności człowieka, która emituje coraz większe ilości gazów cieplarnianych do atmosfery. Skutki tego procesu są coraz bardziej odczuwalne, obejmują wzrost poziomu mórz, topnienie lodowców, ekstremalne zjawiska pogodowe oraz negatywny wpływ na przyrodę. W obliczu takiej sytuacji, edukacja i świadomość społeczna odgrywają kluczową rolę w zwalczaniu dezinformacji i podejmowaniu skutecznych działań na rzecz ochrony klimatu.

Wybory do Parlamentu Europejskiego wyznaczą kierunek Unii w polityce klimatycznej

W ciągu ostatnich lat kwestie związane z ochroną środowiska, zwłaszcza w kontekście zmian klimatycznych, stały się centralnym punktem debaty w Unii Europejskiej. Europejski Zielony Ład, zaproponowany przez Komisję Europejską, jest jednym z kluczowych programów mających na celu transformację energetyczną i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.

Mimo, że te inicjatywy mają na celu adresowanie problemów środowiskowych, ich implementacja napotyka na liczne wyzwania polityczne. W Parlamencie Europejskim, przesunięcie się politycznej równowagi na prawo może wpłynąć na sposób realizacji tych celów. W wyniku przewidywanych zmian składu politycznego PE, niektóre partie mogą wykazywać większą rezerwę wobec ambitnych planów Zielonego Ładu. Szczególnie istotne jest uwzględnienie reakcji różnych ugrupowań na kwestie związane z polityką klimatyczną. Wśród eurosceptycznych partii, które mogą wzmacniać swoją pozycję w Parlamencie Europejskim, istnieje tendencja do kwestionowania konieczności radykalnych działań na rzecz ochrony środowiska. Dlatego też, potencjalne sojusze między różnymi partiami o różnych stanowiskach wobec polityki klimatycznej mogą utrudnić podejmowanie jednolitych decyzji w tej kwestii. Zmiana składu Parlamentu Europejskiego i ewentualne przesunięcia w politycznym spektrum mogą wpłynąć na tempo i zakres działań podejmowanych w ramach Europejskiego Zielonego Ładu.

Czy eurosceptycyzm i populizm wzrośnie w Europie?

Oprócz kwestii związanych z polityką klimatyczną istnieją także inne ważne wyzwania i wydarzenia, które będą miały wpływ na funkcjonowanie Unii Europejskiej i Parlamentu Europejskiego w nadchodzących latach.

Jednym z kluczowych aspektów jest dynamika polityczna w samej Unii Europejskiej, zwłaszcza w kontekście przesunięć w układzie sił w Parlamencie Europejskim. Prognozowane zmiany w składzie politycznym PE, takie jak wzrost siły prawicowych ugrupowań, mogą wpłynąć na proces podejmowania decyzji w instytucjach unijnych. Wzrost popularności partii eurosceptycznych i prawicowych może prowadzić do większej fragmentacji i trudności w osiągnięciu konsensusu w sprawach kluczowych dla przyszłości UE. Ponadto zauważa się również zmiany w narodowych politykach i układach sił w państwach członkowskich, co może wpłynąć na reprezentację i stanowisko poszczególnych krajów w Parlamencie Europejskim oraz na negocjacje dotyczące unijnych polityk, w tym również tych związanych z ochroną środowiska.

Istotnym elementem są przewidywane zmiany personalne na szczeblu unijnym, w tym wybory na najważniejsze stanowiska, takie jak szefowa Komisji Europejskiej. Wybór nowych przywódców unijnych instytucji może wpłynąć na priorytety polityczne oraz podejście do kwestii środowiskowych. Należy także zwrócić uwagę na potencjalne napięcia i konflikty między różnymi państwami członkowskimi w zakresie unijnych polityk, w tym na przykład spory dotyczące finansowania i podziału obciążeń związanych z realizacją celów Zielonego Ładu oraz innych inicjatyw mających na celu ochronę środowiska.

Kowalewski: Komisja Europejska i jej pomysł na ochronę obywateli oraz życie w dobrobycie