Kowalski: Strategia energetyczna powinna zostać napisana od nowa
Trwa spór o aktualizację Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku (PEP2040) wewnątrz rządu. Suwerenna Polska chce, aby napisać ją od nowa. – Nie ma co zmieniać w PEP2040, ale należy PEP napisać na nowo zgodnie z polskim interesem – interesem polskiej gospodarki, polskiej energetyki i ciepłownictwa i polskich rolników – ocenia Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa s Suwerennej w komentarzu dla BiznesAlert.pl.
– Brak w strategii obrony polskiego węgla i stawiania na biomasę agro jako stabilne źródło OZE to dowód na powtarzanie błędu przeskalowanego niemieckiego modelu energetyki, który spektakularnie zbankrutował i którego wdrożenie w Polsce oznacza podwyżki energii i oparcie gospodarki polskiej na imporcie energii – ostrzega Kowalski.
– Suwerenna Polska jest za suwerennością energetyczną, a nie prywatyzacją polskiej energetyki. Zadaniem nr jeden jest zawieszenie systemu handlu emisjami EU ETS. Aktualizacja strategii, podobnie jak dokument źródłowy PEP2040 z 2021 roku, powinien być skonsultowany ze związkami zawodowymi – ocenia minister. – W latach 2021-2023 zostało za dużo błędów popełnionych i czas na twardą polską politykę energetyczną nie pod dyktando Brukseli i Fit for 55 – dodaje.
Umowa społeczna o wygaszeniu górnictwa zakłada zamknięcie ostatniej kopalni w 2049 roku i jest jednym z punktów odniesienia aktualizacji PEP2040 zwanej strategią energetyczną. Suwerenna Polska wchodząca w skład koalicji rządzącej Zjednoczonej Prawicy uważa, że należy zrewidować rolę węgla w strategii i zmienić umowę społeczną. BiznesAlert.pl potwierdził po obu stronach sporu taki powód przedłużonych prac, które pierwotnie miały zakończyć się uchwałą rządu o aktualizacji w marcu.
Aktualizacja PEP2040 zakłada szybsze odejście od węgla, szybszy rozwój Odnawialnych Źródeł Energii oraz więcej energetyki jądrowej w Polsce. Suwerenna Polska domaga się dłuższego wykorzystania energetyki węglowej. Aktualizacja nie była tematem obrad rządu dziewiątego maja.
Opracował Wojciech Jakóbik
Meres: Odkrywka Złoczew nie powstanie, ale region zostanie jej zakładnikiem
